Exclusive
20
min

Modelka na wojnie: Nie jestem pewna, czy kiedykolwiek będę w stanie mentalnie stąd wrócić

Amata Linner porzuciła studia i modeling we Francji, i poszła na front

Daryna Pustowa

Amata Linner

No items found.

Amatę Linner, modelkę i fotografkę, wojna złapała w Paryżu. To był drugi semestr jej studiów z fotografii reportażowo-dokumentalnej w paryskiej Speos Speos School of Photography, jednej z najbardziej znanych szkół fotograficznych na świecie.

Nie miała pojęcia, jak pomóc, gdy jej przyjaciółka z charkowskiej Saltówki napisała: "Z okna widzę czołgi, strzelają do domów. Wiem, że nie przeżyjemy. Wiem, że wszyscy zginiemy".

"Zdałem sobie sprawę, że nie mogę skończyć studiów. Uzgodniliśmy, że oddam mój końcowy projekt na temat mostów w Normandii w późniejszym terminie. Wojna wywróciła wszystko do góry nogami. Moje życie nie miało już sensu. Jedyne, co miało sens, to zrobić coś, by wygrać" - mówi.

Wojna wywróciła wszystko do góry nogami. Moje życie nie miało już sensu

Amata wrócił do rodzinnego Dniepru w połowie sierpnia 2022 roku

"To była emocjonalna decyzja. Wcześniej chodziłam na wszystkie protesty i demonstracje. Wciąż była nadzieja: jeśli będziemy mówić wystarczająco głośno o tym, co się dzieje, to może zostaniemy zauważeni i otrzymamy natychmiastową pomoc. Jak się okazało, zajęło to czas. Zbierałem pomoc, przekazywałem darowizny i stworzyłam nowy projekt fotograficzny z uchodźcami. Ale to wszystko nie wystarczyło".

Найгірший досвід — чула як люди кричать під завалами

Pierwszy dźwięk, jaką Amata usłyszała w Dnieprze, był terkot obrony przeciwlotniczej.

"Na początku wydało mi się to dziwne, że ludzie reagowali na to jak na coś normalnego. Nadal uważam, że to wielka tragedia, że jesteśmy do tego przyzwyczajeni, ludzie nie powinni się do tego przyzwyczajać. Ale potem zdałem sobie sprawę, że życie toczy się dalej, nawet przy dźwiękach obrony przeciwlotniczej".

14 stycznia 2023 r. rakieta uderzyła w okolicę, gdzie mieszkała Amata. "To było przerażające doświadczenie".

"Zniszczony dom znajduje się około 500 metrów od mojego. Byłem na miejscu. Słyszałem krzyki ludzi pod gruzami, widziałem powybijane okna, ruiny dwóch wejść. Pamiętam, że cała okolica była pokryta dymem gęstym i czarnym, tak że trudno było oddychać. Nie spodziewasz się czegoś takiego w mieście, które dobrze znasz, w mieście swojego dzieciństwa. Kiedyś spojrzałem na swój dom, na dom naprzeciwko i zdałem sobie sprawę, że boję się zobaczyć mój Dniepr jak Charków, jak Mariupol - ze zniszczonymi, rozbitymi domami. Nigdy nie myślałem, że to zobaczę".

Praca na froncie to nie jest robota, z której można się zwolnić

Być może był to punkt zwrotny, w którym Amata ostatecznie zdecydowała, by pójść do wojska.

"To jest droga. Musisz podjąć tę decyzję świadomie. To nie jest praca, którą możesz rzucić, bo coś ci się nie podoba, jesteś zbyt zmęczony czy cokolwiek innego"

Kolejnym testem dla Amaty było wzięcie udziału w organizacji ewakuacji ze strefy działań wojennych. W ten sposób postanowiła sprawdzić, do czego naprawdę jest zdolna, zrozumieć, jak zareaguje pod ostrzałem, czy będzie w stanie go wytrzymać, czy nie wpadnie w panikę.

Amata w życiu przed wojną była modelką

"Po mojej pierwszej podróży zdałem sobie sprawę, że mój pomysł dołączenia do Sił Zbrojnych był realny. Są ludzie, których pierwszą reakcją jest strach i mogą być sparaliżowani. Są też ludzie, którzy potrafią odłożyć emocje na bok i poradzić sobie z sytuacją: uratować życie i pomóc komuś innemu. Ja jestem bliższa tej drugiej postawie. I wtedy pomyślałem, że zdałem ten test. Ważne było również zrozumienie, jak to jest rozładowywać ciężarówkę z transporterem płytek i kaskiem ważącym około 13 kilogramów, gdy waży się tylko 53".

Nie jest tak, że Amata niczego się nie boi. Jest strach. Ale strach można kontrolować, można też dać mu się całkowicie pochłonąć.  

"To przerażające, kiedy jedziesz w niebezpieczne miejsce. Uczę się kontrolować strach. Np. wybucha obok mnie pocisk, a ja i tak wracam w to miejsce".

Na wojnę tylko z najlepszymi

Potem przyszedł czas na szkolenie. Medycyna taktyczna, bezpieczeństwo osobiste, praca z opatrunkami, w grupie i szkolenie z broni palnej. "Kiedy leci w twoją stronę granat, musisz odpowiednio upaść. Musisz nauczyć się, kiedy otworzyć ogień, a kiedy się zatrzymać. Trzeba rozumieć komendy dowódcy i siebie nawzajem, na przykład podczas szturmu na lotnisko: jak to robić, jak się poruszać. Broń to rzecz, którą zawsze mam przy sobie. Jest ciężka, niewygodna, wisi na twoim ramieniu - musisz się do niej przyzwyczaić. Nawet po treningu z atrapami broni człowiek się boi, że są prawdziwe i mogą nagle wystrzelić. Było kilka osób, które nie wytrzymały obciążenia. Jestem z siebie dumna, bo zaliczyłem wszystko bezbłędnie".

To jedno ze zdjęć wykonanych przez Amatę do jej projektu wojennego

Teraz Amata ma przed sobą trening fizyczny. Aby dołączyć do Trzeciej Oddzielnej Brygady Szturmowej, krucha kobieta "musi nabrać trochę kondycji".

"Dlaczego trzecie natarcie? Zacytuję mojego brata: jeśli idziesz na wojnę, idź z najlepszymi"

Francuska cyganeria i rosyjskie "cierpienie".

Amata Linner nie pamięta już swojego dyplomowego projektu fotograficznego o mostach w Normandii. Worki z piaskiem, zaklejone okna - zaczęła fotografować te codzienne obrazy wojny.

Zdjęcie z projektu Amaty

"Chciałem pokazać moje zwykłe życie, moje miasto z tymi wszystkimi 'naklejkami' [chroniące ludzi przed odłamkami szkła-red]. Pokazać, że to wszystko nie jest na darmo, że ma znaczenie. Pokazałem, co robimy w przypadku ataku rakietowego, co chroni budynki przed odłamkami, a na koniec - konsekwencje prawdziwego ataku rakietowego z 14 stycznia. Po uderzeniu z taką siłą, że powala ścianę, meble i naczynia pozostają na miejscu - można iść i je zabrać. Następnie poszedłem na cmentarz wojskowy i zrobiłem zdjęcia grobów z flagami, aby pokazać cenę, jaką płacimy za naszą wolność. Zabrałem to wszystko z powrotem do Francji i zaprezentowałem na mojej wystawie dyplomowej".

Jury bardzo spodobał się projekt dyplomowy Amaty, niektórzy z nich nazwali go nawet zupełnie nowym spojrzeniem na Ukrainę.

Ale na wystawie była jeszcze jedna praca związana z wojną. Projekt ten przedstawiał "osobiste cierpienie" autora - opowiadał o jego trudnym życiu we Francji, matce w Moskwie, której nie może odwiedzać, bo boi się poboru do wojska, starych oknach i brudnej łazience w tanim paryskim mieszkaniu, w którym jest zmuszony mieszkać, a także o jego przemyśleniach na temat tego, jak wojna zniszczyła jego życie.

To właśnie ten projekt dyplomowy został uznany za najlepszy reportaż dokumentalny roku w Speos School of Photography w Paryżu

Zdjęcia dostarczyła bohaterka artykułu.

No items found.

Redaktorka i dziennikarka, autorka tekstów o biznesie, polityce, społeczeństwie. Była szefową centrum prasowego i czołową autorką w International NGO Center Pripyat.com, redaktorką i korespondentką Gazety po Kyivsky, pracowała jako gościnna autorka dla szwajcarskich i włoskich projektów biznesowych, felietonistów i blogerów. Certyfikowana specjalistka Wiesbaden Academy of Psychotherapy, Niemieckiego Instytutu Kształcenia Podyplomowego w Psychoterapii Psychodynamicznej oraz Psychoterapii Dzieci i Młodzieży. Mieszka we Włoszech.

Wesprzyj Sestry

Nawet mały wkład w prawdziwe dziennikarstwo pomaga demokracji przetrwać. Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie ludzi walczących o wolność!

Wpłać dotację

Atak na Lwów

Lwów doznał potężnego ataku w nocy. Wiadomo o siedmiu zabitych, w tym troje dzieci. Według burmistrza Lwowa Andrija Sadowego ponad 50 domów zostało uszkodzonych lub zniszczonych. Ich mieszkańcy zostaną z nich przesiedleni do lokali zastępczych.

Zniszczona kamienica we Lwowie. Zdjęcie: OPU

- Każdy partner na świecie, który pomaga Ukrainie w obronie powietrznej, jest prawdziwym obrońcą życia. A każdy, kto przekonuje partnerów do zwiększenia zasięgu Ukrainy w adekwatnym reagowaniu na terror, działa na rzecz zapobieżenia tego rodzaju rosyjskim atakom terrorystycznym na ukraińskie miasta. Terror musi zostać powstrzymany – podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski, komentując kolejny rosyjski atak.

– Pracują psychologowie, uruchomiono sztab operacyjny. Policja zbiera oświadczenia od poszkodowanych mieszkańców i sprawdza, czy w sąsiednich domach nie ma ofiar. W razie potrzeby rozmieścimy Punkty niezłomności – powiedział szef MSW Ukrainy Ihor Kłymenko.

W związku z atakiem na Lwów polskie wojsko rozmieściło dziś rano swoje myśliwce w pobliżu wschodniej granicy.

„To kolejna bardzo napięta noc dla całego systemu obrony powietrznej Polski, ze względu na obserwowaną aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, które uderza w cele znajdujące się w szczególności na zachodnim terytorium Ukrainy”– poinformowało Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych RP (DORSZ).

„Ukrzaliznycia” [państwowo przedsiębiorstwo kolejowe w Ukrainie – red.] ostrzegła o opóźnieniach pociągów z powodu przerw w dostawie prądu w obwodzie lwowskim.

Atak na Krzywy Róg

– Budynek hotelu został zniszczony od pierwszego do trzeciego piętra. Terror wobec ludności cywilnej nie ustaje – powiedział Siergiej Łysak, szef Dniepropietrowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej.

Skutki ostrzału Krzywego Rogu. Zdjęcie: Prokuratura Obwodowa w Dnieprze

Rannych zostało pięć osób, w tym 10-letnia dziewczynka. Pod nadzorem Prokuratury Obwodowej w Dnieprze wszczęto postępowanie przygotowawcze w sprawie naruszenia praw i zwyczajów wojennych (część 1 art. 438 kodeksu karnego Ukrainy).

20
хв

Kolejna odsłona rosyjskiego terroru: Lwów i Krzywy Róg

Sestry
centrum szkoleniowe Attack Połtawa

Według prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Rosjanie wystrzelili dwie rakiety balistyczne: „Uderzyły one w teren instytucji edukacyjnej i sąsiedniego szpitala. Jeden z budynków Instytutu Łączności został częściowo zniszczony. Ludzie zostali uwięzieni pod gruzami. Wielu z nich udało się uratować. Ponad 180 osób zostało rannych”.

Prezydent przyznał, że są też ofiary śmiertelne: do tej pory potwierdzono śmierć 41 osób. Zełenski złożył kondolencje wszystkim rodzinom i przyjaciołom ofiar.

– Służby operacyjne pracują na miejscu ataku wroga na placówkę edukacyjną w Połtawie – powiedział minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko. Strażacy opanowali pożar i kontynuują usuwanie gruzów.

Alarm lotniczy został ogłoszony w regionie 2-3 minuty przed eksplozjami. Wiadomo, że miejscowi słyszeli eksplozje w mieście około 9:10, a o 9:17 Siły Powietrzne poinformowały o uderzeniu pocisku balistycznego. Ministerstwo Obrony zauważyło, że odstęp czasu między alarmem a uderzeniem był „tak krótki, że złapał ludzi w momencie ewakuacji do schronu przeciwbombowego”. Pod gruzami jednego z budynków Instytutu Łączności zostało uwięzionych wiele osób. Od 4 września w obwodzie połtawskim ogłoszono trzydniową żałobę.

Rosjanie uderzyli również w budynek mieszkalny w Zaporożu. Zginął 8-letni chłopiec i jego matka.

20
хв

Rosyjski atak na Połtawę: dziesiątki zabitych

Sestry

Możesz być zainteresowany...

Ексклюзив
20
хв

„Dobrzy rosyjscy chłopcy” wkraczają do zachodnich kin. Ale Ukraińcy w Kanadzie dają im odpór

Ексклюзив
20
хв

Dziś jesteśmy tarczą Europejczyków. Jeśli jutro nas zabraknie, będą płakać nad grobami swoich dzieci

Ексклюзив
20
хв

Polscy pisarze i pisarki dla Żadana i Ukrainy

Skontaktuj się z redakcją

Jesteśmy tutaj, aby słuchać i współpracować z naszą społecznością. Napisz do nas jeśli masz jakieś pytania, sugestie lub ciekawe pomysły na artykuły.

Napisz do nas
Article in progress