Exclusive
20
min

Strach, który nas wzmacnia

Psycholog Julia Kvasnica radzi jak sobie z nim poradzić

Julia Kwasnica

W strachu o przyszłość można znaleźć siłę. Zdjęcie: pexels

No items found.

Jeśli nie czujesz się pewnie co do przyszłości, spróbuj zrozumieć, jak reaguje twoje ciało. Poczuj ziemię lub podłogę pod stopami. Jeśli wiesz jak zapanować nad niepewnością, możesz znaleźć siłę nawet w strachu o przyszłość.Planowanie krótkoterminowe, wyobrażanie sobie przyszłości - lista prostych rzeczy, które są dla ciebie ważne w przyszłości - może stać się źródłem zasobów i latarnią morską, która cię poprowadzi. Co najważniejsze, pamiętaj, że przyszłość nie jest czymś, co wydarzy się z czasem. To coś, co przeżywamy już teraz.

No items found.

Psycholożka, seksuolożka, członkini europejskich, ukraińskich i polskich stowarzyszeń analizy transakcyjnej, członkini Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego. Posiada ponad 5-letnią prywatną praktykę psychologiczną oraz 12 lat doświadczenia w wymiarze sprawiedliwości (pierwsza specjalizacja to prawo). Od marca 2022 roku mieszka w Warszawie, pracując i kontynuując swoją praktykę psychologiczną online i offline.

Wesprzyj Sestry

Nawet mały wkład w prawdziwe dziennikarstwo pomaga demokracji przetrwać. Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie ludzi walczących o wolność!

Wpłać dotację
Psycholog Stealth

<frame>Musiałaś zostawić wszystkich i wszystko za sobą? Zamieszkać w obcym kraju? Nie masz bliskich osób, którym możesz zaufać? Potrzebujesz rady, wsparcia? Pozwól nam sobie pomóc. Wyślij nam wiadomość na adres: redakcja@sestry.eu, a zapewniamy, że psycholog lub psychoterapeuta udzieli Ci dobrej rady. To może być pierwszy krok do rozwiązania problemu, który ułatwi Ci życie za granicą. Publikujemy kolejny list, który otrzymałyśmy od ukraińskiej Czytelniczki. I odpowiedź psychologa. <frame>

Nie na to się umawialiśmy

Jestem w Polsce od początku rosyjskiej inwazji. Po pierwszych kilku bardzo trudnych miesiącach musiałam zostawić rodzinę i przyjaciół. Nadszedł czas, aby ochłonąć i odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

W Polsce znalazłam pracę, z której jestem bardzo zadowolona. Teraz stać mnie na wynajęcie pokoju i odkładam pieniądze na nowe życie po powrocie do kraju. Jako singielka przed trzydziestką nie byłam zamknięta na związki. Rok temu poznałam w pracy miłego faceta.

Zapraszał mnie do kina i na spacery. Dobrze się dogadywaliśmy, ponieważ od kilku lat pomagał Ukraińcom znaleźć pracę w Polsce i trochę nauczył się naszego języka – a jednocześnie uczył mnie polskiego. Później przedstawił mnie swojej rodzinie, która mnie zaakceptowała i może nawet polubiła.

I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jego dziwne zachowanie w łóżku. Wstydzę się rozmawiać o tym ze znajomymi, bo niby dlaczego miałabym im opowiadać o swoich intymnych sprawach?

Dwukrotnie przyłapałam mojego chłopaka na potajemnym zdejmowaniu prezerwatywy przed końcem stosunku. Stosuję antykoncepcję, ale zgodziliśmy się również używać prezerwatyw, aby było bezpieczniej. Nie miał nic przeciwko temu.

Kiedy powiedziałam mu, że zdjął prezerwatywę, pokłócił się ze mną i zaczął udowadniać, że się zsunęła. Dwa razy? Nie chcę go do siebie zrazić ani zranić, ale czuję się nieswojo. To tak, jakby mnie oszukał, zdradził, zrobił coś wbrew mnie i temu, na co się umawialiśmy.

Nie chcę być teraz w ciąży. Wolę poczekać, aż wojna się skończy, kiedy zdecydujemy, gdzie będziemy mieszkać. Chcę mieć dziecko w spokojniejszym czasie.

Jak z nim rozmawiać o tym dziwnym zachowaniu, żeby się nie obraził, ale zrozumiał mój punkt widzenia? Będę wdzięczna za radę.

Justyna Majchrowska, psycholożka, Avigon.pl:

Szanowna Pani!

Rozumiem, że jest Pani w trudnej sytuacji, i doceniam Pani szczerość. To, co Pani opisała, jest poważnym problemem i dobrze, że się Pani nim podzieliła i chce go rozwiązać. Przede wszystkim chciałbym pogratulować Pani odnalezienia się w nowej rzeczywistości, w zupełnie nowym kraju. Wymagało to od Pani dużo odwagi i determinacji.

To, co Pani opisuje – czyli zdejmowanie prezerwatywy bez obopólnej zgody – nazywa się „stealthing” i jest uważane za formę przemocy wobec kobiet.

Ważne jest, aby Pani wiedziała, że Pani odczucia są całkowicie uzasadnione. W intymnej relacji zaufanie i wzajemny szacunek są kluczowe. Wszelkie działania, które naruszają ustalone przez Panią granice, stanowią problem. Pani obawy są zrozumiałe, ponieważ partner złamał umowę dotyczącą stosowania antykoncepcji.

Musi Pani z nim porozmawiać. Przed rozmową warto zastanowić się, czego Pani od partnera oczekuje. Proszę wyjaśnić mu, jakie są Pani granice w tym związku i jak Pani chce, by były przestrzegane. Może Pani uświadomić mu, że dla Pani to nie tylko kwestia komfortu, ale także zaufania i bezpieczeństwa.

Ważne jest również, aby być wytrwałą. Proszę pamiętać, że ma Pani pełne prawo do wyrażania swoich potrzeb i uczuć. W związku trzeba otwarcie mówić o tym, co niepokoi, bez obawy, że się zrani drugą osobę.

Jednocześnie powinna Pani rozważyć możliwe konsekwencje. Proszę się zastanowić, co Pani zrobi, jeśli sytuacja się powtórzy lub jeśli Pani partner nie zrozumie jej punktu widzenia. Może Pani na przykład uznać, że jeśli jego zachowanie się nie zmieni, będzie to silny sygnał do rozważenia przyszłości waszego związku.

Mówić otwarcie, ale z szacunkiem

Ma Pani prawo do pełnej kontroli nad swoim ciałem i życiem, a wszelkie próby manipulowania decyzjami w tej sprawie przez partnera są niedopuszczalne.

Nawet jeśli teraz czuje się Pani zbyt skrępowana, by porozmawiać o tym z przyjaciółmi, może Pani spróbować znaleźć kogoś zaufanego, z kim będzie mogła porozmawiać. Wsparcie emocjonalne innych osób może pomóc Pani spojrzeć na sytuację z innej perspektywy i dodać sił.

Po rozmowie z partnerem proszę zwrócić uwagę na jego reakcję – czy rozumie Pani obawy. Jego reakcja da Pani wiele informacji na temat tego, jak bardzo zależy mu na Pani i Waszym związku.

Ważne jest również, by wybrać odpowiedni moment na rozmowę. Proszę się upewnić, że oboje macie czas i jesteście w spokojnym miejscu. Proszę mówić otwarcie, ale z szacunkiem. Można zacząć od tego, że bardzo ceni Pani swój związek i chce budować go na wzajemnym zaufaniu. Proszę unikać oskarżeń i wyrażać raczej swoje uczucia i potrzeby.

Jeśli zachowanie partnera nie ulegnie zmianie, należy zastanowić się nad przyszłością związku

Proszę wyjaśnić partnerowi, że ochrona jest dla Pani ważna i że takie zachowanie się Pani nie podoba. Proszę podkreślić, że chce Pani, by jej decyzje były szanowane przez drugą stronę.

Proszę też zapytać o jego punkt widzenia. Niech mu Pani pozwoli wyrazić swoje myśli i uczucia. Można zasugerować, abyście wspólnie zdecydowali, jak chcecie postępować, byście oboje czuli się komfortowo.

W końcu Pani dobre samopoczucie i bezpieczeństwo są najważniejsze. Niezależnie od tego, jak bardzo zależy Pani na związku, jeśli partner nie jest w stanie zrozumieć i uszanować Pani granic, powinna się Pani zastanowić się, czy to jest związek, w którym chce pozostać.

Musi Pani szanować swoje granice, bo ich nieprzestrzeganie może prowadzić do poważniejszych problemów w przyszłości. Proszę pamiętać, że ma Pani prawo chronić swoje interesy i podejmować decyzje, które są zgodne z Pani wartościami.

Życzę Pani powodzenia i konstruktywnej rozmowy z partnerem.

20
хв

Mój chłopak dwukrotnie zdjął prezerwatywę przed końcem naszego seksu

Sestry
edukacja Ukraińców w polskich szkołach

<frame>Musiałaś zostawić wszystkich i wszystko za sobą? Zamieszkać w obcym kraju? Nie masz bliskich osób, którym możesz zaufać? Potrzebujesz rady, wsparcia? Pozwól nam sobie pomóc. Wyślij nam wiadomość na adres: redakcja@sestry.eu, a zapewniamy, że psycholog lub psychoterapeuta udzieli Ci dobrej rady. To może być pierwszy krok do rozwiązania problemu, który ułatwi Ci życie za granicą.

Publikujemy kolejny list, który otrzymałyśmy od ukraińskiej Czytelniczki. I odpowiedź psychologa. <frame>

Po co synowi polska szkoła?

Bardzo obawiam się początku roku szkolnego. Obowiązkową naukę naszych dzieci w polskich szkołach uważam za pomysł nieprzemyślany. Rozumiem, że ktoś chce zostać w Polsce na stałe i jego dzieci będą tu żyły, ale po co mojemu synowi polska szkoła, skoro planujemy wrócić do Ukrainy?

Odebranie 800 plus jest poniżające

Jestem bardzo wdzięczna Polakom za to, jak nas przyjęli po wybuchu wojny. I nigdy im tego nie zapomną. Jednak wydaje mi się, że jeśli chodzi o edukację naszych dzieci, powinni dać nam wybór. Czytałam te opowieści, że wiele dzieci z Ukrainy nie uczy się w ogóle, i jestem przekonana, że tak jest. Ale dlaczego karać wszystkich skoro to ledwie jakiś promil całej dziecięcej ukraińskiej społeczności w Polsce? Do tego jeszcze ta dodatkowa kara, że jeżeli dziecko nie będzie się uczyło w polskiej szkole, tracimy 800 plus. Uważam to za niesprawiedliwe i poniżające.

Będzie uczniem tylko na papierze

Mój syn do tej pory uczył się zdalnie w ukraińskiej szkole. Ma 16 lat, więc zapisałam go do polskiego liceum, bo wiem, że przepisy są przepisami. Ale nie mam pojęcia, czy będzie chodził do tej szkoły. W ogóle nie wiem, jak go przekonać. Nie mam argumentów. Nie zamierza rezygnować z ukraińskiej szkoły – czyli będzie uczniem zapisanym do polskiej szkoły, którego wyrzucą ze szkoły najpewniej po pierwszym semestrze. Potem odbiorą nam 800 plus.

Próbowałam podnosić ten finansowy wątek całej sprawy, że to dużo pieniędzy, że na pewno odczujemy ich brak – ale syn nie chce słyszeć o polskiej szkole. Powiedział, że po zajęciach w ukraińskiej szkole spróbuje znaleźć zajęcie i zarobić te pieniądze, ale mam go nie zmuszać do uczenia się w polskiej szkole.

Problem nie do rozwiązania

Wracamy do tego tematu praktycznie codziennie. Ostatnio powiedział, że jak go będą zmuszali albo będę miała z tego powodu kłopoty jako rodzic niepełnoletniego dziecka, które musi realizować polski obowiązek szkolny, to on ucieknie do Ukrainy i problem sam się rozwiąże.

Nie wiem, co robić. Zawsze miałam dobry kontakt z synem, dużo rozmawiamy, wspólnie rozwiązujemy problemy. Boję się jednak, że ten problem jest nie do rozwiązania.

Tatiana Ryczko, coach i mediatorka, Avigon.pl:

Szanowna Pani, przyjęte w maju tego roku znowelizowane przepisy dotyczące osób przebywających w Polsce w związku z konfliktem zbrojnym w Ukrainie nie mają być dla nikogo karą. Wynikają jedynie z bieżących potrzeb i z konieczności ujednolicenia pewnych kwestii.

Muszą Państwo zaakceptować także rozwiązania dotyczące innych sfer życia

Każdy z nas życzyłby sobie, by konflikt szybko się zakończył, byście mieli możliwość powrotu do swoich domów i do wcześniejszego życia, ale niestety nie mamy na to wpływu. Rząd, przyjmując nowe rozwiązania, daje Państwa dzieciom szansę na naukę w normalnych warunkach, co wcale nie wyklucza przecież przyszłego powrotu do Ukrainy i kontynuowania tam nauki.

Natomiast jeśli chcą Państwo funkcjonować w polskim systemie prawnym i korzystać z różnych należnych benefitów (np. świadczeń socjalnych), muszą Państwo zaakceptować także rozwiązania dotyczące innych sfer życia – nawet jeśli wydają się one niesprawiedliwe.

Odpowiedzialność za siebie i innych polega na akceptacji pewnych rzeczy

Z Pani listu zrozumiałam, że syn w minionych latach nie chodził do polskiej szkoły (a szkoda, bo jako czynny pedagog wiem, że dzieci, które miały taką możliwość, dosyć szybko się aklimatyzowały), więc jego reakcja obronna wcale mnie nie dziwi. Nie dowiedziałam się jednak, jaki jest powód tej niechęci. A to dosyć istotna sprawa.

Nie kwestionuję faktu, że ma Pani dobry kontakt ze swoim synem. Jednak może warto byłoby skonsultować się ze specjalistą, by się dowiedzieć, dlaczego jego reakcja jest tak silna, skoro posuwa się nawet do szantażu emocjonalnego? Nie bez znaczenia mogłyby być tutaj więzi rówieśnicze – dzieci i młodzież często, chcąc być częścią społeczności, są w stanie powielać pewne zachowania i dopasować się do grupy.

Syn nie jest już małym chłopcem, ale być może nie jest jeszcze wystarczająco dojrzały, by to zrozumieć odpowiedzialność za siebie i innych polega na akceptacji pewnych rzeczy. Życzę Pani powodzenia, jestem pewna, że uda się Pani coś zaradzić w tej sprawie.

Link do strony ekspertki: https://avigon.pl/specjalista/tatiana-ryczko

20
хв

Obowiązkową naukę naszych dzieci w polskich szkołach uważam za pomysł nieprzemyślany

Sestry

Możesz być zainteresowany...

Ексклюзив
Miłość w Tinderze
20
хв

Przygody Ukrainek na Tinderze: Hiszpania

Ексклюзив
20
хв

Podczas najgłośniejszych eksplozji kuliłam się na podłodze i myślałam: "Kurwa, umrę w moim starym szlafroku"

Ексклюзив
20
хв

"On tam, a ja tutaj". Jak Ukraińcy radzą sobie z rozłąką

Skontaktuj się z redakcją

Jesteśmy tutaj, aby słuchać i współpracować z naszą społecznością. Napisz do nas jeśli masz jakieś pytania, sugestie lub ciekawe pomysły na artykuły.

Napisz do nas
Article in progress