Exclusive
20
min

Jak wjechać do Polski, jeśli status UKR został anulowany?

Ostatnio coraz więcej Ukraińców traci status UKR bez podania przyczyny. Jak mogę przekroczyć granicę z Polską, jeśli mój status został anulowany? Czy możliwe jest przywrócenie statusu podczas pobytu w Ukrainie?

Oksana Szczyrba

Osoby dobrze przygotowane i poinformowane są mniej narażone na nieprzyjemne niespodzianki podczas przekraczania granicy. Zdjęcie: Shutterstock

No items found.

Wesprzyj Sestry

Nawet mały wkład w prawdziwe dziennikarstwo pomaga demokracji przetrwać. Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie ludzi walczących o wolność!

Wpłać dotację

Na początku grudnia wracałam autobusem z Ukrainy do Warszawy przez przejście graniczne Rawa Ruska. Mieszkam w dwóch krajach od półtora roku i znam wszystkie zasady przekraczania granicy. Nie martwiłam się więc, ponieważ byłam na Ukrainie mniej niż 30 dni. Podróżowałam w towarzystwie kobiety z dwójką małych dzieci, kobiety z dorosłą córką i młodej dziewczyny.

Na polskiej granicy straż graniczna zażądała od wszystkich pasażerów zaktualizowania aplikacji Diia.pl (elektroniczny dokument dla obywateli Ukrainy lub innych obcokrajowców, który służy jako zezwolenie na pobyt). Jeden z pozostałych pasażerów zaktualizował aplikację tydzień wcześniej, a ja w lipcu 2023 roku. Mimo tego w moim dokumencie było wyraźnie zaznaczone, że jest wciąż ważny.

Hasło do logowania mam zawsze pod ręką, ale nawet z nim nie mogłem zaktualizować aplikacji. Ciągle pojawiał się komunikat: "Błąd techniczny".

Komunikat, który pojawia się w systemie po ponownym zainstalowaniu aplikacji Diia.pl na smartfonie, jeśli status UKR został anulowany. Zdjęcie autora

Taka sama sytuacja przydarzyła się dwóm innym kobietom - jedynie matka małych dzieci zaktualizowała aplikację bez żadnych problemów. Po piątej próbie straciłam cierpliwość i poszłam do straży granicznej, by wyjaśnić sprawę. Usłyszałam, że błąd techniczny to mój problem i nie mogę zostać wpuszczona do Polski. Moje wyjaśnienia, że dokument jest ważny i nie przekroczyłam 30-dniowego limitu pobytu w Ukrainie, nie zrobiły na pogranicznikach wrażenia. Wtedy wytoczyłam ciężką artylerię. Powiedziałam jej, że uciekam przed wojną i szukam azylu w Polsce. "Pani nie musi się martwić. Ja panią przepuszczę przez biometrię" - usłyszałam w odpowiedzi.

Dostałam więc kolejną pieczątkę w paszporcie i wjechałam do Polski. Kobieta, która zapomniała swojego hasła do Diia, została przepuszczona po długich błaganiach i płaczu. Można powiedzieć, że miałyśmy szczęście, choć kosztowało nas to sporo nerwów. Dzień później mojej koleżance przytrafiła się podobna sytuacja i też została wpuszczona do Polski.

Już w Warszawie udałam się do urzędu, aby rozwiązać problem wniosku. Jak się okazało, mój status UKR (specjalny status ochrony czasowej przyznawany Ukraińcom, którzy przybyli do Polski po 24 lutego 2022 r. z powodu działań wojennych na Ukrainie) został anulowany 25 września. Zaskoczyło mnie to: w październiku wracałam z Ukrainy do Warszawy i nie było żadnych problemów na przejściu granicznym. Kiedy zapytałam, jak to się mogło stać, urzędniczka wzruszyła ramionami: "Proszę zapytać Straż Graniczną". Mój status został przywrócony w ciągu 10 minut.

W podobnej sytuacji jest moja siostra, która pojechała ze mną do Ukrainy 25 września. Teraz przebywa w ojczyźnie, więc nie może przywrócić swojego statusu UKR, do czego wymagana jest jej osobista obecność w Warszawie. Czy będzie mogła przekroczyć granicę?

W rzeczywistości jedyną podstawą do unieważnienia statusu UKR jest sytuacja opisana w art. 11 ust. 2 ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa: kiedy osoba opuszcza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na okres dłuższy niż miesiąc. Jednak w praktyce, jak widać, bywa różnie. Status UKR tracą nawet osoby, które w ogóle Polski nie opuściły.

Ważna jest właściwa komunikacja ze strażnikami granicznymi

Prawniczka Mariana Iwasiuk specjalizuje się w legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce. Wyjaśniła nam, co należy zrobić w przypadku anulowania statusu UKR.

Mariana Iwasiuk radzi, by Ukraińcy informowali polskich pograniczników, że przekraczają granicę nie w celach turystycznych. Zdjęcie z prywatnego archiwum

- Jeśli podczas przekraczania granicy napotkasz trudności z aktualizacją aplikacji i na ekranie smartfona pojawi się komunikat o błędzie technicznym, ważne jest, aby odpowiednio komunikować się ze służbami granicznymi - mówi prawniczka. - Skutecznym krokiem jest podkreślenie, że podróż jest spowodowana konfliktem zbrojnym w Ukrainie i nie ma celów turystycznych. Rozmawiając z funkcjonariuszami Straży Granicznej podkreśl, że musisz przekroczyć granicę z obiektywnych powodów związanych z sytuacją w kraju. Wspomnij, że przyjechałaś w związku z zaostrzeniem sytuacji w Ukrainie, a a nie dla rozrywki czy zwiedzania Polski.

Ponadto możesz wskazać, że jesteś gotowa dołączyć wszelkie dodatkowe dokumenty lub dowody potwierdzające charakter podróży. Zachowaj spokojny i uprzejmy ton i postępuj zgodnie z instrukcjami pograniczników.

Anulowanie statusu UKR: dlaczego tak się dzieje?

Jednym z najczęstszych problemów jest to, że Straż Graniczna rejestruje jedynie datę wyjazdu obywateli Ukrainy z Polski, nie odnotowując daty powrotu. W takim przypadku możliwe jest przywrócenie statusu UKR, jeśli osoba potwierdzi, że jej pobyt za granicą trwał krócej niż 30 dni. Straż Graniczna często jednak nie wbija pieczątek w paszporty obywateli Ukrainy, którzy korzystają z elektronicznego dokumentu diia.pl. Utrudnia to udowodnienie, że nie przebywali oni poza Polską dłużej niż 30 dni (pomocne mogą tu być np. SMS-y wysyłane przez operatorów komórkowych w momencie przekraczania granicy).

Kolejnym problemem jest ponowna rejestracja statusu UKR po jego przywróceniu. Ukrainiec odzyskuje ten status, ale z datą złożenia wniosku. W rezultacie pojawiają się problemy z uzyskaniem świadczeń socjalnych za okres, w którym dana osoba była pozbawiona statusu z powodu błędnego anulowania dokumentu (okres między datą anulowania a datą odnowienia).

Zdarza się również, że polscy strażnicy graniczni opóźniają wprowadzanie do bazy danych informacji o przekroczeniach granicy przez obywateli Ukrainy. Bywa, że data wyjazdu odnotowywana jest kilka miesięcy później. W konsekwencji osoba, która wróciła do Polski przed upływem 30-dniowego terminu, może utracić status UKR, a ZUS może zażądać od niej zwrotu udzielonych świadczeń społecznych.

Każdego dnia granicę polsko-ukraińską przekracza około 40 000 Ukraińców. Fot: Dominika Zarzycka/Sipa USA/East News

Jak przywrócić status UKR

Przywrócenie statusu UKR jest możliwe tylko na terytorium Polski. Jeśli Ukrainiec z utraconym statusem musi przekroczyć granicę, kolejnym krokiem jest wysłanie pisma do polskiej Straży Granicznej z prośbą o zmianę statusu w systemie na "Q-ewakuacja" z następującym tekstem: "Proszę sprawdzić rejestr i wprowadzić zmiany do rejestru prowadzonego przez Komendanta Głównego Straży Granicznej na Q-ewakuacja".

Pismo to może być wykorzystane do zwrócenia się do odpowiednich władz, by rozważyły Twoją sytuację i dokonały zmian w Twoim statusie. Podczas składania dokumentów należy postępować zgodnie z instrukcjami. W razie potrzeby skonsultuj się z prawnikiem lub funkcjonariuszem Straży Granicznej w celu uzyskania dodatkowej pomocy i instrukcji.

Czy Straż Graniczna narusza prawo, kiedy anuluje status UKR?

Niestety wobec braku konkretnych przepisów i regulacji, które szczegółowo określałyby procedury pozbawiania Ukraińców statusu uchodźcy podczas przekraczania granicy, trudno jest ustalić, czy straż graniczna łamie prawo. Ustawodawstwo nie reguluje tej kwestii.

Dlatego żaden Ukrainiec nie może być pewien, że nie straci statusu UKR. Możesz zostać go pozbawiony nawet jeśli nie przekroczyłeś 30-dniowego okresu pobytu na Ukrainie. Postaraj się więc sprawdzić swój status przed przekroczeniem granicy. Jeśli dowiesz się, że został anulowany, nie denerwuj się i po prostu spokojnie wyjaśnij, jaki jest cel Twojej podróży.

No items found.
Dołącz do newslettera
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Ukraińska dziennikarka, gospodyni programów telewizyjnych i radiowych. Dyrektorka organizacji pozarządowej „Zdrowie piersi kobiet”. Pracowała jako redaktor w wielu czasopismach, gazetach i wydawnictwach. Od 2020 roku zajmuje się profilaktyką raka piersi w Ukrainie. Pisze książki i promuje literaturę ukraińską. Członkini Narodowego Związku Dziennikarzy Ukrainy i Narodowego Związku Pisarzy Ukrainy. Autorka książek „Ścieżka w dłoniach”, „Iluzje dużego miasta”, „Upadanie”, „Kijów-30”, trzytomowej „Ukraina 30”. Motto życia: Tylko naprzód, ale z przystankami na szczęście.

Wesprzyj Sestry

Nawet mały wkład w prawdziwe dziennikarstwo pomaga demokracji przetrwać. Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie ludzi walczących o wolność!

Wpłać dotację
seriale 2025

1. „Biały Lotos”, Max

Premierę trzeciego sezonu zaplanowano na 16-17 lutego. Poznamy nową opowieść o pracownikach i gościach ekskluzywnej sieci hoteli w malowniczych kurortach. Oczywiście i tym razem będzie morderstwo, którego tajemnica utrzyma nas w napięciu do ostatniego odcinka.

Akcja trzeciego sezonu serialu rozgrywać się będzie w hotelu w Tajlandii. Scenarzysta Mike White obiecuje, że nowa odsłona poruszy kwestie duchowości, religii i śmierci. Według niego serial ten ma bowiem potężny potencjał, by stać się „wielowarstwowym płótnem”, które uwypukli problemy współczesnego społeczeństwa.

2. „Ty”, Netflix

Piąty sezon historii o psychopacie, zabójcy i manipulatorze pojawi się 24 kwietnia. Już czwarty sezon wyglądał na finałowy. Tyle że główny aktor, Penn Badgley, powiedział, że ta historia nie może zakończyć się zwycięstwem przestępcy, którego gra: „Joe musi dostać to, na co zasługuje. Teraz upadnie jeszcze bardziej, ponieważ ma władzę i bogactwo”. Cóż, jesteśmy gotowi oglądać ten upadek z przyjemnością.

3. „I tak po prostu…”, Max

Długo oczekiwany prezent dla fanów „Seksu w wielkim mieści”: Carrie, Charlotte i Miranda powracają, ale... bez Samanthy. Kobiety przechodzą od całkowitej wolności i przyjaźni w wieku 30 lat do bardziej złożonej rzeczywistości, gdy mają już po 50 lat. Zamiast czytać gazety słuchają podcastów, przyjaźnią się online i mogą długo rozmawiać o teorii płci czy inkluzywności. Jedno pozostaje niezmienne: przyjaciółki są stylowe i radosne, pokazując nam, że życie po pięćdziesiątce może być pełne nowych, głębokich odcieni.

4. „Czarne lustro”, Netflix

Premiera siódmego sezonu zaplanowana jest na 14 marca. To kontynuacja niezwykłej serii o wpływie nowoczesnych technologii i mediów społecznościowych na życie ludzi. Sześć poprzednich sezonów składa się z niezależnych filmów, które malują bardzo mroczny obraz przyszłości – niektóre z dystopijnych obrazów w nich przedstawionych już się spełniają w prawdziwym życiu. Szósty sezon serialu był mocno krytykowany, bo odbiegał od pierwotnego tematu: większość odcinków nie miała nic wspólnego z science fiction. W kolejnym obiecują powrót do korzeni.

5. „Poker Face”, Peacock

Kontynuacja serialu detektywistycznego o Charlie Cale (w tej roli Natasha Lyonne), która pracuje w kasynie i ma rzadki talent demaskowania kłamców. Bohaterka podróżuje, a na każdym kolejnym przystanku poznaje nowych ludzi i rozwiązuje zagadki skomplikowanych zbrodni. I jak to robi!

Główny zamysł reżyser zapożyczył od „Columbo”, kultowego serialu z lat 70.: widz zna tożsamość przestępcy od początku, a najważniejsze staje się pytanie: „Jak postawić go przed sądem?”. Prawdopodobnie premiera drugiego sezonu nastąpi wiosną.

6. „Squid Game”, Netflix

Trzeci sezon południowokoreańskiego serialu survivalowego ukaże się 27 czerwca – i będzie już ostatnim.

Wyreżyserowany przez Hwang Dong-hyuka serial stał się absolutnym hitem w serwisie Netflix w 2021 i 2024 roku. W trzecim sezonie widzowie przekonają się, jak zakończy się bunt graczy przeciwko systemowi i czy główny bohater osiągnie swój cel, którym jest powstrzymanie morderczej gry.

7. „Doctor Who”, Disney+, BBC One, iPlayer

Władca Czasu Shuti Gatwa powraca w kolejnych odcinkach kinowej epopei. Spotyka Belindę i rozpoczyna epicką podróż, by sprowadzić ją z powrotem na Ziemię. Jednak tajemnicza siła uniemożliwia ten powrót. Zespół musi stawić czoło wielkim niebezpieczeństwom, wrogom, potworom – jeszcze bardziej przerażającym niż wcześniej. „Jest wiele strachu, jest planeta z odległej przyszłości, absolutnie przerażająca” – mówią twórcy o nowym sezonie, który ma pojawić się w maju.

8. „Dyplomatka”, Netflix

Kontynuacja serialu dramatycznego o rodzinie zawodowych dyplomatów zapowiada się gorąco. Twórcy zapowiadają, że „trzeci sezon wywróci szachownicę, a Kate stanie przed wyzwaniem zdobycia wszystkiego, czego chce”. Podczas gdy pierwszy sezon opisywał wiele osobistych dramatów, w drugim romans zszedł na dalszy plan, a polityka międzynarodowa zajęła centralne miejsce. Obserwowanie politycznych manewrów, pokrętnych negocjacji i prób zapobieżenia chaosowi na arenie międzynarodowej powinno być niezmiennie interesujące.

9. „Wednesday”, Netflix

Kontynuacja bajki dla dorosłych o słynnej rodzinie Adamsów autorstwa Tima Burtona.

Wednesday Adams uczy się w Akademii Nevermore – szkole dla niezwykłych dzieci. Pod koniec pierwszego sezonu bohaterce udaje się rozwiązać zagadkę potwora, który porywa uczniów, i ukarać złoczyńców. W finale dostaje tajemniczą wiadomość od anonimowego prześladowcy.

Szczegóły fabuły nowego sezonu nie zostały ujawnione. Jenna Ortega, która została nie tylko główną aktorką, ale także producentką serialu, podzieliła się wieścią, że teraz będzie znacznie więcej horroru. W serialu pojawi się też 12 nowych postaci – wśród nich babcia Wednesday (Joanna Lumley), nowy dyrektor szkoły Nevermore (Steve Buscemi) i nauczycielka muzyki (Billie Piper).

10. „Stranger Things”, Netflix

Kontynuacja przygód Odiego, Willa, Mike'a, Dustina i Lucasa. Pod koniec czwartego sezonu bohaterom udało się pokonać główny czarny charakter, Veknę. Okazało się jednak, że potwór przeżył gdzieś w głębinach równoległego wymiaru i zamierza skierować wszystkie swoje siły na Ziemię. Piąty sezon zakończy tę historię: główni bohaterowie zmierzą się w ostatecznej bitwie o Hawkins.

11. „The Bear”, Hulu

Czwarty sezon tego komediowego serialu ukaże się latem. To dalszy ciąg historii transformacji przynoszącego straty sklepu z kanapkami w dochodową restaurację dla smakoszy. Jeremy Allen White, grający głównego bohatera, zdobył już Złoty Glob, nagrodę Emmy i Screen Actors Guild Award. Obserwowanie tego, co dzieje się za kulisami chicagowskiej restauracji, to niezła zabawa.

12. „Cobra Kai”, Netflix

Premiera najnowszej odsłony zaplanowana jest na 13 lutego. To komediodramat o świecie sztuk walki, w którym bohaterowie walczą o zwycięstwo w turnieju Sekai Taikai.

Przypomnijmy: Johnny Lawrence był niegdyś królem ulicy, teraz jest spłukanym przegrywem. Szansę na nowe życie widzi w odrodzeniu szkoły karate Cobra Kai. Ta próba prowadzi go do dawnego rywala Daniela La Russo, obecnie odnoszącego sukcesy biznesmena. Próbują zostawić dawne żale za sobą i poradzić sobie z obecnymi trudnościami, tyle że pomysł reaktywowania szkoły nie wszystkim się podoba...

20
хв

Ciąg dalszy nastąpi: kontynuacje 12 serialowych hitów w 2025

Julia Ladnova

W listach, które zaczęli otrzymywać ukraińscy mężczyźni przebywający w Polsce, stwierdza się, że przedstawiciele ukraińskich władz przyjdą do miejsca zamieszkania odbiorcy, by zabrać go do punktu mobilizacyjnego. Tym, którzy nie stawią się dobrowolnie, ma grozić „ekstradycja do Ukrainy”.

Takie listy przychodzą do Ukraińców w Polsce. Zdjęcie: Urząd Spraw Cudzoziemców RP

Urząd do Spraw Cudzoziemców oficjalnie oświadczył, że to fałszywki, które nie mają nic wspólnego z polskimi władzami.

Sprawę skomentowała również Ambasada Ukrainy w Polsce: „Pragniemy poinformować, że na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej do obywateli Ukrainy nie są wysyłane wezwania do stawienia się do poboru lub powiadomienia o poborze osobom podlegającym obowiązkowi służby wojskowej i rezerwistom”.

Obywatele Ukrainy za granicą mogą wstąpić do Legionu Ukraińskiego tylko dobrowolnie.

Polskie służby sprawdzają, kto i dlaczego wysyła takie listy, a Urząd do Spraw Cudzoziemców apeluje do Ukraińców o ostrożność. Polskie władze zalecają natychmiastowe zgłaszanie tych listów na policję. Eksperci prawni wyjaśniają, że tego typu groźby nie mają podstaw prawnych, a deportacja lub ekstradycja z Polski za uchylanie się od mobilizacji jest niemożliwa.

Ukraiński prawnik Wasyl Ilnycky wyjaśnia w swojej grupie na Facebooku „Konsultacje i legalizacja”, że w najbliższej przyszłości „wezwania” mogą być nadal wysyłane pocztą zarówno do mężczyzn, jak do kobiet. Ten, kto otrzyma takie wezwanie, powinien je zachować, ale zignorować.

Jako „nadawca” fałszywego wezwania w listach wskazywany jest Urząd do Spraw Cudzoziemców, czyli centralny organ odpowiedzialny za realizację polityki migracyjnej państwa w Polsce. Tyle że instytucja ta nie ma nic wspólnego ze sprawami wojskowymi.

Instytucją zajmującą się wojskiem, osobami chcącymi zostać żołnierzami, walidacją dokumentów itp. w Polsce jest Wojskowe Centrum Rekrutacji (WCR). Nie prowadzi ono jakichkolwiek działań w stosunku do cudzoziemców, co oznacza, że:

  • nie współpracuje z Ukrainą i nie może z nią współpracować nawet teoretycznie, ponieważ rekrutacja cudzoziemców jest w Polsce zabroniona;
  • w praktyce nie może wysyłać żadnych dokumentów czy pism do cudzoziemców przebywających na terenie Polski, ponieważ w polskiej armii mogą służyć tylko obywatele polscy.
20
хв

Fałszywe wezwania dla Ukraińców w Polsce

Sestry

Możesz być zainteresowany...

Ексклюзив
20
хв

Profesor Tadeusz Sławek: Wpuściliśmy do swojego domu gościa - i to wszystko zmienia

Ексклюзив
20
хв

EES i ETIAS: nowe zasady przekraczania granicy UE dla Ukraińców

Ексклюзив
Miłość w Tinderze
20
хв

Przygody Ukrainek na Tinderze: Hiszpania

Skontaktuj się z redakcją

Jesteśmy tutaj, aby słuchać i współpracować z naszą społecznością. Napisz do nas jeśli masz jakieś pytania, sugestie lub ciekawe pomysły na artykuły.

Napisz do nas
Article in progress