Straciłaś najbliższe osoby? Musiałaś zostawić wszystkich i wszystko? Zacząć żyć w obcym kraju? Nie masz przy sobie bliskich, którym mogłabyś się zwierzyć, prosić o wsparcie? Twoja mama, siostry, przyjaciółki odeszły może na zawsze? Potrzebujesz rady, wsparcia? Daj sobie pomóc. Napisz do nas (redakcja.sestry.eu), a my zadbamy, aby psycholożka lub terapeutka służyły dobrą radą. To może być pierwszy krok, aby skorzystać z pomocy, która ulży w życiu na obczyźnie i pomoże zacząć rozwiązywać problemy.
W Polsce jestem od ponad roku. Nie przyjechałam od razu po wybuchu wojny, wydawało mi się, że w moim regionie było w miarę bezpiecznie, ale kiedy zbombardowali sąsiednie miasto postanowiłam wyjechać. Zabrałam ze sobą dwa lata młodszą siostrę. Na początku zostałyśmy dobrze przyjęte, ale szybko udało nam się znaleźć pracę w hotelu i zamieszkać samodzielnie. Mój problem dotyczy relacji z mężczyznami.
Mężczyźni skracają dystans, dotykają, głaszczą
Od początku odczuwam skracanie dystansu przez mężczyzn, Polaków. Mam takie wrażenie, że nasze ukraińskie obywatelstwo bardziej ich ośmiela w kontaktach z nami, że z tego powodu mogą sobie w stosunku do nas na więcej pozwolić. Nie chcę wszystkich panów traktować przez obraz moich kolegów, ale gdy zdarza mi się rozmawiam z moimi koleżankami Ukrainkami, które pracują w Polsce, słyszę od niektórych podobne głosy. Tak, jakby na siłę, chcieli się przypodobać, czy skorzystać na naszej trudnej sytuacji.
Co mam na myśli? Pracuję, jako kelnerka w hotelowej restauracji. Moi koledzy potrafią podejść, powiedzieć coś miłego w stylu: ładnie dzisiaj włosy spięłaś i dotknąć moich włosów. Pojawia się także obejmowanie, gładzenie po plecach podczas rozmowy. Czy to, że jestem Ukrainką pozwala im, żeby mnie dotykać?
Przecież są granice komplementów i dotykania w pracy
Już kilka razy powiedziałam, że nie życzę sobie takiego dotykania. Jestem w pracy, na takim samym stanowisku, jak oni i życzę sobie traktowania, jak reszty zespołu. Na początku było zdziwienie, później irytacja, a ostatnio małe złośliwości z ich strony np. przewrócenie ustawionych serwetek na stolikach, niedowiezienie napojów, a zawsze to robili, czy brak pomocy w sprzątaniu po dużej firmowej imprezie.
Wiem, że to zachowanie nie powinno mieć miejsca i mam nadzieję, że nie będę musiała interweniować u menadżera. Koleżanki Polki nie są traktowane w ten sposób. One pracują już dłużej i nie wiem, jak były traktowane przez kolegów wcześniej.
Nie chcę problemów w pracy, bo to żadna przyjemność pracować w miejscu, gdzie koledzy mają do siebie jakieś żale. Jak z nimi porozmawiać, by unikać takich sytuacji? Przecież oni sami powinni wiedzieć, że są granice komplementów czy dotykania się w pracy.
Mateusz Chartiton, psycholog, psycholog kliniczny, trener. Udziela wsparcia na Avigon.pl: Szanowna Pani Jest Pani odważną i bardzo silną osobą. Dała Pani sobie świetnie radę z przeciwieństwami, które postawiło przed Panią życie i wierzę, że z tą trudnością też świetnie sobie Pani poradzi.
Z tego co Pani opisała wynika iż problem nie jest w Pani a w mężczyznach, których Pani spotyka. Koledzy z pracy podążają za pewnymi krzywdzącymi stereotypami na temat Ukrainek, które utrwaliły się w naszej kulturze za sprawą filmów i seriali, głównie z przełomu lat 90. i 2000.Do tej pory, czyli do wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej, dziewczyny ze wschodu(Rosjanki, Białorusinki, Ukrainki) były kojarzone i przedstawiane w mediach jako sprzątaczki, dziewczyny do towarzystwa, kucharki. Kobiety, które zrobią wszystko dla zarobku, wykonają każdą pracę nawet poniżej ich rzeczywistych kwalifikacji.
Ich zachowanie jest absolutnie niedopuszczalne i karygodne
Mężczyźni, z którymi Pani pracuje, prawdopodobnie wiedzą o granicach, jakie należy przestrzegać (dotykanie, nietaktowne komentarze) lecz pozwalają sobie na więcej, bo jest Pani z innego kraju, być może liczą na Pani niewiedzę, nieznajomość prawa, wykorzystują Pani sytuację społeczno-ekonomiczną czyli że zrobi Pani wszystko aby utrzymać pracę, są świadomi, że nie będzie Pani chciała zgłosić tego wyżej czy że nie będzie Pani szukać pomocy.
Proszę mnie źle nie zrozumieć, nie staram się ich w żaden sposób tłumaczyć czy usprawiedliwić, jedynie próbuje Pani nakreśli pewien obraz sytuacji społeczno-kulturowej. Ich zachowanie jest absolutnie niedopuszczalne i karygodne. To co Pani opisała jako miłe słowa, komplementy, tak naprawdę nimi nie są. To próba wykorzystania Pani. Szczery komplement powinien wyglądać w ten sposób: - Masz bardzo ładnie spięte włosy, - Dziękuję - Proszę. Tyle.
Nikt nie ma prawa naruszać Pani cielesności bez wyraźnej zgody ani utrudniać obowiązków służbowych
Jeżeli ktoś chce dotknąć twoich włosów, Twojego ciała. Powinien zapytać się o zgodę. Już za pierwszym razem, gdy zdarzały się takie sytuacje należało zgłosić to kierownictwu a jeżeli to nie pomogło to nawet na policję. To co Pani przedstawiła to sytuacje naruszenia granic fizycznych, a także molestowanie seksualne oraz mobbing. To czyny prawnie zabronione. Nikt nie ma prawa naruszać Pani cielesności bez wyraźnej zgody ani utrudniać obowiązków służbowych.
Zasługuje Pani na lepsze traktowanie niż to, które przedstawiają koledzy z pracy
Proszę nie zważać na atmosferę w pracy, najważniejsze jest Pani bezpieczeństwo oraz komfort psychiczny podczas pracy jaką Pani wykonuje. Tolerowanie takich zachowań może szybko eskalować i doprowadzić do czegoś znacznie poważniejszego, kto wie czego jeszcze mogą się dopuścić jeżeli się im na to pozwoli. Padło pytanie jak z nimi porozmawiać, żeby uniknąć takich sytuacji w przyszłości, uważam że już taką rozmowę Pani wykonała, co było opisane w liście, pozwolę sobie zacytować „Już kilka razy powiedziałam, że nie życzę sobie takiego dotykania. Jestem w pracy, na takim samym stanowisku, jak oni i życzę sobie traktowania, jak reszty zespołu.” ,wyraźnie i asertywnie wyznaczyła Pani granice, co wywołało reakcję w postaci złośliwości Pani kolegów.
To co można zrobić polubownie to już Pani zrobiła, następnym krokiem jest zgłoszenie tej sprawy wyżej (np. menadżer, kierownik, policja). Zalecałbym Pani również odbycie rozmowy z psychologiem. Pani doświadczenia z Ukrainy oraz z pracy mogą mieć negatywne konsekwencje dla Pani dobrostanu psychicznego. Dobrze by było przepracować te doświadczenia i emocje podczas rozmowy. Proszę pamiętać, fakt że jest Pani z innego kraju, czy ma Pani taką a nie inną sytuacje nie uprawnia do wykorzystywania Pani w żaden sposób. Jest Pani wartościową osobą i zasługuje Pani na lepsze traktowanie niż to które przedstawiają koledzy z pracy.
Link do nazwiska psychologa: https://avigon.pl/specjalista/mateusz-chariton
Link do Avigon.pl https://avigon.pl/
Link do kanału psychologa: https://avigon.pl/ specjalista/mateusz-chariton
Wesprzyj Sestry
Nawet mały wkład w prawdziwe dziennikarstwo pomaga demokracji przetrwać. Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie ludzi walczących o wolność!