Exclusive
20
min

Jak jamniczka Dozitta została obywatelką Unii Europejskiej

Legalna podróż: jak zabrać zwierzę z Ukrainy za granicę bez łamania prawa

Natalia Żukowska

Rysunek Magdaleny Danaj

No items found.

Mój pies jest "obywatelem" jednego z krajów UE, więc może swobodnie przekraczać granicę

Natalia z Kijowa wraz z dziećmi i 8-letnią jamniczką Dozittą przeprowadziła się do Polski w marcu ubiegłego roku - firma, w której pracowała, została przeniesiona z Kijowa do Warszawy. W tym czasie istniało uproszczone przejście graniczne ze zwierzętami - nie pytano nawet o paszporty weterynaryjne.

- To był początek wojny na pełną skalę, a polska straż graniczna przymykała na wszystko oko. Mój pies miał paszport, wszystkie niezbędne szczepienia i czip, ale oni tego nie potrzebowali. Był początek wojny" - wspomina Natalia.

Jamniczka Dozitta przeprowadziła się do Polski z Natalią i jej dziećmi. Zdjęcie: archiwum prywatne

Sześć miesięcy później kobieta, jej dzieci i pies pojechali na kilka dni na Ukrainę, aby spotkać się z mężem i ojcem. Przed podróżą Natalia przeczytała zaktualizowane zasady przekraczania granicy na stronie internetowej Ukraińskiej Służby Migracyjnej, ponieważ doskonale zdawała sobie sprawę, że uproszczony system nie zawsze będzie działał.

- Wyjazd do Ukrainy zaplanowaliśmy na początek sierpnia, kiedy mój najmłodszy syn miał urodziny. Mój mąż nie wiedział, że Dozitta też jedzie, to była dla niego niespodzianka. W zeszłym roku w lipcu, na krótko przed wyjazdem, pojawiła się kolejna aktualizacja zasad przekraczania granicy ze zwierzętami. Przeczytałam wszystko uważnie i nie widziałam wymogu posiadania dowodu, że jamniczka ma przeciwciała wścieklizny, które są najtrudniejsze do uzyskania, bo trwają długo. Wyjechaliśmy więc z nadzieją, że wszystko będzie dobrze" - mówi kobieta.

W sierpniu zeszłego roku rodzina postanowiła zabrać psa ze sobą do Ukrainy. Zdjęcie: archiwum prywatne

W drodze powrotnej nie udało się jednak uniknąć problemów. Po ukraińskiej stronie granicy wszystko było w porządku, ale polscy celnicy nie chcieli przepuścić zwierzaka.

- Podróżowaliśmy samochodem, a Dozitta zawsze siedzi z przodu. Tej nocy spała zawinięta w swój kocyk. Nawet jej nie było widać. Równolegle ze mną jechały dwa inne samochody i każdy z nich miał psa. Strażnik graniczny podszedł do mnie i powiedział, że nie możemy przejechać z psem, ponieważ nie mamy certyfikatu Euro (świadectwo zdrowia zgodne ze wzorem ustanowionym przez prawo UE - red. Zaczęłam argumentować, że my, Ukraińcy, mamy uproszczone zasady podróżowania, ponieważ to właśnie wiedziałam od naszych strażników granicznych. W odpowiedzi Polka pokazała mi swoje zasady przekraczania granicy, które wyraźnie wspominały o zaświadczeniach i certyfikacie europejskim. Straż graniczna była zdecydowana nas zawrócić.

Natalia przygotowała wszystkie niezbędne dokumenty dla zwierzęcia na Ukrainie, z wyjątkiem jednego. Zdjęcie: archiwum prywatne

Po długiej rozmowie Natalia i pies zostali wpuszczeni do Polski. Kobieta przyznaje jednak, że był to raczej wyjątek od reguły, ludzki odruch ze strony polskiej straży granicznej. Bo zasady po obu stronach były wtedy naprawdę inne. Po powrocie do Warszawy Natalia postanowiła wyrobić dla psa polski paszport weterynaryjny:

- Teraz moja Dozitta jest jedyną osobą w naszej rodzinie, która jest "obywatelem" Polski, jednego z krajów UE. Ten dokument w pewnym stopniu upraszcza przekraczanie granicy, bo przynajmniej nie jest wymagany certyfikat europejski. A dokumenty o przeciwciałach wyrobiliśmy już dawno temu. Więc teraz wszystko powinno być w porządku na granicy. Oprócz polskiego paszportu zwierzę ma też ukraiński - prawo tego nie zabrania. Wybieramy się na Ukrainę na święta Bożego Narodzenia, a pies po raz pierwszy od wojny będzie w domu w Kijowie i mam nadzieję, że tym razem nie będzie problemów na granicy.    

Teraz jamnik Dozitta ma paszport UE, więc nie potrzebuje europejskiego certyfikatu. Zdjęcie: archiwum prywatne

Natalia radzi właścicielom zwierząt, aby zrobili jedną prostą rzecz - zawsze uważnie czytali przepisy, zarówno ukraińskie, jak i polskie, przed podróżą. I nie liczyć na łut szczęścia. W końcu doświadczenie pokazuje, że można mieć szczęście, ale jest to raczej wyjątek niż reguła.

Zaryzykowaliśmy. Nie zrobiłabym tego po raz kolejny

Iryna mieszka w Warszawie od początku inwazji na pełną skalę. Swoją belgijską kotkę Lunę kupiła w zeszłym roku w Kijowie. Poprzedni właściciele kota wyjeżdżali za granicę i nie chcieli zabierać ze sobą swojego pupila. Irynę zapewnili, że Luna posiada wszystkie niezbędne dokumenty do przekroczenia granicy. Kobieta była w drodze do Kijowa i planowała zabrać kota do Warszawy:

- Zwierzę zostało odebrane poprzednim właścicielom przez mężczyznę. Nie bardzo wiedział, co znajduje się w dokumentach. Jak się okazało, nie było ani niezbędnych szczepień, ani czipa. Nie było nawet międzynarodowego paszportu. Dowiedziałam się o tym po przyjeździe do Kijowa. Miałam maksymalnie dwa tygodnie przed wyjazdem. W tym czasie na granicy wymagane były tytuły.

Iryna ze swoją kotką Luną. Zdjęcie: archiwum prywatne

Kobieta wraz z kotką natychmiast udała się do państwowej kliniki weterynaryjnej, aby uzyskać międzynarodowy paszport, zaszczepić zwierzę i zaczipować je. Pomimo braku świadectwa przeciwciał, którego uzyskanie zajmuje kilka miesięcy, podjęli ryzyko podróży do Polski.

- Wsiedliśmy do wagonu, konduktor niczego nie sprawdzał, zapytał tylko, czy mamy dokumenty. Skłamałam i powiedziałam, że mam wszystko. Podróżowaliśmy na własne ryzyko" - mówi Iryna.  

Kotka Luna przeprowadziła się do Warszawy z Kijowa. Zdjęcie: archiwum prywatne

Problemy zaczęły się podczas kontroli polskich celników. Po sprawdzeniu dwóch paszportów - ukraińskiego i międzynarodowego - zażądali zaświadczenia o przeciwciałach. Kiedy zorientowali się, że go nie mam, chcieli zakazać mi wjazdu do Polski:

- Zaczęłam spokojnie tłumaczyć, że nie miałam czasu zrobić tego w Ukrainie, bo właśnie kupiłam kota i nie mogłam go zostawić. Strażnicy graniczni długo przyglądali się dokumentom, aż w końcu powiedzieli, żebyśmy poszli do weterynarza i wyrobili dokumenty po przyjeździe do Warszawy. I przepuścili nas. Ale szczerze mówiąc, drugi raz bym nie ryzykowała. Ale powiem ci jedno - podróż pociągiem jest trochę łatwiejsza niż autobusem. W tym przypadku wiem od wielu ludzi, że Polacy nie są zbyt wymagający jeśli chodzi o zwierzęta. Nie słyszałam, żeby ktoś został zawrócony ze zwierzętami. Ale w przypadku autobusu takie przypadki się zdarzały. I niestety często zwierzęta były po prostu wyrzucane na granicy. Jeśli, na przykład, nie był to właściciel, ale jakiś znajomy, który je przewoził. Obecnie w mediach społecznościowych jest wiele ogłoszeń poszukujących takich zwierząt, głównie kotów.

Zabrali mnie z pociągu, ponieważ nie było świadectw szczepienia na wściekliznę

Historia Julii nie jest tak optymistyczna. Kobieta, jej dzieci i kot podróżowali tej wiosny do Polski. Mieli wszystkie dokumenty dotyczące zwierzęcia, z wyjątkiem zaświadczenia o szczepieniach.

- Nie kłóciliśmy się z Polakami, prosiliśmy o przepuszczenie. Powiedzieliśmy, że szczepienia zrobimy w Chełmie, bo tam jechaliśmy pociągiem. Jednak pogranicznicy nie zgodzili się na to. Powiedzieli: jak będziecie gotowi, to wracajcie.

Kobieta, jej dzieci, kot i rzeczy zostały w Dorohusku:

- W pociągu zabrali nam paszporty. Kiedy wysiedliśmy na jednej ze stacji, czekaliśmy w biurze straży granicznej na samochód, który zabierze nas z powrotem do granicy. Dokumenty oddano nam dopiero wtedy, gdy jeden z autobusów zgodził się zabrać nas do Ukrainy. I wtedy pojechaliśmy do Kijowa. Przy drugim wjeździe do Polski mieliśmy już dowody szczepień.

Dokumenty dla zwierząt: co musisz mieć, aby przekroczyć granicę

Krystyna Slobodianiuk przewozi zwierzęta przez granicę od 15 lat - ma własną firmę, która pomaga w załatwianiu formalności. Kobieta zna wszystkie tajniki i jest na bieżąco z najnowszymi przepisami. Aby móc przewieźć zwierzę za granicę, należy najpierw posiadać międzynarodowy paszport weterynaryjny ze wszystkimi szczepieniami. Trzeba też mieć dowody analiz, które, nawiasem mówiąc, wykonują tylko dwa laboratoria na Ukrainie.  

- Samą krew można oddać lekarzowi weterynarii w dowolnej klinice lub laboratorium, a następnie przesłać do analizy. Po otrzymaniu wyników trzeba czekać 90 dni, zanim będzie można wyjechać ze zwierzęciem za granicę. Dlaczego ten okres jest tak długi? Ponieważ w tym czasie muszą zostać wytworzone przeciwciała przeciwko wściekliźnie. Europa bardzo boi się tej choroby, dlatego wymagania są tak surowe - nawiasem mówiąc, zawsze obowiązywały - mówi Krystyna Slobodianiuk.

Każde zwierzę musi posiadać międzynarodowy paszport, aby przekroczyć granicę z UE. Zdjęcie: archiwum prywatne

Zwierzę musi również posiadać czip, którego numer należy wpisać do paszportu weterynaryjnego i odczytać za pomocą skanera. Przed wyjazdem zwierzę musi posiadać formularz weterynaryjny nr 1. Jest on wydawany na podstawie paszportu weterynaryjnego i tylko w państwowych klinikach weterynaryjnych.

- Jest to zaświadczenie o stanie zdrowia zwierzęcia w momencie wyjazdu. Weterynarz bada je i zazwyczaj leczy na robaki i kleszcze tego samego dnia. Należy pamiętać, że zaświadczenie to jest ważne tylko przez 5 dni. Pobiera się je w przeddzień wyjazdu - wyjaśnia ekspertka.

Krystyna Slobodianiuk od 15 lat przewozi zwierzęta za granicę. Zdjęcie: archiwum prywatne

Kolejnym obowiązkowym wymogiem jest europejski certyfikat, który można uzyskać w ukraińskich urzędach celnych. Lekarz weterynarii wprowadza dane dotyczące podjętych środków zapobiegawczych, znaku kwarantanny i trasy podróży. Gotowy dokument jest poświadczany jego podpisem i pieczęcią.

- Radzę uzyskać europejski certyfikat z wyprzedzeniem, na przykład w urzędzie celnym w Kijowie lub Boryspolu. Dlaczego z wyprzedzeniem? Ponieważ urzędy celne w Polsce, na przykład w Hruszowie, nie mają weterynarza. A Polacy nie przepuszczą cię bez tego dokumentu" - ostrzega Krystyna Slobodianiuk.  

Kobieta podkreśla jeszcze jedną kwestię, która jest bardzo ważna dla Ukraińców podróżujących z kotami i psami: w Polsce, Czechach, Słowacji i Mołdawii małe zwierzęta mogą być przewożone we wszystkich pociągach bez konieczności kupowania miejscówek. Jednak na Węgrzech, w Austrii i Rumunii nawet małe psy i koty muszą mieć transporter i osobny bilet. W przypadku przewozu dużych psów, kaganiec i wykupienie wszystkich miejsc w przedziale są obowiązkowe.

No items found.

Prezenterka, dziennikarka, autor wielu głośnych artykułów śledczych, które wadziły do zmian w samorządności. Chodzi również o turystykę, naukę i zasoby. Prowadziła autorskie projekty w telewizji UTR, pracowała jako korespondent, a przez ponad 12 lat w telewizji ICTV. Podczas swojej pracy odkrył ponad 50 kraów. Ale doskonałe jest opowiadanie historii i analizy uszkodzeń. Pracowała som wykładowca w Wydziale Dziennika Międzynarodowego w Państwowej Akademii Nauk. Obecnie jest doktorantką w ramach dziennikarstwa międzynarodowego: praca nad tematyką polskich mediów relacji w kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Wesprzyj Sestry

Nawet mały wkład w prawdziwe dziennikarstwo pomaga demokracji przetrwać. Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie ludzi walczących o wolność!

Wpłać dotację

Warszawa

Warszawa będzie gospodarzem największych obchodów – na placu Zamkowym. „Jesteśmy razem!” to hasło tegorocznych obchodów. Podczas wydarzenia uczczona zostanie pamięć ofiar, a Polakom wspierającym Ukraińców w walce z wrogiem wręczone zostaną nagrody „Stand With Ukraine Awards”.

Na scenie wystąpi polsko-ukraiński zespół DagaDana oraz zwyciężczyni Konkursu Piosenki Eurowizji 2016 Jamala. Nie zabraknie również znanych polskich i ukraińskich aktorów, którzy przeczytają fragmenty antologii „Wojna 2022”. Uroczystości odbędą się pod patronatem Ambasady Ukrainy w Polsce oraz Prezydenta Warszawy.

Kiedy: 24 sierpnia, 17:30

Gdzie: Plac Zamkowy

„Ukraiński Dom w Warszawie” organizuje również wydarzenie „Zaśpiewajmy razem hymn Ukrainy w Ukraińskim Domu”. Zapraszamy Ukraińców w haftowanych koszulach do wspólnego śpiewania hymnu – symbolu jedności i zwycięstwa!

Kiedy: 24 sierpnia, 13:00

Gdzie: ul. L. Zamenhofa 1

Gdańsk

Obchody potrwają w Gdańsku dwa dni. 24 sierpnia o godz. 11:30 pod pomnikiem Wołodymyra Wielkiego (Skwer Chrztu Rusi-Ukrainy) odbędzie się nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny w intencji pokoju i zwycięstwa Ukrainy nad agresorem. Będzie też złożenie kwiatów oraz wystąpienia przedstawicieli władz Polski i Ukrainy, hierarchów kościelnych i przedstawicieli organizacji pozarządowych.

O 13:00 odbędzie się procesja do Fontanny Neptuna, natomiast w Ukraińskim Domu (ul. Aksamitna 4a) wszyscy chętni będą mogli uczestniczyć w wyplataniu siatek maskujących dla wojska.

W niedzielę 25 sierpnia o godz. 12:30 zapraszamy na coroczny koncert z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy „Światło w walce”, który odbędzie się na placu Solidarności 1. W programie m.in. premiera teledysku „Ludzie Woli”. Podczas wydarzenia zaplanowano też zbiórkę charytatywną na rzecz Sił Zbrojnych Ukrainy.

W weekend odbędzie się ponadto Międzykulturowy Festiwal Rodzinny Dom/??? z warsztatami kreatywnymi, koncertem na żywo, pokazem filmu „Mawka. Leśna pieśń”, a także spotkania literackie, kiermasz rękodzieła i usług oraz grill integracyjny.

Pierwszy dzień festiwalu: 24 sierpnia, godz. 14:00-19:00, ul. Wita Stwosza 23.

Drugi dzień festiwalu: 25 sierpnia, 12:00-17:00, Europejskie Centrum Solidarności.

Więcej informacji o programie obchodów Święta Niepodległości w Gdańsku znajdziesz tutaj.

Organizatorami obchodów są Konsulat Ukrainy w Gdańsku, Związek Ukraińców w Polsce Oddział Pomorski, Zjednoczony Gdańsk, Biblioteka Ukraińska w Gdańsku, Fundacja RC, TYNKA

Kraków

Marsz „Ukraina – Bezpieczeństwo Europy” odbędzie się w Krakowie. „Musimy być głosem obrońców, przypominać całemu światu o ich odwadze, poświęceniu i znaczeniu wspierania Ukrainy. Ten wiec to nasz wspólny apel do świata. Musimy pokazać, że jesteśmy zjednoczeni w naszej walce o wolność. Twój udział to Twój wkład w nasze wspólne zwycięstwo” – apelują organizatorzy wydarzenia.

Wśród nich są Fundacja Chimera Kultur, Fundacja Zjednoczeni Humanitarnie, KOD, Sun for Ukraine.

Kiedy: 24 sierpnia, 15:00

Gdzie: Rynek Główny, pod Wieżą Ratuszową

W Krakowie zapraszamy również na wieczór ukraińskich pieśni, podczas którego zbierane będą fundusze na pomoc ukraińskiemu wojsku. Wstęp wolny.

Kiedy: 24 sierpnia, 18:00

Gdzie: ul. Sławkowska 28

Wrocław

We Wrocławiu uroczystości rozpoczną się od obchodów Dnia Flagi. W samo południe 23 sierpnia ukraińska flaga zostanie rozwinięta na najwyższym wzniesieniu województwa dolnośląskiego – na Śnieżce.

24 sierpnia o godz. 11:15 na placu bp. Jana Kołdy Nankiera 3 odbędzie się Marsz Jedności i Solidarności.

Oficjalna część obchodów została zaplanowana na placu Gołębim na godzinę 12:00, gdzie uczczona zostanie pamięć wszystkich, którzy oddali życie za wolność Ukrainy.

Więcej informacji o programie obchodów Dnia Niepodległości we Wrocławiu znajdziesz tutaj.

Szczecin

Ukraińcy w Szczecinie są zaproszeni do świętowania Dnia Niepodległości na placu Solidarności. W sobotę odbędzie się tu uroczysty koncert oraz kiermasz charytatywny. Organizatorzy zachęcają do przyniesienia na kartce słów, które są dla Was ważne, zabrania flag Ukrainy i Polski, ubrania czegoś, co przypomina Wam o Ukrainie – i wsparcia zbiórki na drony.

Kiedy: 24 sierpnia, 17:00

Gdzie: plac Solidarności

Lublin

W niedzielę 25 sierpnia zapraszamy do cerkwi św. Jozafata w Lublinie na Bożą Liturgię w intencji jedności, zwycięstwa nad agresorem i sprawiedliwego pokoju dla Ukrainy. Będzie także występ dzieci z Ukraińskiej Szkoły Sobotniej imienia profesora Mychajły Łesiowa i chóru parafialnego.

W Dniu Niepodległości będzie można wziąć udział w warsztatach malarskich w Petrykiwka dla dzieci i dorosłych. Warsztaty poprowadzi artystka Anna Szportiuk-Sawczuk. Udział w wydarzeniu jest bezpłatny.

Kiedy: 24 sierpnia, godz. 14:00

Gdzie: ul. Zielona 3

Kielce

Wszystkich mieszkańców Kielc zapraszamy na uroczysty koncert 24 sierpnia o godz. 16.00 na Planty 7 Kielce.

Siedlce

Ukraińcy w Siedlcach spotkają się na uroczystości 22 sierpnia o godz. 17:00 przy ul. Brzeskiej 134. Uczczą święto pieśniami i muzyką.

Koszalin

W Koszalinie odbędzie się uroczysty koncert „Z Ukrainą w sercu” z udziałem zespołu Yagody oraz ukraińskich zespołów z Koszalina i Ukrainy. Przy wejściu do amfiteatru zbierane będą datki na cele charytatywne. Cały dochód zostanie przeznaczony na pomoc Ukrainie.

Kiedy: 24 sierpnia, godz. 17:00

Gdzie: Amfiteatr w Koszalinie, ul. Piastowska 7

Kluczowe wydarzenia z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy w Polsce są dostępne w aplikacji mobilnej I'm Ukrainian.

20
хв

Jak Ukraińcy w Polsce będą świętować swój Dzień Niepodległości

Sestry

Троянда за ціною смартфона

Цього року я стала свідком, як працює схема з трояндами біля базиліки Сан Марко у Венеції. Ми з подругою та дітьми вийшли на площу і стали фотографуватися, аж раптом до нас підбіг чоловік з оберемком троянд. Він вручив нам по квіточці зі словами «It's a present», але, почувши наш акцент, додав українською: «Це подарунок. Безкоштовно».

Безкоштовний сир буває тільки в мишоловці, тож ми ввічливо відмовилися, після чого незнайомець з трояндами переслідував нас ще сто метрів. А десь за пів години ми помітили, як цей чоловік «обробляє» нових туристок. На відміну від нас, вони виявилися довірливими і розплилися в посмішці, поки чоловік обсипав їх компліментами. І все було б добре, але в цей час кілька молодиків закрутилися біля цих жінок, обшукуючи їхні сумки. 

Подруга поспішила на допомогу туристкам, і, помітивши її, шахраї розчинились у натовпі. Але у дівчат зникли телефон та готівка. А чоловік, який дарував троянди, зробив співчутливе обличчя й порадив бути уважнішими. 

Браслети дружби. Не задарма

Жертвою обману під назвою «браслети дружби» найчастіше стають пари. Як це працює: підходить хлопець чи дівчина і часто без попередження одягає вам на руку браслети-ниточки. Поки ви намагаєтеся позбутися нав'язливого продавця, його спільники обшукують ваші сумки й кишені. А іноді продавець починає вимагати гроші за браслет, який сам нав'язливо на вас начепив. Коштує ця ниточка зазвичай від 5 до 15 євро (хоча в магазинах її ціна не більше євро). Часто туристу простіше заплатити, ніж сперечатися з профі й псувати собі настрій. 

Не знайшов, а вкрав

Прогулюючись європейськими містами краще не піднімати гаманці та прикраси, знайдені на дорозі. У великих туристичних містах це популярний прийом шахраїв, адже відразу після того, як ви піднімете річ, до вас підійдуть кілька місцевих і звинуватять у крадіжці. 

Наша порада — сміливо викликайте поліцію. Адже шахраї розраховують на ефект несподіванки й погане знання туристом місцевої мови. Зазвичай туристи погоджуються заплатити €20-50, щоб уникнути скандалу. Однак якщо наполягти на виклику поліції, то шахраї зникають самі. 

Рахунок за кондиціонер і заміну скатертини 

У популярних серед туристів ресторанах у великі рахунки замовлень нерідко додають те, чого не замовляли. Зазвичай жертвою обману стають великі компанії друзів. Після трапези виносять чек, в якому все вказано місцевою мовою. Турист дивиться на суму, вказану в чеку і на автоматі сплачує. Однак якщо прочитати уважно, іноді можна знайти у чеку послугу із заміни скатертини, роботу кондиціонера або додаткові інгредієнти для страв. Якщо клієнт помічає це й починає з'ясовувати й наполягати, рахунок зазвичай змінюють на користь клієнта. 

Така схема шахрайства популярна на італійських курортах, де в рахунок можуть включити додаткові €15-20. Ще й офіціанти вдають, що погано розуміють англійською.

Також в Італії поширені крадіжки мотоциклістів, які виривають сумки з рук. Тому краще ходити подалі від проїжджої частини й міцно тримати сумочку. 

Уникайте жінок з яскравим макіяжем у Барселоні

Барселона серед туристів вважається світовою столицею кишенькових злодіїв. Мало кому вдалося уникнути тут бодай мінімальної крадіжки. Закони тут не надто жорсткі для шахраїв. Злодія, що попався на крадіжці, заберуть у в'язницю на 3 дні, після чого відпустять. Найбільше крадіжок відбувається на набережних, у центрі міста, біля відомих пам'яток (співаючі фонтани, Саграда Фамілія, парк Гауді тощо) та в метро. 

Схеми, якими користуються шахраї, аби вкрасти гаманець чи телефон, різні. Наприклад, вечорами на туристичній La Rambla у Барселоні можна побачити чимало молодих яскраво одягнених і нафарбованих жінок, які нав'язливо знайомляться з чоловіками. Здебільшого такі знайомства закінчуються зникненням грошей. 

Тут, а також в амстердамському, берлінському й паризькому метро щодня фіксують кількасот крадіжок. Зазвичай працюють групою: один із злодіїв витягує гаманець з кишені чи сумки, другий поруч забирає вкрадене, а третій стежить, аби не було поліції. Щоб уникнути крадіжок у метро, носіть гроші, картки та смартфон у внутрішніх кишенях, а також тримайте рюкзак перед собою.

Безкоштовний Wi-Fi — ще одна пастка шахраїв

Користуючись загальнодоступними мережами Wi-Fi, ви стикаєтесь із серйозним ризиком перехоплення ваших особистих даних. У популярному туристичному місці ви шукаєте мережу, знаходите ту, яка не вимагає пароля. Прикра новина в тому, що часто таким чином працюють шахраї, які можуть перехоплювати паролі, номери банківських рахунків, повідомлення, історію пошуку та інші особисті дані. Загадьнодоступну мережу просто взламати. Іноді зловмисники створюють фальшиві точки доступу або двійники справжніх мереж, щоб отримати доступ до інформації в телефонах туристів. 

Для захисту своїх даних рекомендується використовувати мобільний інтернет від оператора, увімкнути VPN-сервіс та уникати автоматичного підключення до небезпечних мереж. Не робіть банківських операцій та переказів через безкоштовний Wi-Fi.

Не можна заздалегідь вгадати, як саме вас спробують одурити на відпочинку, але потрібно бути готовим до цього в принципі. Уникайте розмов з тими, хто нав’язується, стежте за грошима та речами, не шукайте безкоштовних послуг чи інтернету. А якщо вже вляпались в історію, поставтеся до цього як до пригоди. І напишіть про неї нам.

20
хв

Небезпека поруч: як не стати жертвами шахраїв на відпочинку?

Julia Ladnova

Możesz być zainteresowany...

Ексклюзив
20
хв

25-letnia Ukrainka i jej nienarodzone dziecko zmarli w polskim szpitalu

Ексклюзив
20
хв

Pokusa Tuska

Ексклюзив
20
хв

Za naszą i waszą obronę powietrzną: jak znaleźć wspólny język z Polską

Skontaktuj się z redakcją

Jesteśmy tutaj, aby słuchać i współpracować z naszą społecznością. Napisz do nas jeśli masz jakieś pytania, sugestie lub ciekawe pomysły na artykuły.

Napisz do nas
Article in progress