Exclusive
20
min

Siedem warszawskich premier teatralnych, które warto zobaczyć w grudniu

Kaszubskie pieśni w Operze Narodowej, wojna małżonków – na tle tej prawdziwej w Drugiej Strefie, bohaterowie Szekspira w sesji terapeutycznej w Teatrze Powszechnym, opowieść o samotnym chłopcu w Teatrze Lalka i kilka innych ciekawych premier dla dorosłych i dzieci

Oksana Gonczaruk

Spektakl „Mahagony”. Zdjęcie: Sisi Cecylia/Teatr Studio

No items found.

Wesprzyj Sestry

Nawet mały wkład w prawdziwe dziennikarstwo pomaga demokracji przetrwać. Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie ludzi walczących o wolność!

Wpłać dotację

Premiery teatralne dla dorosłych i dzieci w Warszawie, które warto zobaczyć w grudniu 2024 roku:

1. „Mahagonny — Ein Songspiel/Afterparty”

14, 15, 18, 19, 20 grudnia 2024 r., 23, 24, 26 stycznia 2025 r. – Teatr Studio, Pałac Kultury i Nauki, pl. Defilad 1

Na scenie spotykają się dwa miasta: Mahagonny, fikcyjne miasto w Europie lat 30. XX wieku, i współczesna Warszawa.

W XIX wieku Bertolt Brecht i Kurt Weill stworzyli gatunek teatru zwany Songspiel, który wykorzystuje śpiew jako formę ekspresji najgłębszych i najbardziej ukrytych stanów emocjonalnych. Songspiel miał być bardziej przystępny niż tradycyjna opera. Brecht i Weill tworzyli piosenki inspirowane dynamiką miasta i berlińskich pubów, zwłaszcza tych w najgorszych dzielnicach. Bo takie miejsca artyści uważali za najbardziej ludzkie.

Klimat współczesnej Warszawy, która jest tematem drugiej części spektaklu, odmalowuje muzyka Kasi Głowickiej, a teksty, czy – jak mawiał Kurt Weill – numery wokalne, napisał Bartosz Fisz Waglewski.

Reżyserem i scenografem spektaklu jest Krystian Lada.

2. „Szaleństwo we dwoje”

18 grudnia 2024 r. – Teatr Druga Strefa, ul. Magazynowa 14a

Eugene Yonesco w swoim dziele „Szaleństwo we dwoje” (w oryginale „Délire a deux”) stworzył przenikliwe studium ludzkiej natury, osadzone w świecie pełnym absurdu i chaosu. Sztuka, wystawiona po raz pierwszy w 1962 roku w Studio des Champs-Elysées, opowiada historię pary małżonków, którzy po siedemnastu latach małżeństwa nieustannie kłócą się o najdrobniejsze kwestie – takie jak to, czy żółw i ślimak należą do tego samego gatunku. Podczas gdy za oknem szaleje wojna, której przyczyny pozostają nieznane, mieszkanie staje się polem bitwy małżonków.

Dramat ten jest manifestacją absurdu, pokazującą, jak wojna i chaos mogą wypaczyć ludzkie zachowania i relacje w ekstremalnych warunkach. Codzienność staje się groteskowa, a rutynowe czynności nabierają osobliwych znaczeń. Sercem tej historii jest jednak miłość – twarda, szorstka, ale prawdziwa i zdolna przetrwać najbardziej gwałtowne burze.

„Szaleństwo we dwoje” nie tylko uwypukla absurdalność ludzkich działań w czasie wojny, ale także ukazuje paradoksy ludzkiej natury, gdzie okrucieństwo fizyczne konkuruje z okrucieństwem języka. To historia, która uświadamia wpływ wojny na psychikę i relacje międzyludzkie, tworząc niezwykły, a zarazem tragiczny obraz rzeczywistości.

3. „Inne rozkosze”

8, 10, 11 i 12 grudnia – Teatr Narodowy w Warszawie, scena przy ul. Wierzbowej

Reżyser Jacek Głomb wystawia w Teatrze Narodowym sztukę na podstawie powieści Jerzego Pilcha pod tym samym tytułem.

Kochliwy weterynarz musi poradzić sobie z kłopotliwą sytuacją. W drzwiach domu, gdzie mieszka wraz z żoną, rodzicami i babką – wzorcową ewangelicką rodziną – staje kochanka, przybyła, by „zostać z nim na zawsze”.

Autorem scenicznej adaptacji jest Robert Urbański. Jak czytamy na stronie teatru, jest to „opowieść o naszych życiowych apetytach, niezaspokojonych pragnieniach i bólu istnienia, który od czasu do czasu dotyka każdego z nas”.

– Jerzy Pilch był bardzo „naszym” człowiekiem, inteligentnym, oczytanym, z dużym poczuciem humoru. Robię spektakl, przy którym będziecie się śmiać i płakać. Chcę zrównoważyć te dwie skrajne emocje i wierzę, że nam się to uda – mówi reżyser Jacek Głomb.

4. „Zupełnie inne Święta”

8, 10-15 grudnia, 18, 19, 22, 23 stycznia – Teatr Lalka, Pałac Kultury i Nauki, pl. Defilad 1

Bożonarodzeniowa opowieść, która jest zarówno przejmującą, muzyczną i świąteczną podróżą w świat dzieciństwa, jak współczesną historią o rodzinie. Przypomina patchworkową kołdrę.

Jest zimna i świąteczna noc. Opiekunka Krzysia odpływa w sen, Tata ciągle jest w pracy, a Mama spędza święta ze swoją nową rodziną i nowo narodzonym bratem Krzysia. A Krzyś? Krzyś jest samotny. To tak mają wyglądać te Święta? Całe szczęście, że chłopiec ma przy sobie swoje ukochane książki i ulubione pluszaki, które nigdy nie zostawią go samego...

W tej historii dramaturg Artur Pałyga przypomina nam, że prawdziwą wartością Bożego Narodzenia są relacje, a nie dobra materialne, i że nawet w czasie najciemniejszej nocy można znaleźć światło.

Spektakl wyreżyserowała Johanna Zdrada, a muzykę skomponowała Iwona Skwarek.

5. „Samao - łowczyni drzew”

21-22 grudnia – Teatr BAJ, ul. Jagiellońska 28

Teatr BAJ nieustannie poszukuje nowych form z myślą o dziecięcej widowni. W grudniu proponuje dzieciom magiczną opowieść o dzielnej dziewczynce o imieniu Samao (autorką książki „A kiedy zniknie pustynia”, na motywach której powstał spektakl, jest ukraińska pisarka Maria Pawlenko).

Czy wyobrażasz sobie świat bez drzew? Las bez zwierząt? Ogród bez owadów? Lato bez morza, a zimę bez śniegu? Czy możesz sobie wyobrazić, że jedynym dźwiękiem, jaki słyszysz, jest gwizd wiatru i śpiew pustyni? Czy możesz sobie wyobrazić, że woda jest cenniejsza niż złoto? Tak, trudno to sobie wyobrazić, ale właśnie w takiej rzeczywistości żyje Samao, córka łowcy drzew. Dziewczynka marzy o pójściu w ślady ojca i postanawia wyruszyć na pustynię w poszukiwaniu drzew. Co czeka ją na pustkowiu, gdzie jedynymi towarzyszami podróży są Nocne Cienie? Czy odkryje życie, jakiego nigdy nie widziała? Czy doceni wartość utraconego świata przyrody?

Reżyserka i autorka adaptacji, Aneta Płuszka, zaprasza widzów do świata dystopii. Wszystko, co zostanie pokazane, może łatwo stać się rzeczywistością, jeśli zignorujemy problemy środowiska.

6. „Opowieść zimowa”

19-22, 28-29 grudnia – Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera, ul. Jana Zamoyskiego 20

To opowieść o zazdrości króla Leontesa, który podejrzewa swoją ciężarną żonę o niewierność. Jednak w przeciwieństwie do bohaterów Szekspira polski Leontes i Hermiona zdecydowali się na sesje psychoanalizy, by zanurzyć się w przeszłości i spojrzeć na swoje nieuświadomione potrzeby z dystansu. Wizualizacja traumy, która budzi się w bohaterach, pomaga dostrzec skuteczność terapeutycznej rozmowy w związku.

W ubiegłym roku niedokończona wersja „Opowieści zimowej”, oparta na sztuce Szekspira o tym samym tytule, zdobyła nagrodę Nowego Yoricka na 27. Festiwalu Szekspirowskim 2023, przyznawaną młodym, utalentowanym twórcom. „Za metateatralne, krytyczne i satyryczne podejście do terapii jako narzędzia do zrozumienia i uzdrowienia relacji. Za zabawne i ironiczne przepisanie tekstu Szekspira”.

Spektakl został wystawiony w Teatrze Powszechnym w interpretacji reżyserki Pameli Leończyk i dramatopisarki Darii Sobik, która wpadła na pomysł włączenia dramatu Szekspira do sesji terapeutycznej.

7. „Wòlô bòskô”

13, 15, 20 grudnia – Teatr Wielki – Opera Narodowa, pl. Teatralny 1

Język kaszubski jest w muzyce poważnej zupełnym ewenementem. Został on wykorzystany w cyklu pieśni „Wo?lo? Bo?sko?” na baryton i fortepian autorstwa współczesnego kompozytora Łukasza Godyli.

Cykl ten ułożono w spójną historię o nieszczęśliwej miłości Hanuszki i Jaśka. Młodzi zakochali się w sobie, ale rodzice dziewczyny byli przeciwni tej miłości i teraz Hanuszka idzie do ołtarza z innym mężczyzną, wbrew własnej woli.

Sceniczną wersję dramatu przygotował Jarosław Kilian, który podkreśla metafizyczny wymiar opowieści, poruszając wątki miłości, przeznaczenia i śmierci. Zdaniem twórców „W?lô B?skô” może zainteresować zarówno melomanów ceniących tradycję, jak i tych, którzy poszukują czegoś nowego.

<span class="teaser"><img src="https://cdn.prod.website-files.com/64ae8bc0e4312cd55033950d/6753f01908fd9d2d36f7917c_IMG_20241207_004529_901.jpg">„Przeczytaj także: 7 premier teatralnych Kijowa, które należy zobaczyć w grudniu 2024 r.”</span>

No items found.

Ukraińska dziennikarka, piosenkarka i kompozytorka (pierwotnie była muzyka, która do tej pory nigdzie nie zniknęła). Swoją pracę w dziennikarstwie rozpoczęła od artykułów w magazynie muzycznym „Galas”. Przez wiele lat pracowała jako felietonistka kulturalna gazety „KP w Ukrainie”, była również redaktorką naczelną magazynu „Atelier”. Przez ostatnie kilka lat była krytykiem muzycznym w Vesti.ua, a wraz z wybuchem wielkiej wojny odnalazła się jako dziennikarka w reportażu społecznym.

Wesprzyj Sestry

Nawet mały wkład w prawdziwe dziennikarstwo pomaga demokracji przetrwać. Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie ludzi walczących o wolność!

Wpłać dotację

Suspilne Kultura [kanał ukraińskiej telewizji publicznej – red.] wraz z ukraińskim Pen Clubem (Ukraiński PEN) rozpoczął publikację serii esejów ukraińskich intelektualistów na temat miejsca ukraińskiej kultury w kontekście globalnym. Temat przewodni ukraińskiego Pen Clubu na rok 2025 brzmi: „Być w świecie”. „Nasze przetrwanie zależy od nas. Ale bez innych to niemożliwe” – pisze Wołodymyr Jermolenko, filozof, pisarz, prezes Ukraińskiego PEN, autor pierwszego eseju.

Wołodymyr Jermolenko, ukraiński filozof, pisarz, dziennikarz. Zdjęcie: ukraiński PEN

Wojna zawęża przestrzeń. Wciskasz się w ziemię, skręcasz w sobie, zakopujesz w swoim doświadczeniu, jak w kryjówce. Twoje ciało coraz mniej przypomina linię prostą, a coraz bardziej elipsę; otulasz się sobą, próbując być swoją własną ochroną, początkiem i końcem.

Żegnaj, wielości światów, nie wierzymy już w twoje istnienie, coraz częściej postrzegamy inne światy jako nieporozumienie, zdradę, zbrodnię. Czyż przyjemność pośród cierpienia nie jest zbrodnią? Czy normalność pośród nienormalności nie jest zdradą? Czy spokojny, zrównoważony świat podczas ataków rakietowych nie jest iluzją? Nie opowiadajcie nam więcej o zamorskich krainach z rzekami, ptakami i ciepłymi wiatrami od mórz, wiemy, że one nie istnieją. Przynajmniej dla nas.

Mój świat to mieszkanie, piwnica, ziemianka, karetka, schron przeciwbombowy, okop, droga, ramiona mojego dziecka, miejsce na cmentarzu dla tych, których kochałem. Mogę zmierzyć swój świat linijką. Nie będzie dużo większy niż moje ciało

Radykalne zawężenie świata. Przynajmniej to jest uczciwe. Przynajmniej jesteśmy skupieni. Przynajmniej widzimy cel.

Ale... istnieje ryzyko przekroczenia cienkiej linii. Stania się skupionym i ślepym. Stania się wyrazistym i niewidocznym. Krzyczenia z bólu, gdy z drugiej strony, z wielkiego świata, słychać tylko głuchą ciszę.

Nasz własny świat to dla nas za dużo – ale i za mało

Czy nie tego właśnie chce wróg? Abyśmy stracili wielki świat, do którego chcemy dotrzeć, abyśmy wypuścili go z rąk, jak balon? Abyśmy oderwali go od siebie, jak ciężki plecak? Czyż wróg nie chce, byśmy zawsze patrzyli w dół? Czyż wróg nie chce wbić nas w naszą własną ziemię po szyję?

Wojna zawęża przestrzeń, niesie nas w strumieniu do wąskiego, ciemnego tunelu. Nie mamy innego wyboru, musimy być skupieni.

Ale wróg chce również, byśmy nie mieli powietrza, byśmy nie mieli czym oddychać. Chce, byśmy mówili tylko językiem własnego bólu, dla którego coraz bardziej będzie brakować tłumaczy.

Wołodymyr Jermolenko: „Dla dzisiejszych Ukraińców bycie w świecie oznacza widzieć wrażliwość innych poprzez wrażliwość własną”. Zdjęcie: East News

Czy pozwolimy mu na to? Czy pozwolimy mu pozbawić nas naszego języka? Czy pozwolimy mu pozbawić nas szansy na bycie zrozumianymi – tysiące kilometrów od naszych fortyfikacji?

Nie, nie możemy na to pozwolić.

Jednak by to zrobić, musimy nauczyć się sztuki tłumaczenia samych siebie. Tłumaczyć język naszych doświadczeń na języki doświadczeń innych.

Kultura jest przede wszystkim tłumaczeniem doświadczeń. To podróż przez gąszcz niezrozumienia

To tłumaczenie nieprzetłumaczalnego. Bo nigdy nie możesz w pełni przetłumaczyć doświadczenia. Każde doświadczenie jest hieroglifem, szyfrem, zagadką. Ale możesz zacząć próbować. Możesz zacząć się zbliżać.

Bo czyż nie mamy wielkiemu światu czegoś do powiedzenia? Czy nie musimy powiedzieć mu czegoś nie tylko o sobie, ale także o nim? Powiedzieć mu czegoś, czego sam o sobie nie wie?

Być może on nie wie, że doceniasz życie bardziej, gdy ono może od ciebie uciec. Że piękno pojawia się tam, gdzie wcześniej widziałeś to, co przyziemne, banalne, zwyczajne. Że miłość staje się silniejsza przez stratę. Że wolność jest cenna przede wszystkim wtedy, gdy jest pomimo. Że być – to być pomimo.

On być może nie wie, że bycie jest wyjątkiem, a nie regułą. Że życie, być może, istnieje tylko w maleńkiej części czasu i przestrzeni. Że jego mikroskopijna natura nie jest powodem, by je lekceważyć, lecz powodem, by kochać je jeszcze bardziej. Że wiara w przyszłość może uczynić cię niewrażliwym na cuda. I że kiedy tracisz tę pewność, w rzeczywistości zaczynasz coś rozumieć.

Byt i świat nie są tablicami pojęć wciskanymi nam przez autorytety z mądrych książek filozoficznych. Nie jesteśmy maleńkimi owadami na wielkim ciele istnienia ani niewidzialnymi bakteriami na wielkim ciele świata. Bo świat i istnienie również są małe, również mikroskopijne, również zagrożone na tle rozległego pustkowia, które je otacza.

My wszyscy – razem z tym istnieniem, razem z tym światem – jesteśmy krusi i bezbronni. Wszyscy jesteśmy poranieni i niepewni. Wszyscy jesteśmy piękni w swojej złamanej niezłomności. Wszyscy z desperacji zanurzamy się w czułości. Wszyscy jesteśmy rzeczywistością pomimo niemożliwości, kroplami niepojętego cudu

Dla dzisiejszych Ukraińców bycie w świecie nie oznacza zdrady tego, co do nich należy. Być w świecie oznacza widzieć wrażliwość innych poprzez wrażliwość własną. Widzieć niebezpieczeństwo tam, gdzie inni widzą tylko kolejne jutro. Być gotowym na konfrontację z tym, co jest silniejsze od ciebie.

Bycie w świecie oznacza dopuszczanie do siebie innych doświadczeń. Ale oznacza również przekonanie innych kultur i narodów, że bez naszego doświadczenia nie mogą się obejść. Uczyć się na pamięć historii plemion innych ludzi, wiedząc, że one wkrótce przetną się z naszymi. Rysować mapy odległych kontynentów, rozpoznając na nich nasze góry i rzeki.

Bycie w świecie oznacza bycie w domu. Tyle tylko, że ten dom stał się dziś nieco większy.

Wojna zawęża przestrzeń. Ale też nagle dramatycznie ją rozszerza. A my, wciskając się w swoją ziemię, zyskujemy zdolność objęcia całej planety.

Tekst eseju można również przeczytać na stronie Suspilne Kultura

20
хв

„Musimy nauczyć się sztuki tłumaczenia samych siebie”. Esej Wołodymyra Jermolenki

7 premier teatralnych Kijowa w styczniu i lutym 2025 r.:

1. „Kopanie”

Kiedy: 3 lutego
Gdzie: Teatr Operacji Wojennych – w pomieszczeniach Narodowego Centrum Łesia Kurbasa, ul. Wołodymyrska 23w

Teatr Operacji Wojennych to nowy teatr na mapie Kijowa. Został stworzony przez reżysera Aleksa Boroweńskego, a grają w nim wyłącznie wojskowi i weterani wojenni (nie wszyscy byli wcześniej aktorami).

„Kopanie” to sztuka oparta na biografii Wasyla Stusa, która bada mity o męskości i odbrązawia wyobrażenia o poecie. Wykorzystuje wiersze Stusa, materiały z protokołów jego przesłuchań, muzykę Rammstein i Bohren & der Club of Gore, a także ukraińskie pieśni ludowe i rocka syberyjskiego. Spektakl jest immersyjny, co oznacza, że publiczność będzie zaangażowana w proces twórczy.

2. „Falstaff”

Kiedy: 24 i 25 stycznia, 21 i 22 lutego
Gdzie: Opera Kijowska, ulica Meżyhirska 2

Opera Kijowska prezentuje pierwszą premierę 2025 roku: operę „Falstaff” Giuseppe Verdiego, komedię muzyczną o przebiegłym awanturniku i jego przygodach. To ostatnia, 26., opera słynnego włoskiego kompozytora i jego trzecia opera oparta na historii z Szekspira. To też prawdziwy ewenement w historii Opery Kijowskiej, ponieważ do tej pory dzieło to nigdy nie było wystawiane w Kijowie. Dzięki wysiłkom zespołu kreatywnego teatru błyskotliwa i pełna humoru opera buffo „Falstaff” pojawia się teraz na kijowskiej scenie po ukraińsku.

3. „Chudnę od poniedziałku”

Kiedy: 17 i 18 stycznia (pokaz przedpremierowy)
Gdzie: Teatr Dziki – w siedzibie Teatru Brawo, ul. Ołesia Honczara 79

Dramatopisarka Olga Maciupa stworzyła sztukę opartą na prawdziwych wydarzeniach – na podstawie ankiety dotyczącej problemów kobiet plus size. W ankiecie wzięło udział ponad 200 kobiet.

Byłe uczestniczki popularnego programu o odchudzaniu spotykają się na pogrzebie koleżanki, która zmarła w dziwnych okolicznościach. Nie widziały się od dwóch lat, ale każda otrzymała list od zmarłej, co sprawiło, że porzuciły swoje zajęcia i udały się na spotkanie. Jakie tajemnice poznają na pogrzebie. I po tym czy będą się w stanie ze sobą kontaktować?

Projekt jest realizowany przy wsparciu Ukraińskiego Funduszu Kobiet.

4. „Niebezpieczne związki”

Kiedy: 10 i 30 stycznia, 9 lutego
Gdzie: Teatr Młody, ul. Prorizna 17

Andrij Biłous, dyrektor artystyczny Teatru Młodego, przedstawia własną wizję powieści francuskiego pisarza Pierre’a Chauderlos de Laclosa, który w XVIII wieku, w przededniu rewolucji francuskiej, opisywał obyczaje francuskiej szlachty. W wersji Biłousa akcja rozgrywa się w latach 20. XX wieku – ponad 120 kostiumów i imponująca scenografia robią wrażenie.

Życie markizy Isabelle de Merteuil jest pełne gwałtownych namiętności i intryg. W swoją kolejną grę angażuje starego przyjaciela Valmonta, cynicznego zdobywcę kobiecych serc. Dla zabawy żąda od niego, by uwiódł 15-letnią Cecile Volange, która wkrótce ma zostać wydana za mąż. Podstępny plan intrygantki zostaje jednak pokrzyżowany przez niespodziewane zauroczenie Valmonta niedostępną dotąd Cecile.

Aby pokonać największą przeszkodę, markiza i Valmont są zmuszeni zawrzeć diabelski zakład. A ten zmienia ich życie w okrutną grę, z której nikt nie wyjdzie zwycięsko.

5. „Złote dziewczyny”

Kiedy: 18, 19 i 31 stycznia oraz 8, 9 i 23 lutego
Gdzie: Teatr na Padole, zejście Andrijiwskie 20a

Teatr na Padole i reżyser Ihor Matwijiw przedstawiają lekki dramat „Złote dziewczyny” – o tym, że można zacząć życie na nowo, nawet jeśli wydaje się, że wszystko się skończyło. Sztuka została napisana przez amerykańskiego dramaturga Ivana Menchella, znanego z pracy nad serialami telewizyjnymi „Filip z przyszłości” i „Jonas”.

Trzy wdowy spotykają się raz w miesiącu, aby wypić herbatę i poplotkować, a potem przyciąć bluszcz na grobach swoich mężów. Po jakimś czasie okazuje się, że Ida, Doris i Lucille nie mają nic przeciwko dobrej zabawie, a nawet romansowi z siwowłosym mężczyzną na cmentarzu.

6. „Syn”

Kiedy: 18 i 19 stycznia, 5 i 16 lutego
Gdzie: Teatr Dramatu i Komedii na lewym brzegu Dniepru, aleja Browarska 25

Po raz pierwszy w Ukrainie. Spektakl „Syn” oparty jest na kultowej sztuce z trylogii współczesnego francuskiego dramaturga Floriana Zellera, w tłumaczeniu Iwana Riabczija. Reżyserem jest Jewhen Rezniczenko.

Dlaczego członkowie rodziny czasami się nie słyszą lub nie rozumieją? Dlaczego coś, co wczoraj sprawiało przyjemność, dziś traci smak? I jak możesz uratować najbliższą osobę, jeśli nie potrafisz poradzić sobie ze swoimi wewnętrznymi demonami?

Pierre jest odnoszącym sukcesy prawnikiem, który zaczyna swoje szczęśliwe życie od zera. Ale czy będzie w stanie zostawić przeszłość za sobą?

7. „Tatuowana róża”

Kiedy: 1, 2 i 21 lutego
Gdzie: Teatr im. Łesi Ukrainki, ulica Bohdana Chmielnickiego 5

Reżyser Dmytro Bohomazow wraz z aktorem Andrijem Samininem, który dołączył jako drugi reżyser, wystawili sztukę Tennessee Williamsa, klasyka amerykańskiego dramatu XX wieku. Sam autor określił „Tatuowaną różę” jako „dramatyczny list miłosny do świata”.

Serafina przez długi czas żyła wyłącznie miłością do zmarłego męża Rosario. Odcinając się od świata, skupia się na przetrwaniu swojej tragedii. Plotki o jego licznych zdradach tylko podsycają ogień zazdrości w jej sercu, a kiełki pierwszej miłości jej młodej córki zostają poświęcone na ołtarzu matczynych lęków. Wydaje się, że nic nie może wstrząsnąć zaciekłym oddaniem Serafiny dla jej dawnej miłości. Ale wszystko nagle się zmienia, gdy w jej domu pojawia się dziwny młody mężczyzna, Alvaro.

„Tatuowana róża” to profesjonalny debiut studentów studia Dmitrija Bohomazowa. Warsztat młodych aktorów może nie jest jeszcze dopracowany, ale z pewnością są pełni pasji. A do wydarzeń na scenie przygrywa zespół muzyczny grający na żywo.

<span class="teaser"><img src="https://cdn.prod.website-files.com/64ae8bc0e4312cd55033950d/6781332bd907b894cfc7b426_%D0%B2%D0%B0%D1%80%D1%88%D0%B0%D0%B2%D0%B0%20%D1%82%D0%B5%D0%B0%D1%82%D1%80.jpg">„Przeczytaj także: Polecamy: 7 warszawskich premier teatralnych w styczniu i lutym ”</span>

20
хв

Polecamy: 7 kijowskich premier teatralnych w styczniu i lutym

Oksana Gonczaruk

Możesz być zainteresowany...

Ексклюзив
20
хв

Polecamy: 7 kijowskich premier teatralnych w styczniu i lutym

Ексклюзив
20
хв

Siedem teatralnych premier w Kijowie, które warto zobaczyć w grudniu

Skontaktuj się z redakcją

Jesteśmy tutaj, aby słuchać i współpracować z naszą społecznością. Napisz do nas jeśli masz jakieś pytania, sugestie lub ciekawe pomysły na artykuły.

Napisz do nas
Article in progress