Exclusive
20
min

Ann Applebaum. Wskazówki dla Ukrainy i ostrzeżenia dla Zachodu

Wolontariat, entuzjazm i śmiałość nie wystarczą, aby wygrać - pisze Anne Applebaum w artykule "Jak Ukraina musi się zmienić, jeśli chce wygrać?" dla "The Atlantic".

Sestry

Anne Applebaum - amerykańsko-polska dziennikarka, laureatka Nagrody Pulitzera (2004), autorka m.in. "Gułagu", "Za żelazną kurtyną", "Czerwonego głodu".

fot: Jakub Orzechowski/Agencja Wyborcza.pl

No items found.

Ostatnie zmasowane ataki rakietowe Rosji na ukraińskie szpitale, osiedla i szkoły są według Anne Applebaum, znanej amerykańskiej pisarki i publicystki, dowodem na to, że Putin wcale nie myśli o negocjacjach ani tym bardziej o pokoju. Gospodarz Kremla doskonale zdaje sobie sprawę, że w polu Ukrainy nie pokona. Liczy jednak na zmęczenie jej sojuszników i zwrócenie się wyczerpanych wojną Ukraińców przeciw swej władzy.

Komunikat Kremla do świata – głównie Zachodu i Ukrainy, ale też własnej opinii publicznej – jest prosty: jesteśmy gotowi na każde straty w ludziach i sprzęcie, zniszczymy ukraińską infrastrukturę, sami wytrzymamy, a pieniądze na dalszą wojnę znajdziemy.

Systemy, instytucje, zasady

Według Applebaum ta narracja jest jedynie czystą propagandą, bo w rzeczywistości Rosjanie są militarnie dużo słabsi, niż utrzymują, sankcje działają, zaś rosyjskie społeczeństwo, ubożejące z każdym dniem, też jest już wojną bardzo zmęczone. Tyle że moskiewska propaganda okazuje się skuteczna. W USA Republikanie odwołują się do niej, opisując Ukrainę jako kraj skorumpowany, politycznie skłócony i wątpiący w zwycięstwo – i blokują amerykańskie wsparcie dla broniącego się kraju. W Europie swoistym odpowiednikiem Republikanów w tej materii jest Viktor Orban, który, stosując podobną retorykę, paraliżuje wsparcie unijne.

Applebaum uważa, że to, co wystarczyło do odrzucenia rosyjskiej inwazji i zaskarbienia sobie sympatii wolnego świata: oddolna mobilizacja do obrony kraju, masowy wolontariat, dzielność i ofiarność zwykłych ludzi, entuzjastyczny patriotyzm i energia – teraz już nie wystarczy. Czas pospolitego ruszenia i improwizacji minął.

Żołnierze baterii artyleryjskiej 59 Oddzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych Sił Zbrojnych Ukrainy przygotowują się do ostrzału artyleryjskiego pozycji rosyjskich, Awdijiwka, obwód doniecki, Ukraina, 16.12.2023.
Fot: Ozge Elif Kizil/Anadolu/East News

Dziś trzeba „systemów, instytucji i zasad”. Pora wesprzeć entuzjazm żołnierzy superprofesjonalnym dowodzeniem, pomysłowość inżynierów konstruujących drony – stworzeniem „najnowocześniejszego przemysłu obronnego w Europie, o ile nie na świecie”. No i zadanie dla rządu: wyplenić „wszelką pozostałą korupcję i gospodarność”. Applebaum zastrzega, że to nie ona wymyśliła ten ostatni postulat, a jedynie cytuje go za Rustemem Umerowem, nowym ukraińskim ministrem obrony

Gra w otwarte karty

Umerow, z pochodzenia krymski Tatar, cieszy się reputacją polityka jednoznacznie proeuropejskiego, kompetentnego, skromnego i o szerokich horyzontach. A przy tym – choćby już z racji pochodzenia i osobistych doświadczeń – jak mało kto świadomego potencjalnych tragicznych konsekwencji pozostania Ukrainy w rosyjskiej strefie wpływów.

Minister ma też pełne rozeznanie w skali wyzwań, przed którymi stoi dziś armia walczącej Ukrainy. To już nie tylko walka z marnotrawstwem – spotykanym dziś zresztą w każdym, choćby amerykańskim wojsku – ale też konieczność zapewnienia regularnych, mądrze pomyślanych dostaw amunicji i nowoczesnego sprzętu, długoterminowe planowanie oraz stała współpraca z zachodnimi firmami zbrojeniowymi.

I co może jeszcze ważniejsze – potrzeba lepszego gospodarowania zasobami ludzkimi, których Rosjanie mają znacznie więcej. Ukraina musi szkolić więcej żołnierzy, a ci, którzy już walczą, powinni mieć szansę na odpoczynek i regenerację. Według Applebaum Umerow nie zaklina rzeczywistości i dobrze wie, że problemy z rekrutacją, przypadki przymusowego wcielania żołnierzy do armii czy ucieczki mężczyzn za granicę to realny problem. Jak go rozwiązać? Grą w otwarte karty, stworzeniem przejrzystych reguł. Jak mówi sam minister: "Ludzie powinni rozumieć, jak będą szkoleni, jak będą karmieni, jak będą się nimi opiekować podczas operacji".

Bojownicy 59. Oddzielnej Brygady Piechoty Zmotoryzowanej Sił Zbrojnych Ukriany prowadzą ogień na pozycje wojsk rosyjskich Awdijiwka, obwód doniecki, Ukraina, 16 grudnia 2023 r.
Fot: Ozge Elif Kizil e adolu/East News

Trudna „dekompresja”

Pozostaje jeszcze kwestia wewnętrznych sporów politycznych w Ukrainie. Prezydent Wołodymyr Zełenski i dowodzący armią gen. Walerij Załużny nie we wszystkim się zgadzają – przyznaje Umerow. Tyle że pompowanie tych sporów – także przez ukraińskie media – do rozmiarów rywalizacji toksyczne i przeciwskuteczne. Ukraińska debata potrzebuje – jak określa to sam minister – „dekompresji”, czyli skupienia się na strategicznych (wojskowych i politycznych) celach, które są przecież wspólne dla wszystkich.

Taka „dekompresja” nie będzie zadaniem łatwym. W amerykańskiej dyspucie politycznej toczącej się wokół kwestii ukraińskiej nie ma na nią miejsca – zaznacza Applebaum. Zamiast apolitycznych i „skoncentrowanych na celach” debat – są debaty par excellence polityczne, w których sprawa ukraińska jest dla Republikanów zakładniczką rozgrywki z Demokratami: jeśli pomoc Ukrainie wzmocniłaby Joe Bidena, tym gorzej dla Ukrainy.

„Tyle że nie mamy do czynienia z taką samą stawką – pisze laureatka Pulitzera. – Walka Ukrainy z Rosją zawsze była starciem cywilizacyjnym, starciem między społeczeństwem otwartym a zamkniętym, społeczeństwem praworządnym a dyktaturą. Ukraińcy nadal zakładają, że ich wersja demokracji jest nie tylko bardziej atrakcyjna niż rosyjska autokracja, ale także bardziej skuteczna”.

Dlatego trzeba w nich wierzyć i im pomagać.

Przeczytaj oryginalny artykuł Anne Applebaum dla The Atlantic , "Jak Ukraina musi się zmienić, jeśli ma wygrać?".

No items found.

Wesprzyj Sestry

Nawet mały wkład w prawdziwe dziennikarstwo pomaga demokracji przetrwać. Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie ludzi walczących o wolność!

Wpłać dotację

Atak na Lwów

Lwów doznał potężnego ataku w nocy. Wiadomo o siedmiu zabitych, w tym troje dzieci. Według burmistrza Lwowa Andrija Sadowego ponad 50 domów zostało uszkodzonych lub zniszczonych. Ich mieszkańcy zostaną z nich przesiedleni do lokali zastępczych.

Zniszczona kamienica we Lwowie. Zdjęcie: OPU

- Każdy partner na świecie, który pomaga Ukrainie w obronie powietrznej, jest prawdziwym obrońcą życia. A każdy, kto przekonuje partnerów do zwiększenia zasięgu Ukrainy w adekwatnym reagowaniu na terror, działa na rzecz zapobieżenia tego rodzaju rosyjskim atakom terrorystycznym na ukraińskie miasta. Terror musi zostać powstrzymany – podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski, komentując kolejny rosyjski atak.

– Pracują psychologowie, uruchomiono sztab operacyjny. Policja zbiera oświadczenia od poszkodowanych mieszkańców i sprawdza, czy w sąsiednich domach nie ma ofiar. W razie potrzeby rozmieścimy Punkty niezłomności – powiedział szef MSW Ukrainy Ihor Kłymenko.

W związku z atakiem na Lwów polskie wojsko rozmieściło dziś rano swoje myśliwce w pobliżu wschodniej granicy.

„To kolejna bardzo napięta noc dla całego systemu obrony powietrznej Polski, ze względu na obserwowaną aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, które uderza w cele znajdujące się w szczególności na zachodnim terytorium Ukrainy”– poinformowało Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych RP (DORSZ).

„Ukrzaliznycia” [państwowo przedsiębiorstwo kolejowe w Ukrainie – red.] ostrzegła o opóźnieniach pociągów z powodu przerw w dostawie prądu w obwodzie lwowskim.

Atak na Krzywy Róg

– Budynek hotelu został zniszczony od pierwszego do trzeciego piętra. Terror wobec ludności cywilnej nie ustaje – powiedział Siergiej Łysak, szef Dniepropietrowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej.

Skutki ostrzału Krzywego Rogu. Zdjęcie: Prokuratura Obwodowa w Dnieprze

Rannych zostało pięć osób, w tym 10-letnia dziewczynka. Pod nadzorem Prokuratury Obwodowej w Dnieprze wszczęto postępowanie przygotowawcze w sprawie naruszenia praw i zwyczajów wojennych (część 1 art. 438 kodeksu karnego Ukrainy).

20
хв

Kolejna odsłona rosyjskiego terroru: Lwów i Krzywy Róg

Sestry
centrum szkoleniowe Attack Połtawa

Według prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Rosjanie wystrzelili dwie rakiety balistyczne: „Uderzyły one w teren instytucji edukacyjnej i sąsiedniego szpitala. Jeden z budynków Instytutu Łączności został częściowo zniszczony. Ludzie zostali uwięzieni pod gruzami. Wielu z nich udało się uratować. Ponad 180 osób zostało rannych”.

Prezydent przyznał, że są też ofiary śmiertelne: do tej pory potwierdzono śmierć 41 osób. Zełenski złożył kondolencje wszystkim rodzinom i przyjaciołom ofiar.

– Służby operacyjne pracują na miejscu ataku wroga na placówkę edukacyjną w Połtawie – powiedział minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko. Strażacy opanowali pożar i kontynuują usuwanie gruzów.

Alarm lotniczy został ogłoszony w regionie 2-3 minuty przed eksplozjami. Wiadomo, że miejscowi słyszeli eksplozje w mieście około 9:10, a o 9:17 Siły Powietrzne poinformowały o uderzeniu pocisku balistycznego. Ministerstwo Obrony zauważyło, że odstęp czasu między alarmem a uderzeniem był „tak krótki, że złapał ludzi w momencie ewakuacji do schronu przeciwbombowego”. Pod gruzami jednego z budynków Instytutu Łączności zostało uwięzionych wiele osób. Od 4 września w obwodzie połtawskim ogłoszono trzydniową żałobę.

Rosjanie uderzyli również w budynek mieszkalny w Zaporożu. Zginął 8-letni chłopiec i jego matka.

20
хв

Rosyjski atak na Połtawę: dziesiątki zabitych

Sestry

Możesz być zainteresowany...

Ексклюзив
20
хв

Polscy pisarze i pisarki dla Żadana i Ukrainy

Ексклюзив
20
хв

Portnikow: Efekt kurski

Ексклюзив
20
хв

Jewhen Małoletka: „20 dni w Mariupolu” to ból, który pozostanie we mnie na zawsze

Skontaktuj się z redakcją

Jesteśmy tutaj, aby słuchać i współpracować z naszą społecznością. Napisz do nas jeśli masz jakieś pytania, sugestie lub ciekawe pomysły na artykuły.

Napisz do nas
Article in progress