Rady od człowieka, który nie jest rolnikiem
Dla zrozumienia sytuacji w stosunkach polsko-ukraińskich, pozwolę sobie na kilka spostrzeżeń osoby, która od dwóch lat zajmuje się tą tematyką:
- Polska niezwykle aktywnie wspiera Ukrainę od chwili rosyjskiej inwazji na dużą skalę;
- Warszawa doskonale zdawała sobie sprawę z zagrożenia, jakie stanowi rosyjska armia, więc pomoc dla obywateli Ukrainy była szczera i autentyczna, a dla państwa ukraińskiego - zakrojona na szeroką skalę;
- Oficjalna Warszawa może odczuwać pewne rozczarowanie z powodu własnych niespełnionych marzeń o większym uznaniu ze strony oficjalnego Kijowa. I chodzi tutaj bardziej o psychologię niż o stosunki międzynarodowe;
- Polskiemu establishmentowi nie podoba się sugestia, że rosyjska operacja informacyjna i psychologiczna ma miejsce na granicy z Ukrainą od kilku miesięcy. Jednak czas działań Rafała Meklera [lider Konfederacji na Lubelszczyźnie - red.] i jego współpracowników, opinie, które wyrażają, oraz znaczne ożywienie trolli w mediach społecznościowych w obu krajach sugerują silną interwencję Kremla;
- Logika Putina jest jasna: przerywając dostawy przez Polskę zadaje potężny cios zaopatrzeniu ukraińskich sił zbrojnych, a jednocześnie wewnętrznej odporności ukraińskiego społeczeństwa. Tak jakby Ukraina została wzięta w wyimaginowane imadło, co jest wynikiem manipulowania podświadomą pamięcią historyczną.
- Osłabienie relacji polsko-ukraińskich podważa również pozycję Warszawy w Unii Europejskiej i daje argumenty jej krytykom;
- Nie warto poważnie liczyć na aktywne działania polskiego rządu i organów ścigania w ciągu najbliższych siedmiu tygodni - do wyborów samorządowych w Polsce 7 kwietnia;
- Konieczne jest jednak poszukiwanie sposobów zrozumienia poprzez działanie w niestandardowy sposób.
Dlatego proponuję 10 „ziaren” dla nowej jakości stosunków polsko-ukraińskich:
Ziarno wiedzy. Żyjemy w micie o rozległej wiedzy Polaków o Ukraińcach i Ukraińców o Polakach. Trzeba przyznać, że ludzie w Polsce wiedzą o Ukrainie więcej, ale nie wszystko. A nasza ukraińska wiedza o sąsiadach, z którymi łączy nas 525 kilometrów wspólnej granicy, jest często sporadyczna i fragmentaryczna. Koniecznie trzeba rozmawiać, tworzyć wspólne projekty informacyjne i edukacyjne, wydawać książki i kręcić filmy. Jest wiele osób chętnych do pracy w tym obszarze.
Ziarno oryginalności. Często mówi się, że prawo Polski i Ukrainy jest podobne, a w obu krajach uprawnienia prezydenta nie są imponujące. Oczywiście, zgodnie z Konstytucją. Jednak w Polsce Andrzej Duda nie może zadzwonić do Donalda Tuska, aby zażądać zrobienia porządku na granicy, a instrukcja Wołodymyra Zełenskiego dla Denysa Szmyhala w jego przemówieniu telewizyjnym w zeszłym tygodniu w Warszawie wywołała jedynie uśmiech. Ale mówienie o specyfice rolnictwa i jego strukturze w obu krajach z pewnością nie byłoby zbyteczne.
Ziarno współpracy. Nasze wspólne aktywa wojskowe to nie tylko Kostanty Ostrogski i jego polsko-ukraińsko-litewska armia [Ostrogski, pierwszy hetman litewski, na czele połączonych sił pokonał w I poł. XVI w. najpierw wojska moskiewskie, a potem Tatarów - red,], ale także możliwości efektywnego współdziałania Polski i Ukrainy w dziedzinie współpracy wojskowo-technicznej. Poszukiwanie możliwości stworzenia wspólnego programu rakietowego, współpraca w zakresie produkcji pojazdów opancerzonych oraz transfer doświadczeń w wykorzystaniu dronów będą bardzo w cenie przez co najmniej kolejną dekadę. A jeśli w ukraińskim telemaratonie "Jedyne wiadomości" będą mówić o użyciu polskich haubic "Krab", z pewnością nie pogorszy to stosunków dwustronnych.
Specjalne ziarno. Ten krok nie wydaje się dziś oczywisty, ale warto przypomnieć, że polskie i ukraińskie służby specjalne miały doświadczenie w neutralizacji "falangistów", którzy w lutym 2018 roku podpalili budynek Towarzystwa Kultury Węgierskiej Zakarpacia. Oczywiste jest, że polskie organy ścigania nie będą w najbliższym czasie wywierać bezpośredniej presji na Rafała Meklera, ale taka perspektywa powinna być dla niego i jego współpracowników nieuchronna.
Ziarno dobrej woli. Polacy gościnnie przyjęli wielu Ukraińców, którzy dziś stali się największą mniejszością narodową w Polsce, skutecznie przywracając ich obecność na polskiej ziemi do poziomu z czasów II Rzeczypospolitej. Polscy wolontariusze pomagają Ukrainie, a co najmniej dwóch z nich oddało w naszym kraju życie. Są też polscy obywatele, którzy zginęli z bronią w ręku, pomagając odeprzeć rosyjską agresję. Należy o tym mówić i pamiętać.
Ziarno doświadczenia tranzytowego. Ukraina korzysta z polskiego doświadczenia w zarządzaniu gminami i w procesie decentralizacji władzy. W obecnej sytuacji trzeba głośniej mówić o tym, że reforma samorządu terytorialnego i tworzenie silnych społeczności pomogły odeprzeć rosyjską agresję. I trzeba o tym mówić w przededniu wyborów samorządowych w Polsce, zwracając uwagę na ich przebieg i specyfikę.
Ziarno antykolonializmu. Narody polski i ukraiński (oczywiście każdy na swój sposób) w pełni doświadczyły goryczy rosyjskiego imperializmu. Antykolonialny charakter obecnej konfrontacji między Ukrainą a Rosją powinien być przekazywany polskiemu społeczeństwu, oddając hołd tym, którzy walczyli z moskiewskim carem w mrocznych dla Polaków i Ukraińców czasach.
Ziarno wspólnej historii. Musimy zdać sobie sprawę, że w naszej historii jest nie tylko tragedia wołyńska, ale także wiele chwalebnych kart. W obecnym kontekście informacyjnym musimy skuteczniej mówić o Cudzie nad Wisłą w 1920 roku, przypominając, że w Ukrainie wciąż trwa straszna wojna. Kiedy Polacy i Ukraińcy działali wspólnie, byli nastawieni na zwycięstwo i ochronę własnych interesów.
Zboże dla globalnego Południa. Jednym ze sposobów na złagodzenie problemu zbożowego w relacjach polsko-ukraińskich mogłaby być wspólna promocja ukraińskiego zboża w krajach globalnego Południa. Pozycja polskiej dyplomacji jest tam obiektywnie silniejsza niż ukraińskiej i moglibyśmy dziś skutecznie współpracować.
Ziarno przyszłości. Polakom i Ukraińcom udało się zrealizować hasło "Za wolność naszą i waszą", żyjemy w niepodległych państwach. Teraz musimy przyjąć nowe hasło: "Za naszą i waszą przyszłość" - ponieważ współdziałanie naszych krajów jest kluczem do efektywnego rozwoju i bezpieczeństwa regionu bałtycko-czarnomorskiego. A poczucie wspólnej odpowiedzialności, nawet w obecnej sytuacji, nie będzie czymś zbytecznym.
Trochę soli. Potrzebujemy dziś asymetrycznych rozwiązań i odważnych kroków. Musimy powstrzymać niszczenie stosunków polsko-ukraińskich wspólnym wysiłkiem tych, którzy rozumieją, że bez niepodległej Ukrainy Polska będzie miała problemy. Potrzebujemy "efektu wow", który przerwie systemową, niestety, pracę rosyjskiej propagandy i agentów wpływu w relacjach polsko-ukraińskich.
Jewhen Magda to ukraiński politolog, historyk, dziennikarz, dyrektor Instytutu Polityki Światowej. Autor książek „Wojna hybrydowa. Przetrwaj i wygraj” oraz „Agresja hybrydowa Rosji: lekcje dla Europy”. Znalazł się w pierwszej dziesiątce ekspertów politycznych i analityków Ukrainy w rankingu edycji „Komentari” w 2020 roku.
Wesprzyj Sestry
Nawet mały wkład w prawdziwe dziennikarstwo pomaga demokracji przetrwać. Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie ludzi walczących o wolność!