Exclusive
20
min

Niepłodność i zaburzenia hormonalne. Jak wojna wpływa na zdrowie Ukrainek?

Liczba kobiet w ciąży w Ukrainie spada, podczas gdy odsetek poronień, niepłodności i dysplazji szyjki macicy rośnie. - To bezpośrednia konsekwencja faktu, że kobiety od ponad dwóch lat znajdują się w stanie chronicznego stresu - mówi Liliia Minerałowa, położniczka-ginekolożka i specjalistka ds. reprodukcji. Mówi Sestrom, jak wojna wpływa na zdrowie kobiet i co można z tym zrobić

Olga Pakosz

Liliia Minerałowa, położniczka-ginekolożka i specjalistka ds. reprodukcji

No items found.

Wesprzyj Sestry

Nawet mały wkład w prawdziwe dziennikarstwo pomaga demokracji przetrwać. Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie ludzi walczących o wolność!

Wpłać dotację

Olga Pakosz: Czy w ciągu ostatnich dwóch i pół roku wzrosła liczba pacjentek ginekologów? Jakie są tendencje?

Lilia Minerałowa:
Przede wszystkim znacznie zmniejszyła się liczba kobiet w ciąży. Niektóre kobiety w wieku rozrodczym opuściły Ukrainę, gdy rozpoczęła się wojna, a dziewczęta nadal wyjeżdżają. Innym powodem tego zjawiska jest niestabilność i zagrożenia związane z wojną. Kobiety zastanawiają się, czy powinny zajść w ciążę w takich warunkach. Trzecim powodem jest to, że wielu naszych mężczyzn w wieku rozrodczym jest teraz na linii frontu.

Kolejnym niepokojącym trendem wśród kobiet w ciąży jest wzrost liczby zamrożonych ciąż oraz wczesnych poronień. Jest to bezpośrednia konsekwencja negatywnego wpływu stresu na organizm kobiety.

Zdjęcie: Andrew Will/Shutterstock

Jak wojna wpływa na zdrowie kobiet? Czy te zmiany są odwracalne?

- Wojna ma ogromny wpływ na różne aspekty zdrowia. Pierwszą kwestią jest zdrowie psychiczne. Często mamy do czynienia z zespołem stresu pourazowego (PTSD). To konsekwencja wszystkiego, przez co przeszły i nadal przechodzą kobiety: ktoś był w strefie działań wojennych, zginął mąż lub inna bliska osoba. Jedna z moich pacjentek przyszła z krwawieniem, a w rozmowie z nią okazało się, że brat jej męża został zabity. Była tak przejęta tą śmiercią, tak zmartwiona, że mogło się to przytrafić jej mężowi, że z trudem radziliśmy sobie z jej stanem.

W wyniku stresu przewlekłe choroby kobiet zaczęły się pogarszać, a niebezpieczne objawy stały się częstsze.

Nasze kobiety nie myślą teraz o sobie. Myślą przede wszystkim o tym, jak zarobić pieniądze i nakarmić swoje dzieci. Nie dbają o swoje zdrowie, nie angażują się w opiekę profilaktyczną i nie poddają się regularnym badaniom, które powinny robić przynajmniej raz do roku.

Lekarze uwzględnili te kwestie, co zaowocowało powstaniem we Lwowie stowarzyszenia medycznego, zrzeszającego ponad 50 prywatnych klinik. Organizacja ta przeprowadza tzw. badania kontrolne dla kobiet i mężczyzn. Jednym z ambitnych celów stowarzyszenia jest stworzenie medycznego hubu w Europie Wschodniej..

Istnieją również choroby zakaźne, które często są spowodowane niezdolnością do przestrzegania zasad higieny. Rozumiemy, że na przykład kobieta na linii frontu lub w strefie działań wojennych nie ma normalnego dostępu do higieny. Bardzo ważne jest, aby kobiety myły się prawidłowo, normalnie chodziły do toalety i miały czyste ręce, aby zmienić podpaskę lub tampon. Wydaje się, że to trywialne rzeczy, ale brak takiej możliwości ma duży wpływ na zdrowie.

Najbardziej cierpi na tym zdrowie reprodukcyjne. Jako specjalistka ds. reprodukcji, z doświadczenia mogę stwierdzić, że stres wpływa na owulację, zaburza procesy hormonalne i zakłóca regularność cykli menstruacyjnych. Nieregularne miesiączki mogą prowadzić do anowulacji (braku owulacji), a w konsekwencji do niepłodności. Dopiero gdy uda się złagodzić stres, istnieje szansa na zajście w ciążę.

Czy wiesz, co motywuje ludzi do dbania o zdrowie? Czynnik społeczno-ekonomiczny. Wiele kobiet na stanowiskach kierowniczych, które pracują niestrudzenie, otwiera własne firmy. Wśród moich pacjentek są osoby wewnętrznie przesiedlone, a niektóre z nich zdobyły dotacje i zakładają własne firmy - bardzo się cieszę, że nasze kobiety mimo wszystko rozwijają się. Ale to właśnie te kobiety nie mają czasu nachorowanie. „Proszę, wyleczcie mnie, bo muszę pracować” - prosi pacjentka.

Kobietom na wojnie polecam kubeczki

- Choroby, diagnozy, objawy - co nie było typowe w czasach pokoju, a teraz pojawia się coraz częściej? Na przykład leukoplakia sromu u zestresowanych dziewcząt, torbiele, guzy?

- W tym roku widziałam tylko jedną leukoplakię (dystroficzna zmiana nabłonka płaskiego żeńskich narządów płciowych - red.).Częściej występuje u dziewcząt, a ja mam dorosłych pacjentów. Ale popytałam kolegów, popatrzyłam na statystyki i rzeczywiście, jest taki problem.

Liczba przypadków leukoplakii obecnie w Ukrainie rośnie. I ta choroba jest związana ze stanem układu odpornościowego, który cierpi z powodu nadmiernego stresu.

Wiadomo, że kortyzol jest hormonem stresu. Jeśli jest uwalniany przez krótki czas, włącza mechanizmy obronne organizmu. Ale kiedy jest uwalniany w kółko, ciało jest wyczerpane. U kobiet, oprócz kortyzolu, wzrasta również poziom prolaktyny, która jest zwykle uwalniana, gdy kobieta karmi piersią.

Natura ma to do siebie, że kiedy kobieta karmi piersią, nie ma owulacji, ponieważ nie może zarówno karmić dziecka, jak i go nosić. Dlatego, gdy pod wpływem stresu uwalnia się dużo kortyzolu i wzrasta poziom prolaktyny, cykl zostaje zakłócony, a następnie pojawia się niepłodność.

Torbiele (łagodne formacje z płynem w środku - przyp. red.) również są coraz częściej diagnozowane. Kiedy kobieta nie ma owulacji, pojawiają się tak zwane torbiele pęcherzykowe. Pęcherzyk dojrzewa, ale brakuje hormonów i nie pęka, zamieniając się w torbiel.

Jeśli podzielimy wykryte przeze mnie choroby procentowo, to w ciągu ostatniego roku ponad 20%pacjentek zgłosiło się z mięśniakami macicy, około 30% - z torbielami, około 15% - z niepłodnością, ponad 10% - z poronieniami, a około 25% to inne choroby ginekologiczne związane z endometrium i szyjką macicy.

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy osobiście wykryłam trzy dysplazje szyjki macicy (stan przedrakowy). Uważam, że to dużo, ponieważ mówimy o ciężkiej dysplazji drugiego i trzeciego stopnia. Kobiety te regularnie się badały, a dwa lata temu miały dobre wyniki badań.

Ta diagnoza może być konsekwencją tego, że przez dwa lata żyły w stanie przewlekłego stresu.

Zdjęcie: Heidi Levine dla The Washington Post/Sipa Press/Eastern News

Innym bardzo smutnym trendem jest zespół przewlekłego bólu, który często występuje na tle lęku. Mogą boleć mięśnie, plecy i stawy. Mogą występować migreny. Objawowo stan ten można leczyć środkami przeciwbólowymi, ale niezbędne jest wsparcie psychologiczne. Pierwszym krokiem jest wprowadzenie aktywności fizycznej w celu złagodzenia wyczerpania emocjonalnego.

Pojawiają się również problemy somatyczne, czyli nasilają się choroby takie jak zapalenie żołądka, zapalenie jelita grubego, zapalenie jelit, wrzody żołądka, cukrzyca typu 2, nadciśnienie, różnego rodzaju zapalenia skóry, egzemy, łuszczyca, trądzik, łysienie. Mam na myśli predyspozycje do pewnych chorób, które zostały aktywowane przez stres. Gdyby nie było takich zmartwień, osoba mogłaby nie zachorować.

Jakie badania zaleca Pani kobietom?

- Raz w roku - wizytę u ginekologa  i USG narządów miednicy.

Raz na trzy lata - przesiewowe badania cytologiczne szyjki macicy dla kobiet w wieku 21-65 lat. Lub tzw. co-test (cytologia + wirus brodawczaka ludzkiego) co 5 lat, pod warunkiem, że wyniki badań są dobre.

Zaleca się wykonywanie USG piersi co roku u kobiet poniżej 40. roku życia. W przypadku kobiet powyżej 40. roku życia, do badania USG dodaje się mammografię (prześwietlenie piersi) co dwa lata, a po 50. roku życia– corocznie. Rekomenduję również badanie tarczycy, obejmujące USG oraz analizę poziomów hormonów T3, T4, TSH, a także lipidogram. Niestety, zmiany w lipidogramie mogą pojawić się nawet u osób w wieku 19 lat.

Kolonoskopię, czyli badanie jelita grubego, po 45. roku życia warto robić raz na 5 lat, ponieważ wzrosła liczba zachorowań na nowotwory jelita grubego.

I zdecydowanie trzeba odwiedzać swojego lekarza rodzinnego raz do roku.

Jeśli chodzi o badania ginekologiczne dla kobiet, dzięki Narodowej Służbie Zdrowia Ukrainy każda kobieta może przyjść i zbadać się za darmo.

A teraz nawet prywatne laboratoria zapewniają duży pakiet bezpłatnych badań, a my, lekarze, mamy możliwość ich skierowania. Niestety, nadal dotyczy to tylko dużych miast - Kijowa, Lwowa i innych ośrodków regionalnych - ponieważ na wsiach dostęp do takich badań jest ograniczony.

Inaczej sytuacja wygląda na wschodzie. Tam kobiety nie zawsze mają możliwość wizyty u lekarza, ja i moi koledzy coraz częściej rejestrujemy zaawansowane przypadki chorób. Diagnozy są różne: dysplazja szyjki macicy, torbiele, zaburzenia miesiączkowania. Nie jestem ginekologiem dziecięcym, więc nie przyjmuję dziewcząt poniżej 18. roku życia, ale nawet te, które są nieco starsze niż 18 lat, również mają nieregularne miesiączki. Dziewczęta, podobnie jak ich matki, również reagują na stres.

Często prowadzę wykłady na temat dojrzewania u dziewcząt i chłopców w lwowskich szkołach i mogę powiedzieć, że wiele dziewcząt skarży się na bolesne lub obfite miesiączki oraz zaburzenia cyklu. Ważne jest, aby zwracać na to uwagę, ponieważ takie objawy mogą być związane ze stresem.

Miałam kiedyś sytuację, gdy przyszłam do szkoły na wykład, a nauczyciele uprzedzili mnie, że musimy skrócić czas spotkania, ponieważ klasa idzie na pogrzeb - ojciec jednej z uczennic zginął na wojnie. Jak w takiej sytuacji można zachować spokój?

Jak sobie radzić, gdzie często nie ma swobodnego dostępu do higieny? Co ma robić w trudnych warunkach? Jak można poprawić tę sytuację?

- Główną zasadą jest to, aby zawsze myć ręce. Nie mówię tu tylko o wojsku. Anatomia kobiet jest taka, że musimy myć ręce przed i po skorzystaniu z toalety. Jeśli nie możesz umyć rąk, użyj wilgotnych chusteczek. Jeśli chcesz zmienić podpaskę, szczególnie ważne jest, aby pamiętać, że nie możesz tego robić brudnymi rękami.

Jakie produkty higieniczne warto używać podczas okresu, gdy dostęp do higieny jest ograniczony?

Jeśli jesteś dorosłą kobietą, a nie młodą dziewczyną, najlepszym rozwiązaniem może być kubeczek menstruacyjny. Wystarczy opróżniać go raz dziennie, wieczorem, i dobrze umyć. Kubeczek jest bardziej trwały niż podpaska czy tampon. Należy również szczególnie uważać na tampony – nigdy nie zmieniaj ich nieumytymi rękami i pamiętaj, aby wymieniać tampon co najmniej co4-6 godzin.

Kobiety w strefach walk, na linii frontu, mogą doświadczać nieregularności miesiączkowania - cykl może być nieregularny, miesiączka może zaczynać się wcześniej lub później, albo trwać dłużej. Jeśli nie ma możliwości umycia się i musisz używać wilgotnych chusteczek bakteriobójczych, zachowaj ostrożność, ponieważ mogą one podrażniać błony śluzowe lub powodować alergie. Nie ma innych środków zapobiegawczych niż higiena, aby chronić narządy płciowe przed infekcją. Dlatego przy pierwszych objawach swędzenia, pieczenia lub nieprawidłowej wydzieliny skonsultuj się z lekarzem.

Wstrząs mózgu negatywnie wpływa na zdolność zajścia w ciążę

Zamrażanie komórek jajowych przez kobiety żołnierki: czy Ukrainki korzystają z tej możliwości? Jak można to zrobić?

- Procedura ta jest regulowana uchwałą Parlamentu Ukrainy, z pewnymi poprawkami, z dnia 21 września 2023 r. Publiczne i prywatne kliniki reprodukcyjne, które podpisały umowę z Narodową Służbą Zdrowia Ukrainy, mają możliwość bezpłatnego zamrażania i przechowywania biomateriałów męskich i żeńskich.

W rzeczywistości koszt zamrożenia i przechowywania nasienia wynosi około 1500 hrywien dla kliniki, więc placówki medyczne często robią to za darmo dla sił zbrojnych i policjantów w strefie walk. Niektóre prywatne kliniki oferują 10% zniżki na przechowywanie i zamrażanie komórek jajowych. Innymi słowy, wszyscy wychodzą naprzeciw naszym obrońcom.

Mówiąc o pobieraniu jajeczek, warto zaznaczyć, że jest to proces dłuższy i droższy. Jajeczka muszą być stymulowane lekami hormonalnymi. Można je pobierać także w cyklu niestymulowanym, ale wtedy można zamrozić tylko jedno jajeczko. Proces ten nie jest tani, ponieważ materiał jest pobierany w znieczuleniu. Specjalna sonda dopochwowa z igłą przechodzi przez tylne sklepienie pochwy, wchodzi do jajnika, gdzie znajduje się pęcherzyk, a jajo jest z niego zasysane. Następnie embriolog oczyszcza je i zamraża.

Czy zarodki można zamrażać w ten sam sposób?

- Tak. Jeśli żołnierze, zarówno mężczyźni, jak i kobiety, są na wojnie, mogą przechowywać embriony (jajeczka zapłodnione przez plemniki).Embriolodzy umieszczają je w azocie i zamrażają.

Słyszałam, że uraz akustyczny od wybuchu ma wpływ na funkcje rozrodcze. Czy to prawda?

- Takie badanie rzeczywiście przeprowadzono w Ukrainie. W Klinice Technologii Rozrodu Ukraińskiego Państwowego Instytutu Rozrodu Narodowego Uniwersytetu Zdrowia Ukrainy przebadano kobiety w wieku rozrodczym, które brały udział w działaniach wojennych i doznały szoku pourazowego. Przebadano 487 kobiet, z których 211miało zespół pourazowy. Kobiety, które doznały urazu akustycznego, miały 1,7 razy dłuższe krwawienie miesiączkowe w porównaniu z grupą kontrolną. Niepłodność była również 1,29 razy częstsza u tych kobiet. Są to oficjalne dane potwierdzające, że szok pourazowy wpływa na niepłodność u kobiet.

Jak powinny żyć kobiety ukraińskie, aby zachować zdrowy rozsądek, uniknąć depresji, wypalenia i zachować zdrowie?

- Niestety nie wiemy, kiedy to się skończy i jak długo potrwa. Ale wszystko, o czym rozmawiałyśmy, dowodzi, że stres spowodowany wojną ma negatywny wpływ na zdrowie naszych kobiet.

Z drugiej strony, nasze babcie urodziły nasze matki, które następnie urodziły nas - po trudnej wojnie, która trwała dłużej i było wtedy znacznie mniej środków przetrwania...

Mój ulubiony bohater Winston Churchill powiedział, a ja lubię za nim powtarzać, że jest optymistą. Ja nie chcę być nikim innym.

Cieszę się, że wśród moich pacjentek jest wiele takich kobiet. Jedna z nich przeprowadziła się ze wschodu Ukrainy do Lwowa i kiedy zapytałam ją, jak udaje jej się wytrwać, odpowiedziała: „Muszę myśleć o tym, że żyję tu i teraz. Muszę martwić się o męża, czekać na jego powrót z wojny, ale też zdawać sobie sprawę, że ta wojna może trwać długo, nawet kilkadziesiąt lat. A moje dawne życie już nie wróci”.

To właśnie ta świadomość może dać nam siłę. Musimy zaakceptować rzeczywistość, w której żyjemy. Musimy żyć z wiarą w zwycięstwo, aby po wygranej mieć siłę i chęć do dalszego działania, do odbudowy kraju, do rozwoju, do tworzenia.

No items found.

Dziennikarka, redaktorka. Od 2015 roku mieszka w Polsce. Pracowała w różnych ukraińskich mediach: „Postęp”, „Lewy Brzeg”, „Profil”, „Realist.online”. Autorka publikacji na temat współpracy ukraińsko-polskiej: aspekty gospodarcze, graniczne, dziedzictwo kulturowe i upamiętnienie. Współorganizatorka dziennikarskich inicjatyw na rzecz przyjaźni ukraińsko-polskiej. Pracowała jako trenerka w programie UE „Prawa kobiet i dzieci na Ukrainie: komponent komunikacyjny”.

Wesprzyj Sestry

Nawet mały wkład w prawdziwe dziennikarstwo pomaga demokracji przetrwać. Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie ludzi walczących o wolność!

Wpłać dotację
rysunek, dziecko, superbohater

Dr Rafał Szmajda - lekarz, psychiatra dzieci i młodzieży. Specjalizuje się w leczeniu i terapii ADHD, zaburzeń zachowania, spektrum autyzmu. Na co dzień pracuje w dziecięcym szpitalu psychiatrycznym w Łodzi.

Dr Rafał Szmajda. Zdjęcie z archiwum prywatnego

Anna J. Dudek: Do Rzecznika Praw Obywatelskich trafiła petycja rodziców dzieci z ADHD. Pismo dotyczy możliwości ubiegania się o orzeczenie kształcenia specjalnego dla tych dzieci, które mają zdiagnozowany zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi. Obecnie o takie orzeczenia mogą ubiegać się rodzice dzieci ze spektrum autyzmu i niepełnosprawnościami różnego typu. Jak Pan ocenia tę petycję?

Dr Rafał Szmajda: Myślę, że takie działanie ma głęboki sens. Dzieci z ADHD to dzieci ze szczególnymi potrzebami, więc możliwość kształcenia specjalnego umożliwi im naukę według potrzeb, na przykład w mniejszych grupach, częściowo w zindywidualizowanej ścieżce, w innym tempie pracy.

Dzieci z ADHD myślą bardzo szybko i działają impulsywnie, ale tempo pracy szkolnej mają wolniejsze, mogą uczyć się wolniej

To dlatego, że o wiele bardziej niż dzieciom neurotypowym przeszkadzają im bodźce zewnętrzne. Grupa dzieci jest zawsze głośna, więc podczas pracy w 30-osobowej klasie dziecko z ADHD będzie korzystało mniej niż rówieśnik, który nie ma takich "rozpraszaczy". Jeśli będzie możliwość utworzenia mniejszych grup, takim dzieciom będzie łatwiej. Dostosowanie klas, szkół, systemu nauczania do potrzeb wszystkich dzieci ma głęboki sens. Nie oznacza to, że każde dziecko powinno być nauczane indywidualnie, bo to niekorzystne dla samego pacjenta i obciążające dla systemu. Jednak praca w mniejszych grupach i dostosowanie się do potrzeb dzieci ma głęboki sens. 

Pokutuje pogląd, że dzieci z ADHD "przeszkadzają", są niegrzeczne, a na dodatek zaniżają poziom. Jak to jest?

Ludzie są różni. Dzieci to też ludzie i też są różnie. W całej grupie pacjentów z ADHD mamy dzieci funkcjonujące intelektualnie na bardzo wysokim poziomie, które dobrze radzą sobie w szkole i później, zapamiętują, dużo wynoszą z lekcji. Mamy też takie, które, choćby emocjonalnie, są trochę za swoją grupą rówieśniczą, a w kontakcie mogą sprawiać wrażenie młodszych o rok czy dwa w stosunku do swojego wieku - tym bardziej że ADHD często współistnieje z innymi zaburzeniami rozwojowymi. Jeśli chodzi o tę "niegrzeczność", to tak: dzieci z ADHD są głośne, impulsywne, wiercą się, słowem: nie są "idealnymi" dziećmi do polskiej szkoły, w której głównie się siedzi i przepisuje coś z tablicy. 

Zdjęcie: Shutterstock

Takie dziecko jest "wyłuskiwane" przez nauczyciela, bo przecież odstaje od grupy - neurotypowych dzieci, które siedzą w tych ławkach i przepisują. Tymczasem dziecko z ADHD wierci się, maże w zeszycie, odpowiada nie pytane, nie przestrzega zasad, mówi dużo głośniej i zdarza się, że rzuci coś wulgarnego. 

I uwaga w dzienniczku gotowa. Ja zresztą tak anegdotycznie czasami proszę rodziców o taki dzienniczek uwag, który pokazuję potem studentom, żeby zrozumieli, o co chodzi. Tych uwag rzeczywiście jest bardzo wiele w przypadku nadruchliwego dziecka.

 A czy nie byłoby fajnie, gdyby na przykład zamiast zapisywania negatywnych uwag nauczyciele wpisywali pozytywne? 

To jest szczególnie polecane do pracy właśnie z dzieciakami z ADHD, bo one cały czas, na każdym etapie swojej edukacji, a w ogóle może i życia, doświadczają ciągłego strofowania, ciągłych takich porażek. 

Jak już się zepnie w sobie i odrobi tę pracę domową, to okazuje się, że to była praca domowa sprzed tygodnia. I znowu porażka, i znowu lipa, i jeszcze wszyscy się śmieją, że generalnie to dziecko jest gapa i odrobiło nie tę pracę domową, co trzeba. Dlatego pozytywne wzmocnienia, supermoce to bardzo ważna kwestia, bo takie dziecko ze szkoły po iluś tam uwagach przychodzi i słyszy - tym razem od rodziców: znowu masz bałagan w pokoju, nie posprzątałeś, znowu nie wziąłeś worka na kapcie, dlaczego nie umyłeś jeszcze zębów - i tak dalej. Ciągle ktoś o coś się czepia, więc te dzieciaki poczucie własnej wartości mają zazwyczaj zaniżone absolutnie. Trzeba im więc pokazywać te ich supermoce, żeby miały szansę na prawidłowy rozwój i zdrową samoocenę.

Z obserwacji terapeutów, ale też ze statystyk wynika, że kiedy ADHD jest niezdiagnozowane lub niezaadresowane, często koreluje w późniejszym życiu z depresją czy zaburzeniami lękowymi.

Rzeczywiście, w około 30 proc. taka sytuacja może się wiązać właśnie z zaburzeniami z tej sfery depresyjno-lękowej. Kolejne 30 proc. to ryzyko uzależnienia, następne - ryzyko wystąpienia kwestii związanych z zachowaniami antyspołecznymi czy przestępczością. Przy niewłaściwie zaopiekowanym ADHD istnieje wysokie ryzyko, że pacjent pójdzie w jedno z tych zaburzeń lub w kilka naraz, bo one się wzajemnie nie wykluczają. Co trzeci będzie miał problemy depresyjno-lękowe, co trzeci z kolei będzie miał problemy z jakimś uzależnieniem, a następny co trzeci - na przykład kłopoty z różnymi antyspołecznymi zachowaniami. Nie oznacza to oczywiście, że już na pewno zostanie kryminalistą, tylko że na przykład wda się w jakąś bójkę i z tego powodu będzie miał problemy prawne. Bo jeżeli ktoś ma tak wysoki poziom impulsywności, to wdać się w bójkę to jest naprawdę chwila. Widzimy to też wśród naszych pacjentów na oddziałach.

Zdjęcie: Shutterstock

A propos impulsywności: natknęłam się taki adekwatny, wydaje mi się, cytat na temat funkcjonowania dzieci z ADHD: "Mają mózg, jak rakieta, a hamulce od roweru".

Absolutnie się z tym zgadzam.

Mózg jak rakieta mają, jak każdy z nas, ale rzeczywiście większość z nas ma lepsze hamowanie

A jeżeli myślimy o takich neurobiologicznych podstawach, to faktycznie ADHD to przede wszystkim deficyt hamowania, bo u tych osób pobudliwość jest na odpowiednim poziomie, właściwie w normie. Natomiast to hamowanie jest na kiepskim poziomie i dlatego tak szybko przerzucają uwagę z miejsca na miejsce. To zależy od pobudzenia. 

Nie potrafią utrzymać uwagi na jednym temacie, ponieważ to zależy od hamowania. Dlatego często wtrącają się do czyjejś wypowiedzi, nie mogą ustać w kolejce, nie są w stanie wytrzymać i mówią, zanim ktoś dokończy pytanie. Generalnie są niecierpliwe i się wiercą. 

Ale to nie jest tak, że ich mózgi są szybsze od mózgów tych dzieciaków, które nie mają problemu z ADHD.

Czy dzieci obierają sobie jakieś strategie przetrwania? Bo wydaje się, że każde sobie  jakieś obiera - żeby nie odstawać od grupy, jakoś sobie poradzić, na przykład w szkole czy w grupie rówieśniczej? Dlatego niektóre kogoś udają kogoś, podlizują się, imitują...

Te dzieci ciągle mają poczucie, że doświadczają jakichś porażek. Na przykład koledzy wyśmiewają się z chłopca, że jest gapowaty, więc on idzie w agresję. Bo przecież nikt mu nie powie, że jest gapą, jeśli wszyscy będą się go bali. To jest jedna z opcji. 

Druga jest taka, że dzieciak będzie naśladował wszystkie zachowania grupy. Więc lgnie do tej grupy, nawet jeśli ona zachowuje się niewłaściwie. 

Czasami u dziecka pojawia się też taka motywacja, że "skoro wszyscy mi mówią, że ja jestem taki niegrzeczny, to ja wam dopiero pokażę, co to znaczy być niegrzecznym". 

I rzeczywiście wtedy mamy problemami z zachowaniem - widzimy, jak te dzieci potrafią być "niegrzeczne".

Mówiliśmy o supermocach. Czy z ADHD wiążą się jakieś wyjątkowe cechy lub predyspozycje? 

Generalnie tak, bo to zazwyczaj są ludzie, którzy mają mnóstwo energii. Ona, owszem, może być ukierunkowana na "przeszkadzanie" na lekcji - ale też na sport czy muzykę. To są dzieci, które nigdy się nie męczą, więc może być tak, że dopiero po treningu piłki nożnej, tenisa czy judo wraca do domu o 20 i się wycisza. Ci ludzie mają "gadane", potrafią zjednywać sobie innych, mają fajną energię w kontaktach. 

Śmieję, że pacjent z ADHD może i nie będzie urodzonym księgowym, ale urodzonym handlowcem, zagadującym i reklamującym różne rzeczy - jak najbardziej

 A artystą? Czy ADHD wiąże się z kreatywnością?

Tak. To ludzie, którzy zwykle mają wiele zainteresowań i zajęć, co może być zarówno pozytywne, jak negatywne. Z jednej strony to dzieciaki o szerokich horyzontach, które interesuje wiele spraw. Z drugiej - mogą być postrzegane jako takie, które mają słomiany zapał, bo dopiero co grały w piłkę, teraz grają szachy, a później jest tenis, pływanie czy puzzle. Z ADHD wiąże się także zjawisko nazywane w literaturze "hiperfocusem". To zdolność maksymalnego i długiego skupienia uwagi na czymś, co w danym czasie czy w danej chwili budzi zainteresowanie. 

Czyli: jeżeli coś mnie "jara", coś ma dla mnie duży ładunek emocjonalny i sprawia mi radość, to mogę to robić godzinami - i wtedy nie widać zaburzeń uwagi. Ktoś kiedyś powiedział, że ADHD jest głównie zaburzeniem czynności nudnych. Trudno, żeby wszystkie lekcje w szkole były ciekawe. Ale jeżeli moim konikiem będzie język angielski, to choćby nie wiem co, będę z tego angielskiego dobry. Miałem pacjentów, dla których takim konikiem była matma - zawsze piątki, poziom niemal na olimpiadę. Miałem też zapalonego historyka, który w czwartej klasie podstawówki znał i rozumiał historię na poziomie liceum. To może być zarówno historia, jak piłka nożna. 

Warto znaleźć coś, na co dziecko ma ten "hyperfocus" - i to rozwijać. Mówimy o takich wyspach kompetencji: może z matmy czy z polskiego nie jest najlepsze, ale za to najlepiej pływa, najlepiej biega albo gra w piłkę. 

Zdjęcie: Shutterstock

To nie są "łatwe" dzieci. Czy ich wychowywanie i wspieranie wymaga od rodziców szczególnych kompetencji? Bo można prosić takie dziecko o umycie zębów czy założenie butów piętnaście razy, a ono nie zareaguje. Albo nie słyszy, albo jest pochłonięte w tym czasie czymś innym.

Ono realnie może nie słyszeć, ale nie dlatego, że ma jakkolwiek jest problem ze słuchem. Problem w tym, żeby ta informacja przebiła się przez ten cały szum informacyjny. 

O ADHD mówimy także  jako o zaburzeniu selektywności bodźców, które polega na tym, że z całego tego szumu informacyjnego ciężko jest dziecku wyłowić konkretną informację - że np. mama do niego mówi. Po drugie, nawet jeśli dziecko zacznie już robić to, o co je prosiliśmy, to w dowolnym momencie może się rozproszyć i zająć się czymś innym. A w nas rośnie frustracja, bo znowu coś, o co prosiliśmy, jest niezrobione. Natomiast u dziecka, któremu znów ktoś przeszkadza, przerywa jakąś jego aktywność, może dojść do wybuchu negatywnych emocji. I znowu mamy deficyt hamowania, rakietę z hamulcami od roweru. Wtedy meble potrafią latać po domu, bo niby jak dziecko ma sobie z tym poradzić? 

Istnieją specjalne grupy wsparcia dla rodziców dzieci w spektrum autyzmu i z ADHD, bo zachowanie cierpliwości i okazywanie zrozumienia przy jednoczesnym stawianiu granic i konkretnych wymagań może być wyczerpujące.  Jak ci rodzice mogą być ze swoim dzieckiem, wspierać się, wzmacnia, po prostu sobie radzić?

To, co zawsze działa, to stały plan dnia. To podstawowa kwestia, przy czym taka rutyna działa lepiej w przypadku młodszych dzieci. Trudniej będzie z nastolatkiem, który przeżywa kryzys adolescencji - a zawsze tłumaczę rodzicom, że dzieciaki z ADHD przeżywają go do sześcianu. 

Wstajemy o 8., myjemy zęby, jemy śniadanie, ubieramy się, wychodzimy do przedszkola czy szkoły - i tak dalej. 

Potem o 18 odrabiamy lekcje, o 19 czytamy czy oglądamy bajkę albo robimy cokolwiek innego. 

Dzieci z ADHD o wiele lepiej funkcjonują w sztywnej strukturze dnia

Dajemy im też tylko jedno zadanie naraz. Bo jeśli poprosimy, żeby najpierw się ubrało, potem umyło zęby, a potem posprzątało zabawki, to zęby może umyje, ubierze się może do połowy, ale już na wykonanie trzeciego zadania nie ma szans. 

Poza tym jego uwagę trzeba przywołać. Gdy w danej chwili wydajemy jedno polecenie: "chodź tu do mnie, popatrz na mnie, teraz idziesz wyrzucić śmieci", a dodatkowo prosimy, by powtórzyło, co ma zrobić, to pójdzie i te śmieci wyrzuci. 

Chwilą wytchnienia dla rodziców czy opiekunów bywa tablet bądź telefon. Włączamy bajkę czy grę - i już, spokój. Jak to działa na dzieci z ADHD?

ADHD wiąże się z wyższym niż w populacji ogólnej ryzykiem uzależnienia, które nie dotyczy, jak zwykliśmy to sobie wyobrażać, tylko alkoholu czy narkotyków, ale też internetu, korzystania ze smartfona, gier komputerowych czy mediów społecznościowych. 

Dzieci z ADHD bardzo to chłoną, dostają też szybkie poczucie gratyfikacji, bo to jest to jedna z niewielu rzeczy, na których one mogą się absolutnie skupić. Tam ta uwaga jest bowiem stale bombardowana i stymulowana. 

Do tego dochodzi adrenalina związana z tym, jak się gra i rywalizuje z innymi. I jest to niebezpieczeństwo, że taki człowiek, doznający frustracji w życiu realnym, przeniesie się do świata online, bo tam ma szybszą, łatwiejszą gratyfikację. I tam nikt go w kółko nie strofuje.

Zdjęcie: Shutterstock

Kiedy należy włączyć leczenie farmakologiczne? 

Ani diagnozy, ani leków nie należy się bać. Generalnie zasada jest taka, że nawet jeżeli jest diagnoza, to najpierw wprowadzamy szereg oddziaływań pozafarmakologicznych. Chodzi tu chociażby o kwestie związane z tym ustalonym planem dnia, o których była mowa wcześniej. To jedna z najprostszych interwencji, która poprawia funkcjonowanie takiego młodego człowieka. Jeżeli ta bateria interwencji psychospołecznych okazuje się nieskuteczna, powinny wkroczyć leki.

Leki powinny też wkroczyć wtedy, gdy pacjent zaczyna rozwijać powikłania ADHD, czyli na przykład zaburzenia opozycyjno-buntownicze. Mamy z nimi do czynienia wówczas, gdy przez co najmniej sześć miesięcy występuje utrwalony wzorzec buntowania się, sprzeciwiania normom społecznym dorosłych, wybuchy złości, złośliwość, mściwość.

W przypadku rozwijania się tego typu powikłań albo powikłań typu: "poszedł do pierwszej klasy podstawówki i po trzech tygodniach już go chcą wyrzucić" włączenie leków jest jak najbardziej wskazane.

Ale rodzice leków się boją.

Myślę, że wynika to z braku rzetelnej informacji i nieporozumienia związanego z tym, że najpopularniejszy i najskuteczniejszy lek w Polsce, metylofenidat, jest uważany za lek narkotyczny. Owszem, mechanizm jego działania jest podobny, natomiast podstawowa różnica jest taka, że on nie powoduje euforii, a wzmaga koncentrację, skupienie się. Dzięki temu w 90% jest skuteczny. Leków nie trzeba się bać, bo one bardzo znacząco mogą poprawić funkcjonowanie dzieci i młodzieży. 

20
хв

Dzieciom z ADHD trzeba pokazywać ich supermoce

Anna J. Dudek
szczepionka, dziecko, wakcynacja

1 czerwca 2024 roku ruszył program bezpłatnych szczepień przeciw HPV. Przeznaczony jest dla dzieci i młodzieży od 9. roku życia do 14 r. życia (dla dzieci, które jeszcze nie ukończyły 14 lat). Skąd ten wiek? Specjaliści podkreślają, że szczepionki są najskuteczniejsze zanim dziecko miało kontakt z wirusem, a zatem przed inicjacją seksualną - wirus przenosi się drogą płciową.

„Od teraz można szczepić dziewczynki i chłopców po ukończeniu 9 roku życia aż do ukończenia 14 roku życia, jednak będziemy chcieli ten program dalej rozszerzać. Szczepienie jest dobrowolne i bezpłatne, ale ostateczna decyzja należy do rodziców” – mówiła ministra zdrowia Izabela Leszczyna podczas konferencji prasowej. „Rozpoczynamy program szczepień przeciw wirusowi HPV w szkołach podstawowych. To ważna akcja zdrowotna i edukacyjna”, dodała ministra edukacji Barbara Nowacka. Podkreśla również rolę rodziców i dyrektorów szkół w realizacji tego programu –  „Apelujemy do rodziców, by zapisywali swoje dzieci na bezpłatne i bezpieczne szczepienia, które będą się odbywać w szkołach.”

Wirus HPV (Human Papillomavirus) to jeden z najbardziej rozpowszechnionych wirusów na świecie. Występuje ponad 150 typów HPV, a kilkanaście jest szczególnie niebezpiecznych, ponieważ są wysoce onkogenne. Czyli: mogą powodować raka. Wszystkie przypadki raka szyjki macicy są poprzedzone przewlekłą infekcją HPV, ale to nie jedyny nowotwór złośliwy związany z tym wirusem. Może on wywoływać także raka odbytu, pochwy, sromu, prącia, przestrzeni ustno-gardłowej oraz okolic głowy i szyi. Zetknie się z nim 80 proc. aktywnych seksualnie ludzi, zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Długo pokutowało przekonanie - błędne - że HPV to szczepionka dla dziewczynek i kobiet, a to dlatego, że ten wirus wiązany jest przede wszystkim z rakiem szyjki macicy. To czwarty pod względem częstości występowania nowotworem złośliwym u kobiet na świecie. Co roku na świecie diagnozuje się ponad 600 tys. kobiet, ponad połowa z nich umiera. W Polsce rokrocznie prawie trzy Każdego roku umiera ponad 340 000 kobiet, a liczba nowych zachorowań oceniana jest na ponad 600 000. Ponad 80% wszystkich zachorowań występuje w krajach rozwijających się.

W Polsce każdego roku prawie 3000 kobiet dowiaduje się, że ma raka szyjki macicy. Jednak szczepić trzeba także chłopców, bo celem jest nie tylko chronienie poszczególnych osób, ale także zatrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa w populacji
Zdjęcie: Shutterstock

Pediatra dr Katarzyna Zych-Krekora: Od 2024 roku w Polsce realizowany jest powszechny program szczepień przeciwko wirusowi HPV, obejmujący również dzieci. Dzieci w wieku od 9 do 14 lat mogą otrzymać szczepionkę całkowicie bezpłatnie w ramach kampanii szkolnej. Dla starszych dzieci, program umożliwia darmowe szczepienia od września ubiegłego roku szczepionkami Cervarix (dwuwalentną) lub Gardasil 9 (9-walentną). Te szczepionki skutecznie chronią przede wszystkim przed rakiem szyjki macicy, ale także przed innymi nowotworami związanymi z wirusem HPV, takimi jak rak odbytu, sromu i pochwy.

Lekarka dodaje, że szczepionki przeciwko HPV są uznawane za bezpieczne, a działania niepożądane ograniczają się głównie do reakcji miejscowych w miejscu wstrzyknięcia. - Poważne działania niepożądane występują rzadko. Badania wykazały, że szczepionka jest najbardziej skuteczna, gdy podawana jest w młodym wieku – w grupie 9–14 lat skuteczność wynosi od 74% do 93%, a w grupie 15–18 lat od 12% do 90% - wyjaśnia. Doświadczenia krajów, w których od lat stosuje się programy szczepień przeciw HPV wskazują, że odnotowano ponad 90%-skuteczność w zapobieganiu przetrwałym zakażeniom HPV, stanom przedrakowym szyjki macicy, pochwy i sromu oraz kłykcinom u kobiet oraz stanom przedrakowym prącia, odbytu i kłykcinom u mężczyzn.

Zdjęcie: Shutterstock

Do 2014 roku 64 kraje wdrożyły programy szczepień przeciwko HPV, jednak zasięg szczepień pozostaje niski – tylko 1,4% kobiet na całym świecie otrzymało pełną dawkę szczepionki. Co istotne, program obejmuje także 50-proc. refundację szczepienia dla dorosłych. Dr Zych-Krekora: Program szczepień HPV dotyczy także dorosłych kobiet, jednak dla nich szczepienia są odpłatne. Ministerstwo Zdrowia zaleca, by osoby w wieku od 9 do 26 lat, które nie zostały wcześniej odpowiednio zaszczepione, rozważyły szczepienie. Dla osób do 45 roku życia, szczepienie można rozważyć po konsultacji z lekarzem. W przypadku kobiet już zakażonych wirusem HPV, szczepionka może przynieść korzyści, chroniąc przed innymi typami wirusa, z którymi nie miały wcześniej kontaktu. Ważne jest jednak, że szczepionka nie leczy istniejących zakażeń, lecz zapobiega kolejnym infekcjom innymi typami wirusa. Ekspertka podkreśla, że dla kobiet, które zostały wcześniej zaszczepione, nie ma potrzeby ponownego szczepienia po urodzeniu dziecka.

Dodaje, że szczepionka może być korzystna nawet w przypadku istniejącego zakażenia, gdyż może wspomóc układ odpornościowy w walce z wirusem, co przyczyni się do szybszej remisji zakażenia

Powszechny program szczepień przeciw HPV realizuje założenia i cele Narodowej Strategii Onkologicznej na lata 2020-2030. Uzupełnia bezpłatny program szczepień ochronnych dla dzieci i młodzieży o szczepienie, które chroni przed chorobami wywołanymi przez HPV.

Jak zapisać dziecko na szczepienie? Informację można uzyskać w przychodni (POZ - gabinety Podstawowej Opieki Zdrowotnej) i w szkole.

20
хв

Zaszczep dziecko przeciwko HPV. Gdzie? W przychodni lub w szkole

Anna J. Dudek

Możesz być zainteresowany...

Ексклюзив
20
хв

Bo każdy przeszczep to cud

Ексклюзив
20
хв

Nie całkiem mnie…

Ексклюзив
20
хв

Psychiatra Ołeh Czaban: Co drugi Ukrainiec ma poczucie winy

Skontaktuj się z redakcją

Jesteśmy tutaj, aby słuchać i współpracować z naszą społecznością. Napisz do nas jeśli masz jakieś pytania, sugestie lub ciekawe pomysły na artykuły.

Napisz do nas
Article in progress