Zdrowie
Ефективну демократію будують сильні і здорові! Разом боремося з депресією та втомою, даємо поради спеціалістів, а також розповідаємо про тих, хто рятує націю
Darmowe leki dla dzieci i emerytów w Polsce. Sprawdź, czy ci przysługują
Od września 2023 r. zmieniły się niektóre zasady otrzymywania bezpłatnych leków dla osób starszych w Polsce w ramach państwowego programu"Leki dla seniorów 75+". Teraz program ten dotyczy również innych kategorii obywateli: emerytów powyżej 65. roku życia i dzieci poniżej 18. roku życia.
Lista bezpłatnych leków również znacznie się rozszerzyła: było ich około 2000, a teraz jest ich prawie 4000. Obejmują one środki przeciwbólowe, przeciwgrzybicze, przeciwbakteryjne, hormony i wiele innych.
Z tego tekstu dowiesz się, czy są one dostępne dla Ukraińców i jak je zdobyć.
Kto może otrzymać leki za darmo
Jeszcze niedawno z programu bezpłatnych leków mogły korzystać tylko osoby powyżej 75 roku życia, kobiety w ciąży i rodzące. Teraz bezpłatne leki są również dostępne dla osób poniżej 65. roku życia i dzieci poniżej 18. roku życia. Aby je otrzymać, trzeba spełniać określone kryteria programu: mieć zdiagnozowaną chorobę określoną we wskazaniach dla leku; otrzymać receptę od lekarza i posiadać państwowe ubezpieczenie zdrowotne. Ukraińcy, którzy mają tymczasową ochronę w Polsce (PESEL UKR), mogą również ubiegać się o bezpłatne leki, ponieważ mają państwowe ubezpieczenie zdrowotne.
Lista bezpłatnych leków obejmuje leki na alergię, antybiotyki, witaminy, leki przeciwwirusowe, leki stosowane w leczeniu cukrzycy typu 2, leki na nadciśnienie itp. Należy jednak pamiętać, że lista leków, które można nabyć na preferencyjnych warunkach zmienia się co miesiąc. Aktualna lista na wrzesień 2023 r. jest dostępna na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia.
I pamiętaj: bezpłatne leki w Polsce wydawane są wyłącznie na receptę.
Skąd wziąć receptę
Receptę można otrzymać od lekarza, pielęgniarki, pielęgniarza lub licencjonowanego farmaceuty, który pracuje w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia (NFZ).
Możesz udać się tylko do aptek, które podpisały umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia (NFZ). Apteki te są oznaczone logo NFZ.
Pacjent musi mieć przy sobie następujące dokumenty:
- paszport lub PESEL, z którego wynika, ile pacjent ma lat w chwili wystawienia recepty;
- recepty w postaci papierowej lub elektronicznej ze wskazanym numerem PESEL pacjenta, na recepcie w polu "kod uprawnień dodatkowych" należy zaznaczyć literę "S";
- leki muszą znajdować się na liście bezpłatnych.
Czy mogę kupić leki na preferencyjnych warunkach
Pacjenci, którzy nie są objęci programem państwowym, mogą otrzymać częściowy zwrot kosztów leków, pod warunkiem, że mają receptę od lekarza. Dotyczy to również Ukraińców korzystających z ochrony czasowej w Polsce. Aby to zrobić, muszą posiadać numer PESEL i dokument potwierdzający, że przekroczyli granicę po 24 lutego 2022 roku. Zniżka może wynieść nawet 70%.
Istnieje również program Health4Ukraine dla Ukraińców z PESEL UKR, który daje możliwość otrzymania 500 zł na leki dla uchodźców z Ukrainy. Aby je otrzymać, należy zarejestrować się na stronie programu. Obecnie rejestracja została zawieszona, ale można zostawić wniosek na stronie, a organizatorzy obiecują poinformować o jej wznowieniu.
Każda osoba, której zgłoszenie do Programu zostanie rozpatrzone pozytywnie, otrzyma indywidualny kod uczestnika. Pozwoli on na zakup leków i innych produktów dostępnych w aptece do maksymalnej kwoty 500 zł. W ramach programu można otrzymać 350 zł na leki na receptę i 150 zł na leki bez recepty.
W przypadku pytań dotyczących finansowania leków lub innych usług medycznych można skontaktować się z ukraińskojęzyczną infolinią dla pacjentów NFZ: 800 190 590.
Wojna nie przeszkadza rodzić dzieci
Pamiętasz to zdanie: "Nie jesteś sam. Jest nas 52 miliony"? Było to optymistyczne przesłanie popularnego kanału telewizyjnego w latach 90-tych. W rzeczywistości nawet wtedy było nas mniej. W 2001 roku ukraińscy socjologowie odnotowali najniższy wskaźnik urodzeń w Europie. W rzeczywistości, przez wszystkie 30 lat naszej niepodległości, mamy do czynienia z ciągłym kryzysem demograficznym, który może przerodzić się w katastrofę po inwazji na pełną skalę.
Według prognozy naukowczyni Ełły Libanowej, dyrektorki Instytutu Demografii i Badań Społecznych Ptukha Narodowej Akademii Nauk Ukrainy, wskaźnik urodzeń na Ukrainie spadnie do 0,8 w 2023 roku. Będzie to prawdopodobnie najniższy wskaźnik nie tylko w Europie, ale i na świecie.
Ilu Ukraińców będzie mieszkać na Ukrainie po zwycięstwie? Jak wojna wpływa na zdrowie kobiet i mężczyzn? Dlaczego obrońcy powinni teraz dbać o zachowanie swojego materiału genetycznego? Wszystko to w wywiadzie ze Stefanem Khmilem, doktorem medycyny, profesorem na Wydziale Narodowego Uniwersytetu Medycznego im. Gorbaczowa w Tarnopolu.
Lesia Wakuliuk WedługCentrum Strategii Gospodarczej, około 6 milionów Ukraińców, głównie kobiet i dzieci, nadal przebywa za granicą z powodu wojny. Od 1,3 do 3,3 mln osób może pozostać tam na stałe. Na początku sierpnia 2023 r. Wadym Denysenko, szef Ukraińskiego Instytutu Przyszłości i były doradca ministra spraw wewnętrznych, zaproponował trzyletni zakaz wyjazdów mężczyzn za granicę po wojnie, aby zapobiec jeszcze większemu odpływowi ludności. Jego propozycja oburzyła ukraińskie społeczeństwo. Tymczasem rząd zastanawia się nad sposobami sprowadzenia Ukraińców z powrotem do kraju i zwiększenia wskaźnika urodzeń. Co na to lekarze?
Stefan Chmil: Ukraina jest obecnie na skraju katastrofy demograficznej. Socjologowie coraz częściej o tym mówią. Kryzys demograficzny, który trwa od 30 lat, stał się szczególnie dotkliwy od czasu rozpoczęcia inwazji na pełną skalę. Na dzień 4 maja 2023 r. populacja Ukrainy wynosi około 29 milionów ludzi. Jako specjaliście od płodności bardzo trudno jest mi słyszeć tak tragiczne prognozy. Trudno jest mówić o przywróceniu puli genowej narodu w czasach wojny - zwłaszcza, gdy problem niepłodności staje się z roku na rok coraz bardziej powszechny na całym świecie.
Moje stanowisko jest jasne: "My Ukraińcy, Ukrainki musimy rozwijać się się tutaj, w Ukrainie"
To moje życiowe credo i zdanie, które powtarzam najczęściej w różnych sytuacjach. Stało się ono dla mnie szczególnie istotne podczas wojny.
Nie szukam powodów do wyjazdu za granicę, ucieczki przed niebezpieczeństwem itp. Tak, na początku inwazji na pełną skalę zabrałem rodzinę w bezpieczne miejsce, kontynuując pracę na Ukrainie. Ale teraz są ze mną i rozumiemy, że nasz kraj stoi w obliczu globalnego kryzysu demograficznego. Musimy więc szukać sposobów, aby nasi ludzie mogli tu mieszkać i pracować.
Podam własny przykład: W 1996 roku, ja, wówczas młody profesor, otrzymałem niepowtarzalną szansę odbycia stażu w najlepszej placówce medycznej we Francji - w Paryżu. Pracowałem z profesorem Jean-Luc Mergui w szpitalu uniwersyteckim, na salach operacyjnych i odwiedzałem jego prywatną klinikę. Bardzo mi się tam podobało. Wtedy postanowiłem otworzyć prywatny gabinet w Tarnopolu. Kierowałem oddziałem, a po mojej głównej pracy pracowałem w prywatnym gabinecie, zapożyczając wiele metod badania i leczenia pacjentów od moich zagranicznych kolegów. Zawsze szczerze wierzyłem, że Ukraina będzie podążać europejską ścieżką. Aby otworzyć klinikę na europejskim poziomie, zaciągnąłem kredyt w dwóch bankach. Kupiłem lokal i drogi sprzęt niezbędny dla kliniki medycyny reprodukcyjnej. A potem nadszedł kryzys gospodarczy. Musiałem bardzo ciężko pracować, aby spłacić pożyczki. Liczba usług medycznych rosła. Miałem świetny zespół podobnie myślących ludzi, prawdziwych profesjonalistów. Ciężko pracowaliśmy - i to właśnie nasza praca pomogła mi przetrwać i odnieść sukces w tym trudnym czasie.
Rozumiem, że państwo musi stworzyć warunki do rozwoju konkretnej branży. Powinny istnieć państwowe i regionalne programy rozwoju, fundusze, dotacje, i pieniądze darczyńców w celu wspierania małych i średnich przedsiębiorstw, promowania wzrostu gospodarczego, i stabilizacji kraju.
Mówię teraz o medycynie, ale dotyczy ona wszystkich dziedzin naszego życia. Żadne prawo nie zatrzyma tu ludzi - potrzebne jest kompleksowe podejście do stworzenia odpowiednich warunków dla rozwoju oraz zapewnienia dobrobytu całemu narodowi.
LW: Jak wojny wpływają na wskaźnik urodzeń, płodność kobiet i mężczyzn? Czy możemy skorzystać z doświadczeń poprzednich wojen?
SC: Każda wojna powoduje globalny spadek liczby urodzeń. Procesy migracyjne nasilają się, a populacja maleje. Procesy reprodukcji są zakłócone. Pomimo krótkich okresów powojennego wyżu demograficznego, ogólny trend pozostaje niezmieniony: śmiertelność przeważa nad urodzeniami, aktywność rozrodcza spada, a stan zdrowia fizycznego i psychicznego populacji pogarsza się.
Fakty te pogarszają wskaźniki dzietności. Według Elli Libanowej, dyrektorki Instytutu Demografii, możliwość spadku liczby ludności naszego kraju była dyskutowana w połowie lat sześćdziesiątych XX wieku, kiedy przeciętna Ukrainka zaczęła rodzić mniej. W 2022 r. również zaobserwowaliśmy spadek wskaźnika urodzeń, ale nie tak szybki, ponieważ wiele dzieci urodziło się w pierwszej połowie roku. Jednocześnie, aby przywrócić równowagę pokoleniową, jedna kobieta musi urodzić 2,13 - 2,15 dziecka w ciągu swojego życia.
W 2021 roku wskaźnik ten na Ukrainie wynosił 1,1, czyli o połowę mniej. Przewiduje się, że w tym roku spadnie on do 0,8 lub nawet niżej.
Jednocześnie następuje stopniowe "starzenie się" społeczeństwa, czyli wzrasta odsetek osób starszych.
LW: Co dzieje się z ciałami kobiet i mężczyzn pod wpływem ciągłego stresu, takiego jak wojna?
SC: Przewlekły stres obniża płodność, powoduje zaburzenia hormonalne, zwiększone uwalnianie hormonów stresu i zakłócenia w produkcji hormonów rozrodczych niezbędnych do zajścia w ciążę. W związku z inwazją na pełną skalę, coraz częściej zgłaszają się do nas kobiety i mężczyźni z zaburzeniami endokrynologicznymi, zaburzeniami hormonalnymi, labilnością emocjonalną i różnymi zaburzeniami psychicznymi. W kontekście planowania ciąży stres może przyczynić się do rozwoju psychogennej formy niepłodności.
LW: Co to jest, w uproszczeniu, psychogenna postać niepłodności?
SC: Stresujące sytuacje mogą prowadzić do zaburzeń, a w rezultacie do niepłodności. Kobieta nie może zajść w ciążę przez długi czas, a czasami może przekonać samą siebie, że nie zajdzie w ciążę, że ma jakieś ukryte problemy, których nigdy nie chce ujawnić. Dzieje się tak jednak w rzadkich przypadkach.
LV: Więc kiedy wojna się skończy, a poziom stresu spadnie, czy taka kobieta może zajść w ciążę?
SC: Tak. Ale nadal lepiej jest poddać się badaniom lekarskim i dowiedzieć się, czy rzeczywiście jest to psychogenna forma niepłodności, czy też istnieje jakiś inny czynnik przyczynowy, a ta kobieta potrzebuje pomocy. W przeciwnym razie będzie czekać, aż wojna się skończy. Lepiej skonsultować się ze specjalistą.
LW: Ale nikt nie może powiedzieć, jak długo potrwa ta wojna. Jak długo można odkładać posiadanie dziecka?
SC: Moja rada jest taka, by nie odkładać marzenia o rodzicielstwie na później! We współczesnym świecie kobieta może wyglądać młodo i zadbanie, ale jej wiek reprodukcyjny jest ograniczony. Ze względu na przewlekły stres związany z wojną, niesprzyjające środowisko i inne czynniki społeczne, potencjał reprodukcyjny wyczerpuje się szybciej.
LW: Każdy zna wyrażenie "zegar tyka". Ludzie zawsze się z niego śmieją. Ale czy zegar naprawdę tyka i kiedy może się zatrzymać?
SC: W rzeczywistości to wyrażenie ma ważne znaczenie. Płodność mężczyzn i kobiet ma różne granice wiekowe. Płodność osiąga szczyt między 20 a 35 rokiem życia. W macicy natura obdarzyła kobiety potencjałem reprodukcyjnym. Jajniki kobiety są "magazynami" komórek jajowych, a ich liczba jest indywidualna i uwarunkowana genetycznie. Po 27. roku życia rezerwa jajnikowa kobiety stopniowo zaczyna się zmniejszać. Istnieją dodatkowe czynniki, które zmniejszają tę rezerwę: operacje miednicy, endometrioza, guzy jajników, szkodliwe warunki pracy, złe nawyki, takie jak palenie tytoniu, spożywanie alkoholu i zażywanie narkotyków. Po 36. roku życia rezerwa jajnikowa kobiety zaczyna gwałtownie spadać. U mężczyzn cykl rozwoju plemników trwa do 2,5-3 miesięcy, więc ich materiał biologiczny odnawia się prawie co 3 miesiące. Jednak jakość materiału genetycznego również pogarsza się wraz z wiekiem.
LW: Często czytamy w prasie, że kolejna hollywoodzka gwiazda urodziła swoje pierwsze dziecko w wieku 42, 44, 46 lat, a nawet później...
SC: W większości przypadków są to jajeczka dawczyń. Oto, co mówi medycyna: 40-letnia kobieta ma tylko 20% zdrowych komórek jajowych, a 80% jest genetycznie uszkodzonych. Nie ma znaczenia, czy mieszka w USA, czy na Ukrainie. 42-letnia kobieta ma 10% zdrowych komórek jajowych. W wieku 43 lat - 3%. W wieku 44 lat jest to już około 0,1%. Oczywiście są wyjątki. Kiedyś do mojej kliniki w Tarnopolu przyszła 46-letnia kobieta z pytaniem: "Co powinnam zrobić? Moja córka wychodzi za mąż, a ja jestem w ciąży. I wszyscy mówią, żeby usunąć ciążę". Kobieta sama zaszła w ciążę. Zbadaliśmy ją i płód. Okazało się, że wszystko jest w porządku. Powiedziałem: "Rodzić, oczywiście". Urodziła. Kilka lat później spotkałem ją przypadkiem, a ona trzymała w ramionach małą dziewczynkę i powiedziała: "To jest ten mały cud, który kiedyś uratowałeś". Oznacza to, że istnieją przypadki w wieku 46 i 48 lat, ale są one bardzo rzadkie. Światowe gwiazdy w tym wieku korzystają z komórek jajowych dawczyń, do czego najczęściej się nie przyznają. Czasami używają własnych. Są to jednak jajeczka, które zamroziły w młodym wieku lub zamrożone zarodki stworzone wcześniej z ich jajeczek. W tym przypadku mogą odłożyć macierzyństwo na później.
LW: Ile kobiet zgłasza się do Ciebie i chce zamrozić materiał biologiczny?
SC: Są takie kobiety. Ale więcej mężczyzn.
LW: Dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety nie wiedzą, że mogą tak zrobić?
SC: Tak. Nie ma wystarczających informacji na ten temat. Potrzebujemy więcej promocji, więcej relacji w mediach. Powinny być programy w telewizji, w radiu, gdzie by o tym mówiono. Mam pacjentkę z Ameryki, która urodziła się w Kijowie. Ma dobrze płatną pracę w Stanach Zjednoczonych. Ma 40 lat. Zbadałem ją i powiedziałem: "A co z planowaniem ciąży?". "Och, nie, to jeszcze nie czas" - odpowiedziała - "Mam kontrakt, pracę... Będę miała czas!". A kiedy wyjaśniłem jej perspektywy w tym wieku, ona, inteligentna i odnosząca sukcesy kobieta, powiedziała: "Panie profesorze, nie wiedziałam! Co powinnam zrobić w tej sytuacji?". Zasugerowałem zamrożenie komórek jajowych. Natychmiast się zgodziła, choć wcześniej nawet tego nie planowała, myśląc, że ma przed sobą jeszcze wiele lat płodności.
LW: Ale przechowywanie jajeczekmusi być kosztownym procesem, prawda?
SC: Nie jest to coś bardzo drogiego - około tysiąca hrywien rocznie.
LW: A sama procedura ile kosztuje?
SC: Tak, oczywiście, to trochę kosztuje. Leki stymulujące superowulację są dość drogie, podobnie jak samo pobieranie komórek jajowych. Jest to zaawansowana technologia, cały sprzęt i komponenty są produkowane w Japonii, USA, Niemczech i innych krajach europejskich. Mówimy o stworzeniu istoty ludzkiej. Dlatego wszystkie technologie, wszystkie środowiska i materiały eksploatacyjne muszą być wysokiej jakości. Na przykład w Ukrainie nic takiego nie jest produkowane. W związku z tym jest to drogie. Ale w porównaniu z krajami europejskimi lub Ameryką, usługi te są znacznie tańsze w Ukrainie. Jednak w tych krajach istnieje wiele programów rządowych, które częściowo lub całkowicie pokrywają koszty leczenia. Myślę, że wskazane jest wprowadzenie tego w Ukrainie. Pozwoli to jeszcze większej liczbie par doświadczyć radości rodzicielstwa.
LW: Jakich rad udzieliłaby Pani kobietom, które zmuszone są do wyjazdu za granicę i nie zawsze mają dostęp do ginekologa czy mammologa? Na jakie zmiany w organizmie należy zwrócić uwagę w pierwszej kolejności? Co powinno być sygnałem ostrzegawczym?
SC: Nasi pacjenci, którzy spędzili trochę czasu za granicą i odwiedzali tam lekarzy, mieli okazję porównać medycynę w różnych krajach z tą krajową. Za granicą nie jest ona tak dostępna jak w Ukrainie. Umówienie się na wizytę u specjalisty o wąskim profilu może zająć kilka miesięcy, a jeszcze trudniej jest uzyskać konsultację z ekspertami i profesorami. Dlatego kobiety za granicą nie zawsze mają dostęp do ginekologów, mammologów, endokrynologów i innych specjalistów. Każdy organizm jest inny, a nawet inaczej reaguje na stres. Kobiety mogą doświadczać nieregularnych miesiączek, nieprawidłowej wydzieliny z narządów płciowych, bólu miednicy i piersi. Są to najczęstsze dolegliwości, z którymi należy zwrócić się do lekarza. Jeśli ktoś nie może przyjść sa do nas, może skorzystać z konsultacji online z lekarzami naszej kliniki.
LW: Kobiety i mężczyźni na linii frontu żyją w ciągłym stresie, pod ciągłym ostrzałem, nosząc ciężką amunicję, w okopach, cierpiąc z powodu palącego słońca, ulewnych deszczy i mrozów. Jak te warunki wpływają na ich zdrowie reprodukcyjne?
SC: Urazy układu rozrodczego stanowią do 10% wszystkich obrażeń personelu wojskowego. W 96-98% przypadków takich obrażeń doznają mężczyźni, ale są też kobiety, u których urazy wojskowe wpływają na układ rozrodczy, nie wspominając o wojennej amenorrhoei [ustanie miesiączkowania z powodu upośledzonej produkcji hormonów gonadotropowych na tle stresu, niedożywienia i wyczerpania fizycznego w warunkach wojennych - red.] Wśród tych urazów aż 36% stanowią te, które mają bardzo poważny lub nieodwracalny wpływ na potencjał rozrodczy.
Stres, przeciążenie, hipotermia, zaburzenia odżywiania - wszystko to wywołuje zaburzenia spermatogenezy u mężczyzn, a u kobiet, odpowiednio, wpływa na jakość jajeczek.
Podam przykład. Przychodzi do mnie pacjent, który jest na wojnie od 2014 roku. On jest majorem wojskowym, jego żona - kapitanem. Okazało się, że jakość jego nasienia była słaba. Powiedział: "Jak to możliwe? W nocy jest ostrzał, pada deszcz, a ja leżę w kałuży w okopie i nie mogę nawet podnieść głowy, bo kule gwiżdżą". Takie warunki prowadzą do procesów zapalnych w jądrach i szeregu zmian w organizmie. W tym przypadku staramy się poprawić jakość nasienia, a za pomocą technologii reprodukcyjnych wybieramy plemniki najwyższej jakości do zapłodnienia.
Ponadto istnieje wiele urazów układu rozrodczego, urazów narządów płciowych, które uniemożliwiają normalną produkcję i dojrzewanie komórek jajowych lub plemników. Dlatego bardzo ważne dla naszych obrońców jest zamrażanie materiału biologicznego.
LW: W wielu krajach na całym świecie istnieje prawo, które pozwala żołnierzom na bezpłatne przechowywanie swojego materiału genetycznego. Rok temu grupa posłów ludowych zgłosiła projekt ustawy, w którym zapisano, by nasi żołnierzy mieli taką możliwość. Czy ostatecznie stał się on obowiązującym prawem?
SC: W dzisiejszych warunkach wojennych kwestia przechowywania i wykorzystywania kriokonserwowanego materiału biologicznego nabrała nowego znaczenia. 21 marca Rada Najwyższa większością głosów poparła projekt ustawy nr 8011, który dotyczy zmiany niektórych ustaw Ukrainy w celu zapewnienia weteranom wojennym prawa do biologicznego pourazowego ojcostwa/macierzyństwa. Jeśli dokument przejdzie drugie czytanie i zostanie podpisany przez prezydenta Ukrainy, wojsko będzie mogło zamrozić materiał biologiczny i, w przypadku obrażeń wpływających na funkcje rozrodcze, zachować możliwość biologicznego ojcostwa lub macierzyństwa.
O ile mi wiadomo, ustawa nie weszła jeszcze w życie. Jednak już od ponad roku nasze kliniki w Tarnopolu i Lwowie zapewniają bezpłatną kriokonserwację dla członków i członkiń Sił Zbrojnych Ukrainy. Swego czasu w realizację tego projektu zaangażowani byli szef amerykańskiej organizacji charytatywnej Eye Care for Ukraine Brian True oraz rektor Tarnopolskiego Narodowego Uniwersytetu Medycznego Mychajło Korda. Teraz szukamy również sponsorów i międzynarodowych fundacji.
Ale zdecydowałem, że to nie wystarczy. Podczas gdy nasi nieustraszeni obrońcy walczą o naszą wolność i niepodległość, musimy pomóc im tutaj, na froncie domowym. Dlatego uruchomiłem projekt społeczny wspierający rodziny naszych wojskowych, który zapewnia 100-procentową zniżkę na programy leczenia niepłodności z wykorzystaniem technik wspomaganego rozrodu.
Od czasu uruchomienia projektu w czerwcu ubiegłego roku otrzymaliśmy ponad pół tysiąca zgłoszeń od rodzin wojskowych, z których trzysta rozpoczęło leczenie lub już ukończyło program in vitro. Codziennie otrzymujemy nowe zgłoszenia. Nasze możliwości są ograniczone i musimy pomagać cały czas, dlatego zwracam się do wszystkich zainteresowanych, mecenasów, szefów fundacji charytatywnych, biznesmenów i parlamentarzystów, aby zwrócili uwagę na ten problem i wsparli finansowo programy zapłodnienia in vitro dla ukraińskich wojskowych.
LW: Co nasze ustawodawstwo mówi o tym, co powinno się dziać z materiałem genetycznym danej osoby po jej śmierci?
SC: Nie jest to uregulowane prawnie. Projekt ustawy nr 8011 zapewnia zdrowej osobie możliwość oddania swojego materiału rozrodczego, a następnie jego wykorzystania. Dokument ten nie rozwiązuje jednak problemu kriokonserwacji i wykorzystania komórek rozrodczych mężczyzny lub kobiety po ich śmierci. Projekt ustawy nie zawiera słowa "śmierć".
LW: To znaczy, jeśli obrońca zostanie zabity, są zamrożone plemniki, a jego żona chciałaby urodzić ich wspólne dziecko...
SC: Niestety, nie ma takiej możliwości. Ale ustawodawstwo jest ulepszane i być może Rada Najwyższa przyjmie ustawę, która pozwoli wdowom po obrońcach na wykorzystanie ich materiału biologicznego. Konsultowaliśmy się w tej sprawie z prawnikami - kobieta może złożyć pozew, twierdząc, że ma zgodę męża. I dopiero po decyzji sądu my, specjaliści ds. reprodukcji, możemy rozpocząć pracę.
LW: Czy kiedykolwiek miał Pan do czynienia z przypadkami, w których krewni poległego żołnierza, który pozostawił po sobie materiał biologiczny, zgłaszali się do Pana i chcieli, aby ich dziecko przyszło na świat?
SC: To się nigdy wcześniej nie zdarzyło. Kiedyś do naszej kliniki zadzwoniła kobieta. Jej syn zginął na wojnie. Od tego czasu minęły cztery dni. Zapytała, czy możliwe jest pośmiertne pobranie jego materiału biologicznego. Ale niestety jest to niemożliwe...
LW: Ile kosztuje zamrożenie materiału biologicznego?
SC: W przypadku kobiet jest to bardzo indywidualne. Zależy to od tego, jakie leki i ile ich potrzeba do stymulacji owulacji. Następnie jajeczka są pobierane i witryfikowane, czyli mrozi się je. Jedna kobieta może mieć jedno jajeczko, inna 30, a nawet 60. Dlatego cena będzie inna w każdym przypadku. Ale mrożenie nasienia jest tańsze. Ale zależy to również od tego, czy pacjent ma wszystkie niezbędne testy i badania. Jeśli tak, kwota będzie niższa. Jeśli nie, to spermogram, fragmentacja DNA plemników, plus wszystkie "krytyczne" badania, które należy wykonać, aby wykluczyć obecność różnych infekcji. Na przykład samo zapłodnienie in vitro kosztuje w naszej klinice 40400 hrywien. Obejmuje to przygotowanie pacjentki, obserwację, punkcję pęcherzyka i pobranie komórek jajowych, znieczulenie, zapłodnienie ICSI, hodowlę i obserwację zarodków do 5. dnia rozwoju oraz witryfikację zarodków. Pakiet ten jest bezpłatny dla rodzin pacjentów naszej kliniki.
LW: Dlaczego miałbyś to robić? Czy można na tym zarobić?
SC: To moje serce każde mi to robić. Musimy ożywić naród. Każdy musi coś robić. To samo pytanie zadają mi koledzy z innych klinik.
Mam uniwersalną odpowiedź: "Jestem Ukraińcem. I chcę uczestniczyć w odrodzeniu narodu ukraińskiego".
Jeśli mogę zrobić coś, by pomóc tym, którzy nas chronią, to czemu nie?
Kiedyś przyszła do mnie para. On był na froncie od 2014 roku. Ona straciła syna z pierwszego małżeństwa na wojnie. Marzyli więc o wspólnym dziecku. Mężczyzna płakał, prosząc mnie o pomoc dla niego i jego żony, ponieważ musiał wrócić na linię frontu i nie wiedział, kiedy wróci, ani czy w ogóle wróci.
- Chcę, by zostały po mnie dzieci - powiedział.
Rozpoczęto leczenie i zamrożono jego materiał biologiczny. Mężczyzna wrócił na linię frontu. I udało się. Kiedy zobaczyliśmy wyniki badań, byliśmy szczęśliwi.
Kilka dni przed tym, jak potwierdziliśmy, że transfer się powiódł, zarodki się zakorzeniły i ciąża się rozpoczęła, kobieta otrzymała szokującą wiadomość od kolegów męża, że nie żyje. W klinice bardzo martwiliśmy się o to, jak ona to przeżyje, czy szok nie spowoduje utraty ciąży. Na szczęście kobieta jest obecnie leczona ambulatoryjnie i spodziewa się bliźniąt.
W dzisiejszej rzeczywistości trudno jest planować przyszłość, ponieważ nikt z nas nie jest pewien, co wydarzy się jutro. Jednak nawet wojna nie może stanąć na drodze do nowego życia. Wierzę w to z całego serca.
Polskę atakuje "choroba legionistów". Jak może nam zagrozić woda
Рідкісне захворювання легіонельоз виявлено в Польщі, за два місяці зафіксовано вже 23 смертельні випадки. Спалах інфекції почався з польського міста Ряшів (пол. Rzeszów, Же́шув), неподалік українського кордону. У вересні легіонелу знайшли й у Варшаві.
Legionelloza - skąd się bierze i jakie są jej objawy
Jest to choroba zakaźna wywoływana przez bakterię Legionella pneumophila. Wywołuje ona różne choroby, ale najczęstszą z nich jest infekcja płuc. Legionella pneumophila żyje w rzekach i jeziorach. Rozmnaża się w systemach wodociągowych i klimatyzacyjnych.
Objawy legionellozy są podobne do grypy lub zapalenia płuc: wysoka gorączka, kaszel; ból w klatce piersiowej, trudności w oddychaniu, ból głowy, długotrwałe osłabienie.
W ciężkich przypadkach legionelloza powoduje zapalenie płuc, niewydolność nerek i inne poważne powikłania, szczególnie u osób z osłabionym układem odpornościowym.
Od 25% do 50% zarażonych pacjentów cierpi na biegunkę, a około 50% doświadcza dezorientacji lub majaczenia. Choroba rozwija się 5-6 dni po zarażeniu.
Способи зараження – вдихнути можна, випити – ні
Może się zarazić się poprzez wdychanie aerozolu zawierającego bakterię. Na przykład pod prysznicem, w wannie, na basenie, zwłaszcza w dużych kompleksach hotelowych, gdzie jednocześnie działa system klimatyzacji i fontanny - w rezultacie woda staje się źródłem cząstek aerozolu.
Водний шлях. Легіонела може потрапити в систему водопостачання та водоочищення і розмножуватися у воді та трубопроводах, потрапляти в систему водопостачання та кондиціонування повітря в будівлях.
Kontakt z zakażoną wodą przez oczy lub nos.
Legionelloza nie jest przenoszona z człowieka na człowieka i nie rozprzestrzenia się poprzez uścisk dłoni. Główną drogą przenoszenia jest wdychanie aerozoli zawierających bakterie. Nie można zarazić się poprzez picie wody.
"Większość mieszkań i domów ma obecnie klimatyzację. Jeśli człowiek zainstalował klimatyzator i działał on przez 10 lat, różne bakterie, w tym legionella, mogą się tam namnażać" - wyjaśnia dr Jurij Zygarew, specjalista ds. chorób zakaźnych.
Trudno jest wykryć legionellozę na podstawie objawów i wymagane są badania laboratoryjne, w tym śliny i wydzieliny z górnych dróg oddechowych w celu wykrycia bakterii Legionella pneumophila
Według Zygarewa istnieje ryzyko rozprzestrzeniania się legionelli na Ukrainie: "Mamy ku temu odpowiednie warunki. Istnieją duże kompleksy hotelowe, w których w każdej chwili może dojść do wybuchu epidemii".
Kto może zarazić
Istnieją czynniki ryzyka, które zwiększają ryzyko zarażenia. Główne grupy osób, które mogą być narażone na legionellozę:
Старші особи, особливо зі слабким імунітетом або хронічними захворюваннями, більш схильні до розвитку важких форм легіонельозу.
Osoby z osłabionym układem odpornościowym, chore na raka, przyjmujące leki immunosupresyjne lub z niedoborami odporności.
Osoby, które już cierpią na przewlekłe choroby płuc, takie jak przewlekłe obturacyjne zapalenie oskrzeli lub marskość wątroby, mogą być podatne na ciężką legionellozę.
Osoby przebywające lub pracujące w miejscach o wysokim stężeniu aerozoli, takich jak hotele, publiczne baseny, placówki opieki zdrowotnej lub budynki z systemami klimatyzacji, mogą być narażone na ryzyko.
Jurij Zygarew zauważa, że osoby z normalną odpornością nie będą miały żadnych poważnych problemów z legionellozą, choroba objawi się jako łagodna forma ARVI, czyli wirusa.
Диверсія Росії
Rzeszów, w którym odnotowano wybuch, jest ważnym punktem logistycznym dla dostaw broni i pomocy humanitarnej na Ukrainę. Biorąc pod uwagę tranzytową rolę Rzeszowa, polskie władze spekulują o rosyjskim sabotażu. Tymczasem kremlowskie media rozpowszechniły wiadomość, że ukraińskie wojsko zakaziło polskiego żołnierza Legionu Międzynarodowego nieznaną chorobą w obwodzie charkowskim. Następnie żołnierz ten rzekomo rozprzestrzenił wirusa w Polsce, w wyniku czego zginęli ludzie. Stanisław Żaryn, wiceminister-koordynator służb specjalnych i pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP, skomentował wybuch legionellozy w niektórych regionach na Twitterze. Zauważył, że celem Rosjan było wywołanie paniki i chaosu w polskich miastach. "Z drugiej strony widzieliśmy komunikaty, które wpisywały się w typową linię rosyjskiego oddziaływania na Polskę. Próbowano pokazać, że legionella jest wynikiem przyjęcia ukraińskich uchodźców, że jest to choroba przywieziona z Ukrainy do Polski" - powiedział Żaryn.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego bada, czy epidemia legionellozy może pochodzić z Moskwy.
Ołeksandr Antoniuk, żołnierz sił zbrojnych i konsultant polityczny, nie wykluczył możliwości sabotażu.
"Rosja prowadzi wojnę na dużą skalę nie tylko przeciwko Ukrainie. Należy przeprowadzić badanie. Z jakiegoś powodu ta epidemia zanieczyszczenia wody nie miała miejsca w zeszłym roku i rok wcześniej. Zarówno Polacy, jak i my musimy zintensyfikować działania kontrwywiadowcze, a podejrzane osoby powinny być sprawdzane pod kątem współpracy z Rosją".
Zapobieganie jest zadaniem rządu
Władze powinny wdrożyć główne środki zapobiegania legionellozie:
1. Utrzymywanie systemów wodnych w czystości: regularne czyszczenie i dezynfekcja systemów klimatyzacji, systemów wodnych i fontann.
2. Kontrola zużycia wody: zapewnienie odpowiedniej jakości wody w hotelach, budynkach użyteczności publicznej i innych obiektach.
3. Prawidłowe działanie systemów klimatyzacji: regularna kontrola i konserwacja systemów wykorzystywanych do chłodzenia powietrza.
4. Informowanie o objawach legionellozy i sposobach ochrony przed nią
Chociaż legionelloza jest poważną chorobą, nie ma powodu do paniki. Z pewnością nie będzie to drugi koronawirus. Legionella nie jest nową bakterią i jest dobrze znana medycynie, choć występuje dość rzadko.
Dlaczego legionelloza nazywana jest "chorobą legionistów"
Po raz pierwszy chorobę wykryto w lipcu 1976 r. na zjeździe amerykańskich legionistów w Filadelfii (USA), w którym wzięło udział ponad 4000 uczestników. Po zjeździe u wielu osób wystąpiły objawy choroby, którą później zidentyfikowano jako legionellozę. Epizod ten doprowadził do masowych zachorowań i zgonów.
Bakteria Legionella pneumophila, która wywołuje legionellozę, została odkryta w systemie klimatyzacji hotelu, w którym przebywali niektórzy uczestnicy kongresu.
Rak piersi jest uleczalny. Co należy wiedzieć?
Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem na świecie. Szybkie, terminowe diagnozowanie i wykrywanie choroby w początkowych stadiach ma ogromne znaczenie. Jakie obowiązkowe coroczne badania powinna przechodzić każda kobieta? Gdzie się badać na Ukrainie i w Polsce i jak dbać o regularne badania?
Kobiety składają wniosek zbyt późno, gdy często nie można uratować im życia
Prawdopodobnie nie poszłabym na badanie piersi, gdyby nie historia mojej rodziny. W 2018 roku wzięłam moją mamę za rękę na USG piersi. W tym czasie pracowałam nad książką o onkologii, rozmawiałam z wybitnymi onkologami, a ich "opowieści grozy" sprawiły, że przemyślałam sprawę i przyszłam z najbliższą mi osobą na badanie profilaktyczne. U mojej mamy zdiagnozowano raka piersi z przerzutami do węzłów chłonnych, choć nie miała wtedy żadnych dolegliwości. Na szczęście poszłyśmy na czas.
Oksana Logoyda, lekarz USG w EUROLAB, przeprowadziła się na Zakarpacie wraz z rodziną na początku wojny. Zotrudniła się u ginekologa. Kobiety przychodziły do niego ze skargami na bolesne, nieregularne miesiączki, ból piersi przed miesiączką (mastopatia), zapalenie sutka, pleśniawki, mięśniaki macicy, adenomiozę, nadżerkę szyjki macicy itp.
Wykonałem USG miednicy, tarczycy i piersi u prawie wszystkich pacjentek. Większość z nich miała USG piersi po raz pierwszy w życiu
Nikt nie powiedział im, aby co roku poddawały się przesiewowym badaniom ultrasonograficznym. Bardzo niewiele z nich miało mammografię. Wyglądało na to, że tylko ja i mammolog z Mariupola, który również pracował w klinice, wiedzieliśmy o smutnych statystykach WHO
Podczas USG stwierdzałem głównie zmiany łagodne, często torbiele lub włókniaki, poszerzone przewody. Zdarzały się też smutne przypadki, najczęściej ze słowami "nic nie boli". Przyszła do mnie kobieta, która chciała sprawdzić, czy rosną jej włókniaki, a w piersi wykryto guza z przerzutami do węzłów chłonnych
Bywały dni, kiedy nie musiałam diagnozować żadnej choroby
Kiedy coś znalazłam, wyjaśniałam znaczenie corocznych badań ultrasonograficznych piersi i potrzebę poddawania się rutynowej mammografii przez wszystkie kobiety po 40. roku życia, ponieważ z wiekiem tkanka gruczołowa, która dominuje u młodych osób, jest zastępowana przez tkankę tłuszczową z tkanką łączną, co jest wyraźnie widoczne na mammografii i, w razie potrzeby, rezonansie magnetycznym.
Pacjentki, u których badanie wykazało zmiany, zaczęły umawiać na USG matki, siostry, przyjaciółki i koleżanki z pracy. Czasami moje wizyty trwały od 9 rano do 9 wieczorem. Tak minął rok wojny. To było dobre i pożyteczne doświadczenie dla wszystkich - mówi Oksana Logojda.
Lekarka zauważyła, że sytuacja pogorszyła się od czasu wybuchu działań wojennych: stres ma negatywny wpływ na zdrowie piersi. Niektóre kobiety wyjechały za granicę i nie zawsze mają możliwość poddania się badaniom. Osoby przesiedlone w kraju również nie wiedzą, gdzie się udać.
Statystyki są wstrząsające: każdego dnia 39 kobiet na Ukrainie dowiaduje się o diagnozie raka piersi, a 18 kobiet umiera z powodu złośliwych guzów piersi. W ciągu kilku lat sytuacja może się znacznie pogorszyć.
Czynniki ryzyka i objawy
Choroba jest bardzo podstępna. Struktura piersi jest inna dla każdego.
Zmiany złośliwe o wielkości kilku milimetrów i znajdujące się głęboko w piersi mogą być trudne do wykrycia za pomocą samego badania palpacyjnego
Istnieje jednak lista czynników ryzyka. Jesteś w grupie ryzyka, jeśli: masz dziedziczne predyspozycje (historia raka piersi u krewnych w pierwszej linii), stosujesz hormonalne środki antykoncepcyjne przez długi czas lub przechodzisz hormonalną terapię zastępczą w okresie menopauzy; nie miałaś ciąży lub porodu, lub miałaś późną ciążę po 30 roku życia; masz złe nawyki
Rak piersi we wczesnych stadiach jest ukryty. Niemniej jednak istnieje szereg objawów, które wskazują na rozwój niebezpiecznej choroby: wyraźna lub krwawa wydzielina z brodawki sutkowej, nadżerki, strupy, łuszczenie, owrzodzenia w obrębie brodawki sutkowej i otoczki, zmiany koloru lub struktury skóry piersi, guzki lub narośla w piersi
W Ukrainie nie ma zwyczaju regularnych badań kontrolnych
Кожна жінка повинна проходити щорічні обовʼязкові обстеження. Утім, за словами Павла Денищука, кандидата медичних наук, хірурга вищої категорії, засновника та президента ГО «Здоровʼя жіночих грудей», в Україні відсутня культура профілактичних обстежень.
Wiele fundacji charytatywnych pomaga w bezpłatnym leczeniu. Fundusze powinny być jednak inwestowane w profilaktykę, ponieważ wykrycie raka we wczesnym stadium może uratować życie. Pawło Deniszuk założył organizację, która zapewnia kobietom możliwość bezpłatnego badania w najlepszych prywatnych klinikach. Mimo to pacjentki wciąż niechętnie zgłaszają się do lekarza.
"Zwyczaj regularnych badań kształtuje się przez lata. Decyzja powinna zapaść na szczeblu państwowym. Ale państwo nie dba o to, zwłaszcza w czasie wojny. Dla kobiet oznacza to: ratuj się jak możesz. Kiedy założyłem organizację Women's Breast Health, miałem wielką nadzieję, że będziemy w stanie szybko coś zrobić i uratować więcej niż jedno życie. Ale w tym kraju nie ma zwyczaju regularnych badań przesiewowych. Kobiety zwlekają z pójściem do lekarza. Przyjeżdżają z zagranicy i od razu szukają lekarzy na Ukrainie. Mówią, że za granicą znacznie trudniej jest się przebadać. Jednak na Ukrainie medycyna działa dobrze" - mówi Pawlo Deniszuk..
Gdzie Ukrainki mogą się przebadać w Polsce?
Rak piersi jest drugą najczęstszą przyczyną zgonów nowotworowych wśród kobiet w Polsce. Polskie ośrodki onkologiczne wyróżniają się wysokimi standardami. Koszt leczenia raka w Polsce jest jednym z najniższych w Unii Europejskiej. Jest o 80 proc. niższy niż w krajach takich jak Niemcy czy Austria
Galina Sawsiuk, 46-letnia była żołnierka, przyjechała do Polski na leczenie w wojskowym instytucie medycznym. Na Ukrainie przeszła operację, a następnie radioterapię i chemioterapię, które nie przyniosły żadnych rezultatów. Halina jest bardzo zadowolona z postawy personelu i profesjonalizmu lekarzy. Wszystkie jej leki są bezpłatne. Kończy chemioterapię i mówi, że czuje się świetnie.
Ukrainka Natalia Skybun twierdzi, że najlepiej jest poddawać się badaniom i leczeniu tylko na Ukrainie. Z powodu wojny nie miała czasu na ukończenie chemioterapii. Pojechała do Białej Cerkwi, ale tam nie było leków, więc udała się do Użhorodu. Później wolontariusze zaproponowali jej rehabilitację we Wrocławiu. Natalia musiała pokryć 30 procent kosztów leków. Nie mogła jednak poddać się rutynowemu badaniu piersi, ponieważ nie było wolnych miejsc. Została skierowana na badanie USG sześć miesięcy później. Natalia wróciła na Ukrainę, gdzie szybko przeszła wszystkie niezbędne badania. "Oczywiście jestem wdzięczna Polakom, ale w domu jest lepiej. A nasza medycyna jest najlepsza" - przyznaje Natalia.
Istnieją ważne niuanse, o których Ukrainki mieszkające w Polsce powinny wiedzieć. Po pierwsze, nie ma tutaj takiego specjalisty jak mammolog. Opiekę nad kobietami i badania piersi w Polsce zapewniają kliniki profilaktyki chorób piersi, kliniki ginekologiczne i laboratoria ultrasonograficzne, które oceniają i badają gruczoł sutkowy. Aby bezpłatnie wykonać USG piersi lub mammografię, należy najpierw udać się do ginekologa lub onkologa i otrzymać skierowanie od polskiego lekarza - skierowanie z Ukrainy nie będzie ważne. Czasami jednak trzeba będzie poczekać ok. roku. Jeśli badanie jest pilne, potrwa od dwóch tygodni do miesiąca, w zależności od dostępności miejsc.
Polska posiada Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ), który jest analogiczny do naszej Narodowej Służby Zdrowia Ukrainy. Podobnie jak w Ukrainie, opieka medyczna jest całkowicie bezpłatna dla pacjentów.
Jeśli nie jesteś gotowa czekać na konkretne badanie, możesz skorzystać z usług prywatnej kliniki. Tutaj można wykonać USG piersi w dogodnym terminie bez skierowania (średnia cena: 250 zł). Na mammografię (150-200 zł) trzeba mieć skierowanie.\
Kobiety po 50 roku życia mają prawo do wykonania badania mammograficznego bez skierowania. Posiadając PESEL ze statusem UCR wystarczy poinformować przychodnię o chęci poddania się badaniu (nawet prywatna przychodnia współpracująca z NFZ wykona takie badanie bezpłatnie). W polskich miastach kursują także specjalne mammobusy, w których mammografia wykonywana jest bezpłatnie, niezależnie od wieku kobiety
Dr Katarzyna Klimek pracuje w Klinice Położnictwa, Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Katarzyna wielokrotnie odwiedzała Ukrainę w celach humanitarnych i medycznych
"Chociaż był to krótki okres, mogę porównać: kultura regularnych badań wśród kobiet wydaje się być wyższa w Polsce. Kobiety, które przychodzą do mojej kliniki, często same zadają pytania i monitorują regularność badań. W Ukrainie kobiety rzadziej poddają się badaniom przesiewowym, co zwykle tłumaczy się względami finansowymi".
Sugeruje, że może to być spowodowane obecnym stanem psychicznym i trudnymi czasami dla osób dotkniętych wojną - naturalnie w takich czasach motywacja do dbania o siebie jest niższa, a ludzie są pochłonięci problemami życia codziennego. Ponadto ruchy wojsk utrudniają dostęp do opieki medycznej
Kobiety z Ukrainy mieszkające w Polsce, które posiadają numer PESEL, mają prawo do takich samych badań przesiewowych jak Polki. Dotyczy to również leczenia i kompleksowej opieki
Katarzyna Klimek mói również, że do postawienia diagnozy niezbędne jest badanie palpacyjne oraz badania obrazowe (MMG, USG, MRI) - zmiany w badaniach obrazowych oceniane są za pomocą skali BI-RADS (Breast Imaging Reporting and Data System). Jest to sześciostopniowa skala, wynik badania należy omówić z lekarzem, dalsze leczenie zależy od diagnozy, wynik birad 1 i 2 uznaje się za prawidłowy, w przypadku odchyleń od normy konieczna jest dokładna obserwacja i szczegółowa diagnostyka (badanie mikroskopowe, czyli biopsja zmiany, a nawet zabieg chirurgiczny).
Najlepszym sposobem leczenia jest zapobieganie
Mammografia jest "złotym standardem" badań przesiewowych, czyli profilaktycznych badań piersi. W 85-90 procentach przypadków udowodniono wysoką skuteczność tej metody w diagnozowaniu bezobjawowych nowotworów złośliwych. USG piersi jest główną metodą badań przesiewowych dla kobiet poniżej 40 roku życia. Po 40. roku życia wymagane jest wykonanie mammografii
Badanie USG nie wymaga dodatkowego przygotowania i jest dostępne dla każdego. W razie potrzeby lekarz skieruje pacjenta na dalsze badania, biopsję punkcyjną lub mammografię, rezonans magnetyczny lub tomografię komputerową z kontrastem
Rady lekarzy
Katarzyna Klimek: "Nie zapominaj o samobadaniu piersi, unikaj nadwagi/otyłości, bądź aktywna fizycznie, ogranicz spożycie alkoholu, nie pal papierosów i ogranicz stosowanie hormonalnej terapii zastępczej"
Pawlo Deniszuk: "Wybierz odpowiednią bieliznę. Jeśli wieczorem zauważysz ślady po staniku, to katastrofa. Możesz mieć ślady na ramionach, ale nie pod biustem. Obserwuj kształt swoich sutków i piersi. Jeśli zauważysz zaczerwienienie, wydzielinę z sutków lub poczujesz ból, natychmiast udaj się do lekarza. Mężczyźni muszą wziąć odpowiedzialność za swoje kobiety. Sprawcie, by wasze matki, żony, siostry i babcie poddały się badaniom".
Oksana Logojda: "Poddawaj się rutynowemu badaniu USG piersi lub mammografii i śpij dobrze! Prowadź zdrowy tryb życia, badaj się ginekologicznie na czas, sprawdzaj szyjkę macicy i tarczycę, wykonuj badania krwi na poziom cholesterolu i cukru oraz okresowo mierz ciśnienie krwi, nawet jeśli nic Cię nie niepokoi. Jeśli pojawią się jakiekolwiek zmiany, skonsultuj się z lekarzem!"
Piękne piersi to przede wszystkim zdrowe piersi. Poświęć jeden dzień na wizytę u lekarza i badanie profilaktyczne. Wczesna diagnoza to najlepsza profilaktyka raka piersi. To nie jest straszne. Przeraża, gdy jest już za późno. Zadbaj o swoje zdrowie.
Zdjęcie z archiwum autorki
Przydatne linki dotyczące opieki medycznej w Polsce i na Ukrainie
- Alivia Onkofundacja - Fundacja pomaga osobom chorym na raka i ich rodzinom w kwestiach organizacyjnych i formalnych, a też oferuje pomoc w leczeniu: onko_ukraine@alivia.org.pl
Viber lub WhatsApp: +48 789 414 406 (wiadomość tekstowa może być w języku ukraińskim, rosyjskim, polskim lub angielskim)
- Odpowiednią placówkę opieki zdrowotnej można znaleźć dzwoniąc na bezpłatną, całodobową infolinię w Polsce: 800 190 590
- Dla pacjentów z Ukrainy, którzy potrzebują opieki medycznej w nocy, w święta lub w weekendy, Polska ma specjalną teleplatformę pierwszego kontaktu (FCT) pod numerem 800 137 200
- Na Ukrainie można poddać się bezpłatnemu badaniu ultrasonograficznemu w ramach projektu "Sprawdź się - zadbaj o swoje zdrowie" organizacji pozarządowej "Women's Breast Health"
Jak Ukraińcy mogą uzyskać dostęp do opieki medycznej w Polsce?
Jak działa system opieki zdrowotnej w Polsce? Kluczem jest Narodowy Fundusz Zdrowia ( NFZ), odpowiednik ukraińskiej Narodowej Służby Zdrowia.
W Polsce każdy, w tym cudzoziemiec, kto opłaca składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ( ZUS), ma prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej. Jeśli dana osoba pracuje na podstawie umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej, składki opłaca pracodawca. Inny rodzaj umowy cywilnoprawnej, czyli umowa o dzieło, nie obejmuje ubezpieczenia zdrowotnego. Rozwiązaniem może być tutaj ubezpieczenie dobrowolne.
Ukraińcy, którzy przyjechali do Polski po 24 lutego 2022 r., mają prawo do bezpłatnej opieki medycznej na równi z obywatelami polskimi. Prawo to przysługuje każdemu, wystarczy posiadać numer PESEL ze statusem UKR (przeczytaj tutaj jak nie stracić tego statusu). Udając się do przychodni, zostaniesz poproszony o podanie numeru PESEL, podobnie jak przy zakupie leków na receptę
W Polsce można uzyskać bezpłatną opiekę nawet w prywatnej przychodni, jeśli współpracuje ona z Narodowym Funduszem Zdrowia, co zawsze jest oznaczone znakiem NFZ w przychodni. Musisz zaznaczyć, że chcesz skorzystać z opieki "w ramach NFZ", czyli bezpłatnie w ramach ubezpieczenia, a nie jako osoba prywatna
W przypadku pogorszenia stanu zdrowia oraz w celu wykonania badań profilaktycznych, pacjent powinien udać się do lekarza rodzinnego, który wystawia skierowania do specjalistów w celu wykonania dodatkowej diagnostyki i badań laboratoryjnych.
Bądź cierpliwy i czekaj
Wielomiesięczne kolejki do lekarzy to bolesny temat dla Polaków. W Polsce nie można dziś łatwo dostać się do lekarza, zrobić badania USG tylko dlatego, że nagle poczuliśmy się chorzy, czy wykonać badania krwi w celach profilaktycznych.
Alla, kardiolog, mówi, że na konsultację z kardiologiem i echo serca trzeba czekać kilka miesięcy. "Jeśli coś jest pilne, wszystko jest dużo szybciej i za darmo. Miałam wymianę stawu biodrowego w Lublinie w IV Szpitalu Klinicznym, czekałam cztery miesiące, ale wstawili mi najnowszy staw, o którym w Ukrainie tylko słyszeliśmy. Bądź cierpliwy i nie żądaj pilnej konsultacji, jeśli choroba jest przewlekła".
Długie oczekiwanie na wizytę lekarską wynika z niedoboru lekarzy specjalistów w Polsce. Jeśli chcesz dostać się tam szybciej, będziesz musiał umówić się na płatną wizytę.
Czasami te kolejki wyglądają komicznie: Andrzejowi, Polakowi, zaproponowano darmową wizytę u dentysty w... 2025 roku.
Gdzie się udać w przypadku zagrożenia życia
W Polsce nie ma zwyczaju wzywania pogotowia ratunkowego z byle powodu. Przyjeżdżają one tylko w przypadku zagrożenia życia: drgawek, ostrych zaburzeń psychicznych, utraty przytomności, zaburzeń rytmu serca, ostrych bólów brzucha, objawów ostrego zatrucia, obfitego krwawienia.
Vitaliy Ivasenko, lekarz z warszawskiego centrum medycznego Your Doctor, mówi, że Polacy przychodzą do szpitala sami lub dzwonią po taksówkę: "Jeśli to nagły wypadek, nie pozwolą ci umrzeć. Dopóki chodzisz na własnych nogach, lekarze nie będą się martwić".
Karetkę pogotowia można wezwać dzwoniąc pod numer 999 lub 112 (numer alarmowy UE)
Wezwałem karetkę pogotowia w Polsce, gdy moja krewna miała objawy ataku paniki. Sanitariusze dali jej środek uspokajający i poradzili pacjentce, która była półprzytomna, aby udała się do lekarza rodzinnego.
Сімейна лікарка Ольга Новосад пояснює:
"W Polsce, nawet jeśli przyjedzie karetka, nie ma lekarzy, tylko ratownicy medyczni. Nie mogą przepisywać leków. W Polsce nie ma prywatnego pogotowia ratunkowego"
Według niej, jeśli porównamy system podstawowej opieki zdrowotnej w Polsce z tym w Ukrainie, ten ostatni jest lepszy: są zespoły reanimacyjne, karetki pogotowia mają lekarzy. Ale system specjalistycznej opieki zdrowotnej gdy trzeba działać szybko jest lepszy w Polsce: umieszczą cię na specjalistycznym oddziale, wykonają operację szybko i bezpłatnie, podczas gdy na Ukrainie musisz zapłacić np. za użyte materiały.
Olha radzi, aby w przypadku przyjazdu karetki pogotowia poprosić o przewiezienie do najbliższego szpitala. "Moje dziecko zachorowało w nocy - gorączka, silne nudności. Błagałam ratowników, aby zabrali moją córkę do szpitala. Czekaliśmy w recepcji ponad 10 godzin, dziecko leżało na podłodze. Zaczęłam krzyczeć o kroplówkę. Dziecko było już sine. Nie było żadnego sprawdzanie, czy ktoś nie potrzebuje pilnej pomocy. W Ukrainie jest. W Polsce wszystko jest według kolejki. Po 10 godzinach poszłam do pokoju lekarza i powiedziałam, że dziecko jest bardzo chore. Usłyszałam, że jest za dużo ludzi i muszę czekać. Nie wytrzymałam i powiedziałam, że sama jestem lekarzem. Dopiero wtedy dziecko zostało położone do łóżka pod kroplówką, a następnie przewiezione na oddział laryngologii. I dopiero w nocy, 12 godzin po naszym przyjeździe do kliniki, podali mu antybiotyk. Dziecko prawie umarło, przeszło dwie operacje - bezpłatnie, profesjonalnie. Nie mam żadnych zastrzeżeń do pracy oddziału".
Jeśli stan nie jest krytyczny, należy samodzielnie udać się do szpitala na Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR), który jest czynny całą dobę
Przy okazji, nie należy mylić SOR-u ze służbą zdrowia w nocy i święta (Nocna i świąteczna opieka zdrowotna), gdyż jest to pomoc świadczona w weekendy oraz od 18:00 do 6:00 rano. Można się tu udać, jeśli stan zdrowia pogorszy się po godzinie 18:00, tutaj znajduje się lista oddziałów.
Mąż projektantki Kateryny Danilowej doznał urazu kręgosłupa i nie mógł się poruszać. Karetka odmówiła wyjazdu, ale recepcjonistka, która pracuje całą dobę szybko mu pomogła.
Prywatne czy publiczne
Wybierz, gdzie chcesz się leczyć: w przychodni publicznej lub prywatnej. Oferują one szeroki zakres usług medycznych: konsultacje z lekarzami różnych specjalizacji, zabiegi chirurgiczne i rehabilitację. Są wyposażone w nowoczesny sprzęt. W Ukrainie nie ma zwyczaju "dziękowania" lekarzowi. Jeśli zdiagnozowano u Ciebie poważną chorobę, nie musisz zbierać pieniędzy "po całym świecie": otrzymasz bezpłatną pomoc i leki.
Prywatne kliniki oferują bardziej komfortowe warunki niż publiczne, szerszy zakres usług oraz dostęp do najnowszych metod diagnostyki i leczenia. Medycyna prywatna w Polsce jest jednak droga i nie zawsze można uzyskać szczegółową poradę. Miałem kilka konsultacji w prywatnych klinikach. Trwały one nie dłużej niż 3-5 minut. Lekarz odpowiadał na moje pytania: "Wszystko pani zapiszę", "Proszę się nie martwić". Zdążyłam wbiec i wybiec z gabinetu z kartą, i zdziwioną miną.
Vitalii Ivasenko, lekarz z centrum medycznego Twój Lekarz w Warszawie, który pracuje również w publicznej klinice, doradza prywatną medycynę: "System sobie nie radzi. Nie ma wystarczających zasobów. System państwowy ma trzy ogniwa: pogotowie ratunkowe, opiekę ambulatoryjną i szpitalną. Są to niezależne sektory. Musisz zrozumieć, na co możesz liczyć"
Prawdą jest, że można szybko dostać się do lekarza rodzinnego, ale nie do specjalisty. Ukraińscy lekarze pracujący w Polsce zauważają, że jakość sprzętu w polskich klinikach (publicznych i prywatnych) jest znacznie wyższa niż na Ukrainie
15minut na pacjenta to koszmar
Wśród Polaków są zwolennicy zarówno prywatnej, jak i publicznej opieki zdrowotnej. Niektórzy są przekonani, że medycyna prywatna to tylko biznes, więc lepiej wybrać publiczną służbę zdrowia. Polacy ze spokojem przyjmują wizyty u lekarzy za miesiąc, dwa miesiące, pół roku: to dla nich chleb powszedni
Są tacy, którzy jednoznacznie polecają prywatną medycynę, ale narzekają na jej niedoskonałości. Marcin Łuczyński, były bankowiec, twierdzi, że głównymi zaletami polskiej medycyny jest nowoczesny sprzęt.
"Mamy wielu specjalistów, ale wszyscy są przepracowani. 15 minut na pacjenta to koszmar zarówno dla lekarza, jak i pacjenta. Polscy lekarze często podróżują do Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych. Polska przyjmuje również lekarzy z Białorusi i Ukrainy"
Marcin mówi, że wydaje około 20% swoich zarobków na prywatne leczenie i nie zawsze jest zadowolony z jego jakości. "Na przykład od 25 lat leczę się u urologów. Przepisują leki na objawy, ale nie leczą przyczyny. I to za duże pieniądze. Psychiatria to dramat. Żeby nie czekać 20 miesięcy, idzie się do prywatnego psychoterapeuty. Tygodniowo na psychoterapeutę wydaję 200 zł, co rocznie daje ok. 10 tys. zł. Inny przykład dotyczy osób po operacjach serca, jak mój tata z rozrusznikiem. Umówiliśmy się z rocznym wyprzedzeniem na konkretną godzinę. Przyszliśmy o 8.30, czekaliśmy 2 godziny, była ogromna kolejka, a lekarza nie było". Marcin zrobił zamieszanie i nagle okazało się, że lekarz cały czas był w gabinecie i rozmawiał przez telefon.
Nie panikujw żaden sposób
Opieka zdrowotna w Polsce oferuje wysoki poziom usług oraz dostęp do pierwszej pomocy i opieki w nagłych wypadkach. Vitalij Iwasenko, lekarz z Centrum Medycznego "Twój Lekarz" w Warszawie, radzi, aby wcześniej odwiedzić lekarza rodzinnego i podpisać deklarację.
Jeśli cierpisz na chorobę przewlekłą, poinformuj o tym lekarza rodzinnego. Dostaniesz skierowanie na rutynowe badania, które mogą potrwać kilka miesięcy. Dla Polaków jest to normalne, podobnie jak konsultacje trwające 2-5 minut.
W sytuacji zagrożenia życia należy skontaktować się z najbliższym szpitalem.
Lekarz rodzinny Olaa Nowosad zaleca korzystanie z portalu Znanylekarz: "Można tam znaleźć różnych specjalistów. W żadnym razie nie panikuj. Jeśli jest naprawdę źle, udaj się do Centrum Opieki Zdrowotnej w nocy i święta (Nocna i świąteczna opieka zdrowotna)".
Wieczorem i w nocy można uzyskać bezpłatną konsultację telefoniczną na platformie First Contact Teleplatform, a w razie potrzeby lekarz może natychmiast wypisać receptę: są one tutaj elektroniczne, kod recepty zostanie wysłany na telefon SMS-em. Usługa ta jest również dostępna w języku ukraińskim pod numerem telefonu: +48 800 137 200
Najważniejsze: nie zapominaj o profilaktyce i zdrowym stylu życia.
Opieka medyczna dla Ukraińców w Polsce. Oto przydatne linki:
1. Numer telefonu w języku ukraińskim, aby pomóc Ci znaleźć swoje miejsce w polskim systemie opieki zdrowotnej: 225662220 (pon.-pt. 7:00-21:00)
2. Bezpłatna doraźna opieka terapeutyczna Centrum Medycznego Damiana
3. Pomoc dla chorych na raka z Ukrainy: Alivia Onkofundacja
4. Pomoc w nagłych wypadkach w LUXMED. Uruchomiono polsko-ukraińską infolinię pod numerem 22 4587007 (czynna codziennie w godz. 9.00-17.00) oraz pod adresem ua.kontakt@luxmed.pl.
5. Oddziały ratunkowe: lista oddziałów
6. Nocna i świąteczna opieka: lista punktów
7. Pogotowie ratunkowe - 999 lub 112 .
8. Sprawdź dostępność wizyt u lekarza -(Informator o Terminach Leczenia)
9. Медичний центр «Твій лікар»: приватна клініка, де працюють україно- та російськомовні лікарі
10. Portal Znanylekarz - porady medyczne
11. Portal Zapytaj-lekarza: bezpłatne konsultacje medyczne, również w języku ukraińskim
12. Portal UAMED. PL informuje o wszystkich placówkach medycznych i lekarzach, u których można uzyskać pomoc