Nadia Gordijczuk
Scenarzystka, montażystka, producentka. Tworzyła produkcje dla kanałów telewizyjnych New Channel oraz 1+1 TV. Przeprowadzała wywiady z gwiazdami ukraińskiego show-biznesu, kultury, polityki i sportu. Pracowała dla kanałów STB i Novy TV. Kierowała programem informacyjnym Abzats. Była szefową projektu City Inspector na kanale 1+1 TV. Stworzyła reality show Bride for Dad na STB. W ostatnich latach pisze scenariusze filmowe i robi wywiady. We współpracy z Sestry.eu stworzyła serię filmów dokumentalnych "Kobiety Azowa", które opowiadają historie żon, sióstr, matek i córek ukraińskich żołnierzy.
Publikacje
Władyslaw był zwiadowcą i zginął w obronie swojego rodzinnego miasta – Mariupolu. Uczczenie pamięci poległych obrońców, wystawy tematyczne mające na celu informowanie jak największej liczby osób o kosztach tej wojny oraz edukacja patriotyczna młodzieży stały się życiową misją jego matki.
Wira Łytwynenko, matka zwiadowcy Azowa, opowiada Sestrom o synu i swojej działalności.
Wira Łytwynenko, matka azowskiego zwiadowcy, jest kolejną bohaterką filmu z serii Kobiety Azowa. Po śmierci syna założyła organizację pozarządową „Serce na zewnątrz”
W październiku 2022 r. mały Jehor zaapelował do Putina o uwolnienie matki z niewoli. Ale przywódca Kremla długo nie słyszał próśb dziecka.
10 kwietnia 2023 r. 100 ukraińskich obrońców zostało zwolnionych z niewoli. Wśród nich była Alina Meleszko-Gaburycz. W niewoli spędziła 11 długich miesięcy. Mały Jehor mieszkał z dziadkami i każdego dnia czekał na powrót matki.
Alina i jej mąż byli w Azowstali. 23 kwietnia 2022 r. Wadim został trafiony odłamkami bomby. Zmarł trzy dni po operacji. Alina, która pozostała w Azowstali, trafiła do niewoli.
Podziel się historią Aliny Meleszko-Gaburycz z polskimi przyjaciółmi i tymi, którzy znają język polski. Każda historia z serii Kobiety Azowa jest dostępna w dwóch językach - ukraińskim i polskim.
Alina Meleszko-Gaburycz jest kolejną bohaterką serialu "Kobiety Azowa". Straciła ukochanego w Azowstali, potem przez wiele miesięcy była oddzielona od swojego małego syna
Mały Egor nie widział swojej mamy od prawie roku. Ona, podobnie jak inni obrońcy Azowstalu, została przewieziona do Ołeniwki.
Od pierwszych dni inwazji na pełną skalę Alina Meleszko-Gaburych przebywała w Azowstalu ze swoim ukochanym, który również służył w Azowie. Mężczyzna został zabity przez rosyjską armię.
Alina spędziła 11 długich miesięcy w rosyjskiej niewoli. Tymczasem mały Jegor mieszkał z dziadkami i każdego dnia czekał na powrót mamy.
W kwietniu 2023 r. Alina została uwolniona i w końcu mogła przytulić swojego małego syna.
Alina Meleszko-Gaburych jest nową bohaterką serii wideo Kobiety Azowa. Broniła Azowstalu, gdzie straciła ukochanego, po czym nastąpiła długa niewola i rozłąka z małym synem
Matka, która poszła na wojnę za zmarłego syna. To opowieść o Switłanie Worowej, niezłomnej kobiecie, która pewnego dnia zdecydowała, że musi kontynuować dzieło swojego syna, aby jego śmierć nie poszła na marne.
"Gracia" przeżyła 86 dni oblężenia Mariupola, a następnie 11 miesięcy niewoli. Po tym doświadczeniu kobieta wróciła na front i będzie walczyć, dopóki Ukraina nie zostanie całkowicie wyzwolona od rosyjskich okupantów.
Podziel się historią Switłany Worowej ze swoimi polskimi przyjaciółmi i tymi, którzy znają język polski. Każda historia z serii wideo Kobiety Azowa jest dostępna w dwóch językach - ukraińskim i polskim.
Switłana Worowa "Gracia" jest bohaterką kolejnego odcinka cyklu wideo "Kobiety Azowa". Po śmierci syna zdecydowała się wstąpić do wojska, przeżyła okropności niewoli, a teraz wraca do służby
Kateryna Petrenko apeluje, by ani na chwilę nie zapominać o wojnie. Rok nie widziała swojego męża. Walerij Petrenko, pseudonim Teiwaz, bronił Azowstalu, a następnie dostał się do rosyjskiej niewoli. Kobieta, nie tracąc nadziei, czekała na niego każdego dnia:
- Nie mamy prawa mówić, że wojna nas męczy. Wyobraźmy sobie, że ci, którzy bronią naszej wolności na froncie, mówią, że są zmęczeni. Skończyłoby się to dla nas wszystkich tragicznie.
Po rehabilitacji i czasie spędzonym z żoną oraz synem, Valerij Petrenko wraca do służby. Kateryna jest przekonana, że trzeba całemu światu opowiadać o dzielnych obrońcach Ukrainy.
- Naszym obowiązkiem jest mówić, posyłać dalej informacje, wspierać, przekazywać darowizny. Nie pozwolić, żeby świat zapominał o tym, co się dzieje. I bardzo podoba mi się zdanie: Musimy zakończyć tę wojnę, żeby nie przekazywać jej naszym dzieciom.
Podziel się historią Kateryny i Valerego z polskimi przyjaciółmi oraz tymi, którzy znają język polski. Każda historia z serii "Kobiety Azowa" jest dostępna w dwóch językach - ukraińskim i polskim.
Kateryna Petrenko jest bohaterką serialu "Kobiety Azowa". Jej mąż był w niewoli rok - za małżeństwem długi rok walki, nadziei i oczekiwań. Zobaczcie poruszający film
Kateryna Petrenko to odważna kobieta o silnej woli. Jej życie to historia poświęcenia, ryzyka i walki.
Kobietę i jej małego syna inwazja na pełną skalę zastała w Berdiańsku, który został zajęty przez rosyjskie wojsko 27 lutego. Ryzykując życiem, Kateryna pojechała do małej wioski w regionie Zaporoża. Zepsuty samochód i noc na polu pod rosyjskim ostrzałem były tylko pierwszymi próbami, przed którymi stanęła Kateryna. Potem nastąpiły długie dni w okupowanej wiosce i niebezpieczna podróż do kontrolowanej przez rząd ukraińskiej części kraju. W tym samym czasie jej mąż brał udział w zaciętych walkach, a następnie przez rok przebywał w niewoli.
To był długi rok walki, nadziei i oczekiwań - Kateryna zniosła wszystko dla swojego ukochanego.
Kateryna Petrenko jest drugą bohaterką nowego cyklu filmowego na sestry.eu "Kobiety Azowa". Każda historia jest szczerą rozmową z żonami, matkami i siostrami żołnierzy pułku
Tamara Janin chce, aby cały świat dowiedział się o bohaterstwie jej ukochanego, o jego heroicznej walce o Mariupol, cenie, jaką cała rodzina zapłaciła za przyszłość wolnej Ukrainy:
- Mój mąż, Oleksiy Janin, zgłosił się na ochotnika w 2014 roku, a 24 lutego 2022 roku był jednym z pierwszych, którzy bronili swojej rodziny i kraju. Bronił nas do ostatniego tchu. Zginął bohatersko podczas wykonywania misji bojowej 7 kwietnia 2022 roku - w całkowicie otoczonym Mariupolu. Nigdy go nie pochowałam. Zginął w wodzie, na łodzi i nie znaleziono jego ciała. Najprawdopodobniej nigdy go nie znajdą. Bardzo trudno jest wytłumaczyć dziecku, że jego tata nie wróci, nigdy go już nie odwiedzi.
Jest przekonana, że historię ukraińskich bohaterów należy opowiedzieć we wszystkich językach świata.
- Dla nas, Ukraińców, bardzo ważna jest obecność w mediach. Ukraina i my, Ukraińcy, stoimy w obliczu bardzo okrutnego, podstępnego, absolutnie niemoralnego wroga, który nie wie, co to prawo, nie ma honoru, sumienia, moralności - nic nie jest święte. Bardzo ważne jest, aby mówić o sytuacji na Ukrainie i przedstawienie prawdy taką, jaka jest, a nie taką, jaką przedstawiają oprawcy, mordercy i okupanci. Oni ciągle ukrywają swoje zbrodnie wojenne.
Діліться історією Тамари та Олексія Яніних зі своїми польськими друзями, а також з тими, хто знає польську мову. Відтепер кожна історія із відеоциклу «Жінки Азову» буде українською та польською мовами.
Pierwszą historią z cyklu filmów "Kobiety Azowa" na sestry.eu jest historia Tamary Janin. Jej mąż Ołeksij, zwiadowca Brygady Azow, zginął bohatersko w bitwie o Mariupol w kwietniu 2022 roku
Julia Tretiaczenko wraz z dwójką dzieci uciekła z rodzinnego Zaporoża przed ostrzałem wroga. Wraz z rodziną trafiła do Tarnowa, 180 kilometrów od granicy z Ukrainą.
Trudna podróż odbiła się na zdrowiu jej młodszego syna. Wyzwania związane z opieką nad dziećmi przy jednoczesnym odcięciu od życia na Ukrainie, niepewność przyszłości i strach o swoich bliskich w domu były dla niej trudnym sprawdzianem.
Wolontariat pomógł jej przetrwać wszystko i zrehabilitować się psychicznie. Julia dołączyła do batalionu Kikimora, grupy kobiet, które zjednoczyły się, aby pomóc ukraińskiemu wojsku. Wspólnie wykonały i wysłały na linię frontu tony sprzętu maskującego - siatki, hełmy, kombinezony dla zwiadowców. I nadal pracują.
Julia podzieliła się swoją historią i opowiedziała nam o tych, którzy razem z nią pomagają ukraińskiemu wojsku pokonać wroga.
Choć mieszkają w polskim Tarnowie, codziennie pomagają ukraińskim żołnierzom na froncie. Julia Tretiaczenko jest jedną z tych, które krok po kroku przybliżają Ukrainę do zwycięstwa
Ołeksij, zwiadowca Brygady Azow, bohatersko zginął w bitwie o Mariupol w kwietniu 2022 roku. Jego żona Tamara Janina chce, aby cały świat dowiedział się o heroicznej walce ukochanego o miasto Mariupol i cenie, jaką rodzina zapłaciła za przyszłość wolnej Ukrainy.
"Wszystko, czego chcę, to przeżyć i wrócić do Ciebie" - napisał Oleksij do Tamary na krótko przed śmiercią. Para ma 4-letniego synka Nazara.
To rozdzierająca serce opowieść o niesamowitej miłości i o tym, jak przetrwać straszliwą stratę i nauczyć się żyć dalej bez ukochanego.
Nadia Gordijczuk, doświadczona dziennikarka telewizyjna, jest autorką serialu "Kobiety Azowa". Każdego dnia kontaktuje się z rodzinami tych, którzy są na froncie. W nowej serii występują żony, matki i siostry ukraińskich bohaterów.
Dzielimy się świadectwem Tamary Janiny.
Rozpoczynamy nasz cykl wideo "Kobiety Azowa". Przedstawiamy szczere rozmowy z żonami, matkami i siostrami ukraińskich żołnierzy z wybitnego pułku.
Skontaktuj się z redakcją
Jesteśmy tutaj, aby słuchać i współpracować z naszą społecznością. Napisz do nas jeśli masz jakieś pytania, sugestie lub ciekawe pomysły na artykuły.